
Skrzyżowanie drogi wojewódzkiej 562 z drogami powiatową i gminną w centrum Szpiegowa znowu było miejscem niebezpiecznej kolizji.
O tej drodze dyskutuje się od dawna. Niestety poza dyskusjami robi się niewiele, a tymczasem regularnie dochodzi tam do groźnych zdarzeń. Powodem najczęściej jest nadmierna prędkość. Co prawda na wysokości przystanku autobusowego jest ograniczenie prędkości do 50 km/h, ale mało który kierowca zwalnia tam do przepisowej pięćdziesiątki. O przebudowę skrzyżowania od dawna walczy radny Jerzy Wasiołek, ale Zarząd Dróg Wojewódzkich takiej konieczności nie widzi.
Tymczasem w sobotę 3 grudnia, ok. godz. 9.00 doszło tam do niebezpiecznego zdarzenia. Kierujący najprawdopodobniej autem osobowym dosłownie ściął znak i wjechał w przystanek, całkowicie burząc jedną z jego ścian. Sprawę zgłoszono na policję, ale mundurowi nie zastali sprawcy, który szybko uciekł. Według mieszkańców Szpiegowa szczęśliwie nie odniósł poważniejszych obrażeń. W poniedziałek drogowcy postawili nowy znak, ale rozbita ściana oraz resztki szkieł i elementów auta sprawcy zostały. Przystanek bardziej przypomina teraz pobojowisko, a zniszczenia wskazują na znaczną prędkość, z jaką musiało jechać auto. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby na przystanku akurat ktoś czekał na autobus.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nie tak predkosc byla przyczyna tego wypadku jak slizga szosa tego dnia