
29 marca w lipnowskim domu kultury mieszkańcy miasta i gminy spotkali się z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz biura projektowego Voessing, by poznać proponowane szlaki dla budowy obwodnicy Lipna.
Trasa połączy DK 10 z DK 67, omijając miasto. Teraz zainteresowani mieszkańcy mają czas do 12 kwietnia na składanie swoich zastrzeżeń i wniosków. Mieszkańcy licznie stawili się i merytorycznie argumentowali przeciw wielu rozwiązaniom proponowanym przez inwestorów. Wśród uczestników spotkania nie zabrakło włodarzy Lipna i gminy Lipno oraz radnych miejskich i gminnych.
– Zaprezentowane zostały nam trzy warianty budowy obwodnicy Lipna: wariant zachodni, wschodni oraz wariant wschodni z innymi rozwiązaniem niż dotychczas znaliśmy – mówi Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno. – Ta zmiana podyktowana jest faktem, że w tej chwili jest również projektowana szybka kolej, projektanci musieli się więc porozumieć i uzgodnić zadania dotyczące wykonania tych dwóch inwestycji. Nie nam będzie dane decydować o tym, który wariant powstanie. Wiemy, że ta obwodnica jest koniecznie potrzebna. Kiedyś już ta inwestycja była na liście inwestycji kluczowych, mieliśmy 50 procent dofinansowania, ale nie udało się wtedy, minęło kilkanaście lat i wracamy do tematu w ramach budowy stu obwodnic. Dla nas obwodnica Lipna jest bardzo ważna, natomiast szybka kolej jest wymysłem osób widzących rozwiązania komunikacyjne i skomunikowanie z Centralnym Portem Komunikacyjnym w Baranowie. W mojej ocenie ważniejsza jest budowa obwodnicy, a niestety uzgodnienia dotyczące CPK będą kolidowały z budową obwodnicy miasta Lipna. Usłyszeliśmy od projektantów, że oni muszą korelować te zadania tak, żeby później nie było potrzeby niszczenia czegoś, co byłoby już wykonane. Ten zmieniony wariant jest zupełnie inaczej postrzegany przez mieszkańców sołectwa Białowieżyn dlatego, że ingeruje mocno w podział. Wcześniejsza wersja zakładała przejście obwodnicy na końcu działek, a w tej chwili ostatni, 2-kilometrowy odcinek dzieli działki. Nie dziwię się, że są obawy ze strony mieszkańców.
Warianty wschodnie w obu wersjach budowy obwodnicy to nowa droga o długości 6,72 km lub 6,91 km, wariant zachodni to 5,82 km. – Nasze opracowania zmieniły się od ostatniego spotkania – mówili przedstawiciele GDDKiA w Bydgoszczy. – Jednym z elementów jest ominięcie wysypiska śmieci. Mamy też uzgodnienia z CPK.
Po pierwszych konsultacjach 27 mieszkańców naszego regionu zgłosiło swoje uwagi do budowy obwodnicy. Teraz poznaliśmy nowe rozwiązania, nowy wariant budowy trasy i do 12 kwietnia każdy zainteresowany może złożyć swoje zastrzeżenia.
– Jesteśmy na etapie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, głównym celem tego zadania jest wybór wariantu – mówili projektanci. – Droga będzie biegła nowym śladem, konieczne będzie przebudowanie wielu dróg publicznych, wojewódzkich i powiatowych oraz gminnych, ale także budowa nowych wzdłuż obwodnicy, prowadzących do terenów przyległych. Obwodnica docelowo ma być w ciągu DK 67, po wybudowaniu ruch z DK 67 przeniesie się na obwodnicę. Przekrój obwodnicy to będzie jedna jezdnia, dwa pasy ruchu 3,5 metra, pobocza 1,5 metra, oświetlenie, odwodnienie.
Obwodnica ma być budowana w latach 2025-2030. Uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach i ostatecznym wyborze wariantu trasy zaplanowano na drugi kwartał 2024 r. W bieżącym roku, w trzecim kwartale ma być gotowa dokumentacja do wniosku o wydanie decyzji środowiskowej oraz studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe z elementami koncepcji programowej.
– Mamy trzy warianty obejścia wschodniego i zachodniego – mówią projektanci. – Wariant wschodni docelowo różni się od poprzedniego z 2021 roku w okolicach Białowieżyna na 2 kilometrach. Poprzedni wariant wschodni nie spełniał wymagań rozporządzenia. Wariant zachodni trzeci został przesunięty lekko, co wynika z wysypiska śmieci, bo nie możemy zahaczać o część zrekultywowaną, dlatego został bardziej przesunięty na zachód. Wariant czwarty wypadł zupełnie ze względu na rozbudowę istniejącej linii kolejowej i CPK. Teraz mamy wariant wschodni, w którym na pierwszych 2 kilometrach obwodnica biegnie śladem drogi powiatowej, dalej przez tereny leśne i skrzyżowania z drogami powiatowymi 559, 558, a dalej wpina się na wysokości Białowieżyna w istniejący ślad DK 67.
Wariant ten zakłada budowę 5 skrzyżowań: z DK nr 10 i powiatową 2708, powiatową 2716, wojewódzką 559, wojewódzką 558 i DK 67. Obydwa warianty wschodnie na 5 kilometrach są identyczne, różnią się na końcowych niespełna 2 kilometrach.
– W wariancie wschodnim właśnie ze względu na CPK musieliśmy wprowadzić korekty i dlatego ta końcówka ma nowy przebieg, bo w tym miejscu CPK planuje swoją stację – wyjaśnia projektant. – Nie wiemy kiedy CPK ostatecznie podejmie decyzje co do swoich wariantów, ale zarówno na wschodzie jak i zachodzie mieliśmy z nimi kolizje i musieliśmy wprowadzić rozwiązania zamienne.
Wariant zachodni na początek obwodnicy wskazuje Złotopole (przed cmentarzem komunalnym, jadąc od Torunia), potem przebiegającą za wysypiskiem śmieci, przecinającą linię kolejową, dwie-trzy powiatowe i wpinającą się w DK 67 w Białowieżynie.
– Zarówno wariant wschodni jak i zachodni projektowaliśmy tak, żeby wyrządzić jak najmniej szkód – podkreśla projektant. – W każdym wariancie jest most na rzece Mień zaprojektowany z przejściami dla zwierząt dużych. Wszystkie skrzyżowania z DW będą w formie rond jednopasowych. Skrzyżowania z DK 10 to ronda turbinowe.
We wszystkich wariantach pojawiają się także nieruchomości do wyburzenia i tereny rolne do wywłaszczenia. Rzeczoznawcy wojewody kujawsko-pomorskiego wycenią grunty i wszystko, co na nich znajduje się. Właściciel, który zgodzi się na zaproponowane warunki cenowe, w ciągu 30 dni otrzyma odszkodowanie powiększone o 5 procent. Jeżeli nie zgodzi się, odwoła się, ponownie pracować będzie rzeczoznawca. Jeżeli właściciel nadal nie zaakceptuje warunków, otrzyma 70 procent wartości nieruchomości od GDDKiA, a pozostałe 30 procent będzie przedmiotem odwołania za pośrednictwem ministerstwa.
Wszystkie posesje zostaną skomunikowane z obwodnicą drogami serwisowymi. Obwodnica Lipna zajmie do 35 hektarów. W jakim wariancie zostanie wybudowana, zdecydują głosy mieszkańców wyrażone w ankietach, które można słać do 12 kwietnia do Voessing Polska Sp. z o.o., ul. Kościuszki 53, 85-079 Bydgoszcz lub bydgoszcz@voessing.pl, plany CPK budowania kolei szybkich prędkości ze stacjami w kraju i na naszym terenie oraz decyzje projektantów. Najbardziej prawdopodobny jest wariant wschodni zmieniony na ostatnich dwóch kilometrach.
– Ja byłbym bardziej zainteresowany wariantem zachodnim niż wschodnim – mówił na spotkaniu Paweł Banasik, włodarz Lipna. – Nie ma tu (budowa obwodnicy Lipna – red.) dużo kolizji w porównaniu z tym, co zaproponowało CPK. Obwodnica ładnie omija nam miasto, pozostawia nienaruszone, natomiast CPK burzy nam wszystko i wszyscy mieszkańcy, którzy niedawno pobudowali swoje posesje na ulicy Granicznej, na przestrzeni 5-8 lat, dowiadują się, że wszystkie te posesje są do wyburzenia. To też przebiega niedaleko mojej posesji i żeby CPK nie przejechał przez moją posesję, to bardziej byłbym zainteresowany wariantem zachodnim budowy obwodnicy, bo to pozwoli ocalić te wszystkie budynki przy ulicy Granicznej i dalej.
Obecnie prowadzone muszą być odwierty geologiczne w 80 miejscach, dotychczas zgodę wyraziło 60 właścicieli nieruchomości. Roślinność już została zinwentaryzowana. Nasilenie ruchu na obwodnicy prognozowane są na 2049 rok. Do tematu będziemy wracali.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie