
Zmienna aura i deszcz szybko zweryfikowały zapędy kierowców ze zbyt ciężką nogą. Dwóch z nich straciło panowanie nad pojazdem i wypadło z drogi. Obaj trafili do szpitala. Na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń.
Po dłuższym upalnym okresie na początku tygodnia spadł deszcz. Wydaje się oczywiste, że użytkownicy drogi wiedzą, iż przy mokrej nawierzchni zmniejsza się przyczepność auta, wydłuża droga hamowania i należy jeździć ostrożniej, a przede wszystkim zdjąć nogę z gazu. Nie wszyscy jednak biorą pod uwagę takie utrudnione warunki pogodowe. Na terenie powiatu lipnowskiego służby interweniowały (19.08.2024) przy dwóch groźnie wyglądających zdarzeniach drogowych.
Przed 13.00 policjanci ruchu drogowego zostali skierowani przez dyżurnego jednostki do miejscowości Winduga. Na miejscu strażacy wydobywali z auta mężczyznę, któremu następnie pomocy udzieliła obecna na miejscu załoga zespołu ratownictwa medycznego.
Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący oplem 67-latek nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, w wyniku czego pojazd wypadł z drogi na pole i przewrócił się na bok. Kierujący był trzeźwy. Ratownicy zabrali go do szpitala. Na szczęście mieszkaniec Włocławka nie doznał poważnych obrażeń.
Niedługo potem drogówka pojechała na kolejne zdarzenie, tym razem do Rachcinka. Tu na śliskiej nawierzchni panowanie nad autem stracił kierujący peugeotem. Na łuku drogi 22-latek wypadł z drogi, wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Mieszkaniec gminy Bobrowniki też został zabrany do szpitala. Był trzeźwy, a jego obrażenia nie okazały się groźne.
W obydwu przypadkach policjanci musieli zatrzymać dowody rejestracyjne pojazdów.
(ak), fot. KPP Lipno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie