
Boisko przy Zespole Szkół w Chrostkowie w środowe przedpołudnie 29 maja wypełniło się uczestnikami Gminnego Dnia Dziecka zorganizowanego przez wójta, społeczność szkolną wraz z radą rodziców oraz miejscową książnicę
Głównie skupiamy się na biegach mówiły nam dzieci. Liczą się miejsca, bo są medale. Maluchy to bardziej liczą na zjeżdżalnie, a wszyscy na pyszne jedzonko.
I można było się posilić kiełbaską z grilla czy watą cukrową. Najmłodsi rzeczywiście bawili się przede wszystkim w dmuchanym wesołym miasteczku, ale frajdę sprawiały także bańki mydlane czy pokaz sprzętu strażackiego zorganizowany przez druhów lub radiowozu policyjnego.
Chrostkowski dzień dziecka przebiegał oczywiście w duchu sportowym pod czujnym okiem włodarza gminy Mariusza Lorenca oraz nauczycieli i społeczności szkolnej. Na nudę nikt nie narzekał. Było bezpiecznie i atrakcyjnie. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i zapewnili dzieciom wspaniałą zabawę.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie