
We wtorek przed godz. 1.00 dyżurny policji odebrał zgłoszenie o mężczyźnie przywiązanym do mostu. Nie potwierdziło się to, ale policjanci znaleźli zgłaszającego leżącego pod drzewem z zadzierzgniętym na szyi sznurowadłem.
W nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny lipnowskiej komendy odebrał zgłoszenie o tym, że do mostu na terenie Lipna przywiązany jest mężczyzna. Patrol prewencji, który udał się na miejsce, nie potwierdził tej informacji.
Kolejne zgłoszenie tego samego mężczyzny podawało jego lokalizację. Wypowiedzi zgłaszającego były mało logiczne, więc policjanci udali się we wskazane miejsce.
- Po drodze pod drzewem zauważyli leżącego 23-latka, który nie reagował na zadawane pytania. Mężczyzna był półprzytomny. Funkcjonariusze zauważyli zadzierzgnięte na jego szyi sznurowadło, które natychmiast przecięli. Dopiero wtedy mężczyzna zaczął normalnie oddychać, jednak nie umiał logicznie wytłumaczyć co się wydarzyło - mówi Małgorzata Małkińska z KPP Lipno.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce służby medyczne, którym przekazali mieszkańca Lipna.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie