Reklama

Artyści roku nagrodzeni

Gazeta CLI
28/04/2017 11:00

21 kwietnia w Miejskim Centrum Kulturalnym odbył się finał konkursu „Dzieło roku 2016”. Laureatką Grand Prix została Maria Lewandowska

Dziełom lipnowskich twórców przyglądało się w tym roku jury w składzie: Andrzej Tyrko, Krzysztof Wiśniewski i Zdzisław Ostrowski. 

– Ja mam ten przywilej, że prace artystów zgłoszone do konkursu mogę oglądać od rana, ale w tym roku, żeby nie patrzeć na cierpienie jurorów, uciekłem do swojego gabinetu – zdradza dyrektor Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie Arkadiusz Świerski. – Nazwiska laureatów poznałem dopiero podczas wernisażu. Zgłoszeń nie było dużo, ale przecież nie ilość, ale jakość jest najistotniejsza.

Grand Prix tegorocznego konkursu przypadło Marii Lewandowskiej. Komisja konkursowa pierwsze miejsce przyznała Mateuszowi Wiśniewskiemu, drugie miejsce Bartkowi Borkowiczowi, a trzecie Annie Olszewskiej.  

– Szkoda, że zgłoszeń było mało, a przecież wiem, że były lata, kiedy było ich nawet pięćdziesiąt – mówi Andrzej Tyrko. – Nad pierwszym miejscem dyskutowaliśmy bardzo długo, ale potem zaczęliśmy przyznawanie nagród od tyłu i wyszło tak jak wyszło.

Galę wręczenia nagród poprzedził wernisaż. Oprócz artystów i organizatorów podziwu i słów uznania nie szczędzili przybyli mieszkańcy i samorządowcy z zastępcą burmistrza Lipna Jolantą Zielińską i szefową rady miejskiej Ewą Urbańską na czele. 

– Bardzo dziękuję wszystkim autorom prac za ich zgłoszenie do konkursu i opublikowanie swoich talentów – mówi wiceburmistrz Jolanta Zielińska. – Liczę, że w przyszłym rok pojawi się więcej prac.    

W piątkowy wieczór była okazja nie tylko do obejrzenia dzieł lipnowskich artystów, ale też porozmawiania z ich autorami. Organizatorzy, czyli pracownicy domu kultury zadbali o co nieco dla podniebienia, a laureaci o doznania artystyczne na wysokim poziomie. 
Największą niespodzianką tegorocznej gali był tort wykonany przez artystkę Katarzynę Malinowską. Królujące wśród obrazów i fotografii dzieło konkursowe przyciągało spojrzenia każdego gościa.  Tort był o tyle wyjątkowy, że w pełni oddawał klimat starego kina i artystycznie przypominał o wielkiej lipnowiance Poli Negri.

– Wszystko jest z cukru, nawet koronki – zdradza Katarzyna Malinowska. – Tylko w środku jest styropian. Całości dopełniają perły. Taki był mój pomysł, nic nie jest przypadkowe.
 

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do