
Prawie 400 zawodników w wieku od 2 lat wzwyż. Drugie tyle kibiców, rodzin i obserwatorów. Orlik przy ZPO w Wielgiem pękał w szwach, ale wszystko udało się znakomicie. Organizowana przez lokalnych animatorów sportu impreza już może zostać okrzyknięta największym wydarzeniem biegowym w powiecie.
Pierwsza edycja Rodzinnego Festiwalu Biegowego odbyła się w Wielgiem rok temu i już wówczas było widać, że to strzał w przysłowiową dziesiątkę. Znakomita zabawa z nakierowaniem na sport najmłodszych to najlepsze połączenie przyjemnego z pożytecznym. Druga edycja przeszła chyba oczekiwania wszystkich. Przyjechali zawodnicy nawet z Warszawy, dobrze że gmina zadbała o dodatkowy parking, bo inaczej nie wszyscy by się pomieścili. I tak w niedzielę 28 sierpnia na orliku przy ZPO w Wielgiem odbył się II Rodzinny Festiwal Biegowy pod patronatem marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego.
– Odbyły się biegi indywidualne w różnych kategoriach wiekowych, oddzielnie dla dziewcząt, chłopców, kobiet, mężczyzn oraz seniorów. Każdy z biegów miał swoją nazwę: np. bieg bąbla, pszczółki, skrzata, krasnala, smerfa, zucha, młodzika i młodzieżowca. Była też szybka setka, czyli biegi sprinterskie ze startem z bloków startowych – mówi Krzysztof Fydryszewski, główny organizator, nauczyciel wychowania fizycznego w szkole w Czarnem i prywatnie także wielki pasjonat biegania.
Podczas festiwalu zaprezentowały się drużyny klubowe: Junakowa Szkółka Wielgie – Junak Włocławek, UKS Mustang Wielgie, Czarny Orzeł – Szkoła Walki, drużyna harcerska z Pierwszej Drużyny Trójkolorowych z Lipna oraz drużyna Czarne Stopy z Wielgiego. Wystąpiły także drużyny grup zawodowych: grupa strażaków, która pobiegła w pełnym umundurowaniu z butlami gaśniczymi, wywołując wśród zgromadzonych kibiców ogromne zainteresowanie. Pobiegli urzędnicy oraz zaproszeni goście. Do udziału w festiwalu zgłosiła się również drużyna osób niepełnosprawnych, w tym mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Nowej Wsi. W II edycji wzięli także udział zawodnicy z klubu UKL Olimpijczyk 112 z Warszawy.
– Rodzinny Festiwal Biegowy przyciągnął aż 370 zawodników. Całe rodziny dopingowały swoich bliskich i znajomych. Wszystkich uczestników i kibiców było około 700 osób. Najmłodszy uczestnik miał niespełna dwa latka. Zawodników do walki o podium zachęcała maskotka festiwalu – smok GAMO. Śmiało można powiedzieć, że była to impreza wielopokoleniowa i stanie się ona imprezą cykliczną – dodaje Fydryszewski.
Organizatorami wydarzenia byli: animatorzy orlika w Wielgiem Dorota Augustyniak oraz Krzysztof Fydryszewski, przy współpracy ze Stowarzyszeniem „Na Tropie”. Pomysłodawcą festiwalu biegowego jest Krzysztof Fydryszewski, organizator sportu w środowisku wiejskim. W sprawnym przeprowadzeniu imprezy pomogli: Michał Ziemiński, Piotr Wyszyński, Adam Dończyk, Jakub Klaban, harcerze oraz wolontariusze.
– Bardzo się cieszę z tego, że taka impreza się u nas odbyła. Frekwencja pokazuje, że jest na takie wydarzenia duże zapotrzebowanie. Mam nadzieję, że za rok będzie dwa razy więcej uczestników – mówił, zamykając festiwal, wójt gminy Wielgie Tadeusz Wiewiórski.
Dwukrotnie większej liczby zawodników i kibiców raczej nie pomieściłby orlik, ale jeśli faktycznie zainteresowanie kolejną edycją będzie tak wielkie, organizatorzy na pewno i temu zaradzą. To co zaledwie w dwa lata udało się im zrobić w niewielkiej gminie Wielgie jest niesamowite. Obok nagród i pucharów dla najlepszych, medali dla każdego kto przekroczył linię mety, jedno jest najcenniejsze. To uśmiechy, a czasem i łzy, dzieci biorących nierzadko pierwszy raz w życiu udział w takim wydarzeniu. No i oczywiście ich rodziców...
Patronem medialnym i aktywnym uczestnikiem festiwalu był niezmiennie tygodnik CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie