Węgiel w końcowej sprzedaży

Do 15 lipca można złożyć w ratuszu wniosek o zakup węgla w preferencyjnej cenie już nie 2 tysięcy złotych, ale tylko 1850 złotych. Nie obowiązuje już limit ilościowy 3 ton. Sprzedaż końcowa ruszyła również w innych gminach.

Gminy przystąpiły już do końcowej sprzedaży węgla. Nabór wniosków w Lipnie rozpoczął się 15 czerwca i potrwa nie dłużej niż do 15 lipca. Wnioski są rozpatrywane w kolejności wpłynięcia, do wyczerpania zapasów opału zgromadzonego na placu NCL. Cena węgla to obecnie 1850 złotych za tonę. W cenę wliczony jest już koszt dowozu węgla luzem. Sprzedaż końcowa węgla potrwa nie dłużej niż do 15 sierpnia. Pozostało około 8 ton groszku (dane z ubiegłego tygodnia).

Prawo do zakupu mają tylko osoby spełniające warunki do wypłaty dodatku węglowego. Obecnie zniesiony jest już natomiast limit ilościowy 3 ton na gospodarstwo domowe w sezonie. Tym samym niezależnie od tego, czy mieszkaniec zakupił już zapewnione ustawą 3 tony węgla w sprzedaży samorządowej, może teraz dokupić dowolną ilość opału.

Jest także dodatkowe udogodnienie. Możliwy jest zakup węgla w innej gminie. Wystarczy tylko zaświadczenie od właściwego ze względu na miejsce zamieszkania wójta czy burmistrza o uprawnieniu do dodatku węglowego.

W Lipnie wniosek o zakup węgla należy złożyć do ratusza przy Placu Dekerta. Warunkiem zakupu jest pozytywne zweryfikowanie wniosku o uprawnieniu do zakupu preferencyjnego i opłacenie. Więcej informacji można uzyskać w wydziale gospodarki komunalnej pod numerem telefonu 54 288 42 58.

Końcowa sprzedaż węgla odbywa się we wszystkich gminach. Zainteresowanych zachęcamy do kontaktowania się z gminami w celu uzyskania informacji i zakupu opału.

– Od początku zakupiliśmy około 1943 tony węgla, obecnie pozostało nam do sprzedaży 3600 kg groszku i 590 kilogramów orzecha – mówi Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno. – Ostateczny termin składania wniosków upływa 30 czerwca. Sprzedaż końcowa odbywać się będzie do wyczerpania zapasów lub najpóźniej do 31 lipca. Do sprzedaży końcowej nie stosuje się ograniczeń ilościowych. W przypadku naszej gminy zamówienia były adekwatne do potrzeb. Wiem, że w wielu samorządach zostały znaczne ilości opału.

Tekst i fot. Lidia Jagielska