
Rajcy powiatowi przeznaczyli jednogłośnie dotację w kwocie 200 tysięcy złotych na zakup nowego autobusu dla Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego. Będzie to już 22. pojazd tej jednostki.
– Pierwotnie zarząd powiatu zdecydował, by w swoim budżecie ująć 200 tysięcy złotych i żeby starostwo ogłosiło przetarg na zakup autobusu – mówi starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Doszliśmy jednak do wniosku, że my mamy co robić i wolimy, żeby tę dotację przeznaczyć dla Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego, który dokona stosowanego zakupu autokaru. Będzie to szybciej, sprawniej, oni znają się na tym. Będzie to autobus duży, bo taki jest nam potrzebny. Ze starostwa powiatowego te 200 tysięcy złotych znajdzie się w budżecie zakładu transportu. Radni dokonają dotacji z dopiskiem "na zakup autobusu".
Plan zakupu dużego autobusu był, tyle że miał tej transakcji dokonać powiat, a teraz dokona jej sam PZTP. Cel więc nie zmienia się. Linii autobusowych przybywa, więc i pojazdów potrzeba więcej. A to znak, że nasz zakład transportu rozwija się i zyskuje coraz więcej zwolenników.
Uczniowie z Witkowa, Złowód, Zadusznik i Oleszna mogą dojeżdżać do szkoły w Dobrzyniu nad Wisłą. Trasa autobusów powiatowego transportu zostały wydłużone między innymi po, by kilkoro uczniów z tych miejscowości mogło wygodnie dojeżdżać do szkoły ponadpodstawowej. Jak już informowaliśmy linia od 2 września funkcjonuje też na trasie Lipno-Likiec.
– Jak widać, gdyby nie było naszego transportu, to młodzież miałaby bardzo słabe połączenia do szkół – podkreśla starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Zapadły także trzy inne pozytywne decyzje w sprawie transportu. Podczas spotkań, uroczystości ludzie mówią nam o swoich potrzebach, my to analizujemy, mając oczywiście na uwadze wysokie ceny paliwa i utrzymania zasobów ludzkich. W rozmowach z wójtem gminy Kikół ustaliliśmy więc, że uruchomimy kurs z Niedźwiedzia, co myślę przez mieszkańców Niedźwiedzia zostało dobrze przyjęte. Również kurs z Ciełuchowa i Sikorza, ale też Likca został uruchomiony, bo tam także mieszkańcy twierdzili, że nie mają dojazdu do lekarza czy urzędu. Chodziło też o młodzież. Staramy się więc bardzo o to, by likwidować białe plamy. Kierownictwo transportu powiatowego cały czas te potrzeby analizuje i wiemy, że dałoby się zrobić jeszcze więcej, gdyby współpraca finansowa w tym zakresie z gminami była lepsza. My nie chcemy, by gminy finansowały nasz transport powiatowy, ale mówimy o jakichś środkach zaplanowanych w budżetach na dany rok, i to nie chodzi o 100 czy 200 tysięcy złotych, ale 20 czy 40 tysięcy złotych na rok. Niedawno byli u mnie mieszkańcy Mokowa, bo u nich ktoś próbuje siać zamęt, że starosta chce po 100 tysięcy złotych na miesiąc za uruchomienie linii z Mokowa do Dobrzynia czy do Lipna. Nie jest tak. Jest 9 gmin i chodzi, by zebrać jakąś kwotę, żeby móc wspomóc w zakupie paliwa. Nie ukrywam, że pewne deklaracje wójtów i burmistrza są i o to chodzi, żeby wspólnie wysłużać czy polepszać jeszcze trasy transportu na terenie powiatu. Chcemy, by transport powiatowy służył jak najszerszej grupie ludzi, a przede wszystkim młodzieży. Dokumenty już poszły też do urzędu wojewódzkiego, jeśli chodzi o dofinansowanie.
A chodzi o program rządowy 1 złoty do 1 kilometra. Takie dofinansowanie otrzyma także nasz Powiatowy Zakład Transportu Publicznego na nowe trasy. Nie na wszystkie więc przejechane kilometry, tylko na nowo tworzone teraz trasy, np. do Likca, Niedźwiedzia, Sikorza.
– Wojewoda postawił nasz powiat za wzór – zdradza wicestarosta Maria Kulig. – Był zachwycony tym, że potrafiliśmy zorganizować sami transport i go tak utrzymywać.
Wicestarosta uczestniczyła bowiem w naradzie u wojewody kujawsko-pomorskiego, a na czwartkowej sesji radnym powiatowym przekazała optymistyczną informację, że powiat lipnowski jako jedyny w województwie kujawsko-pomorskim otrzymał dotację złotówka do kilometra na nowych liniach dla autobusów Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego.
– Sam kurator oświaty mówił o naszym powiecie, że odważnie załatwiliśmy problem transportu młodzieży do szkół – informuje starosta Baranowski. – A to jest bardzo ważne, żeby ta młodzież miała czym dojechać. Ja liczyłem na jeszcze większy nabór, ale już jestem po spotkaniu z dyrektorami szkół. Mamy 500 uczniów więcej. Powiat musi na to przeznaczyć dużo większe środki i już pewnych przesunięć dokonujemy, by nauczycielom wypłacić podwyżki.
W ubiegłym roku naukę w szkołach ponadpodstawowych w powiecie lipnowskim zaczęło 300 młodych ludzi, a w tym roku szkolnym aż 800. Czymś młodzież do szkół w Lipnie, Skępem i Dobrzyniu nad Wisłą dojechać musi i dlatego tak istotna rola w tym zakresie należy do transportu powiatowego.
– Mamy obawy, czy flota 21 wozów da radę przewieźć uczniów, którzy od 1 września zasilili nasze szkoły i dlatego kupujemy kolejny autobus – mówi Krzysztof Baranowski.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie