Reklama

Stypendia nie tylko dla swoich

Gazeta CLI
23/07/2019 11:16

Samorząd Torunia nie przyznał stypendium dwóm prymuskom pochodzącym z naszego powiatu, a uczącym się w grodzie Kopernika. Interwencję w tej sprawie zapowiedział włodarz naszego powiatu. Lipnowscy radni powiatowi natomiast uchwalili jednogłośnie zasady przyznawania stypendiów dla uczniów szkół prowadzonych przez powiat i nie uzależniają nagrody od miejsca zamieszkania ucznia.

Stypendium naukowe kojarzy się z wynikami w nauce i wydaje się, że może być uzależnione od innych czynników, choćby miejsca zamieszkania. Bo jeśli dana szkoła przyjmuje w swoje szeregi uczniów spoza danej miejscowości, to powinna zapewnić mu taką samą pulę praw i obowiązków jak pozostałym. Wygląda jednak na to, że nie wszędzie tak jest. O bulwersującym przypadku naszych uczennic zgłębiających wiedzę w szkole toruńskiej poinformował w czasie sesji rady powiatu starosta Krzysztof Baranowski i sam zapowiedział swoją wyraźną reakcję na zachowanie władz Torunia.

– Mam wiele pytań, próśb i dlatego wyjaśniam, że u nas został ustalony regulamin w sprawie stypendiów przyznawanych przez nasz organ prowadzący dla uczniów za wyniki w nauce i plan, ile tych stypendiów w danej szkole może być przyznanych – wyjaśnia starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Pytania mieszkanców dotyczą sytuacji, gdy dwoje uczniów chodzących do szkół w Toruniu, bardzo dobrych uczniów, prymusów, nie otrzymało stypendiów prezydenta miasta Torunia dlatego, że ich regulamin stanowi, iż mieszkańcom spoza Torunia stypendium się nie należy. Tyle, że subwencję oświatową bierze miasto Toruń. To jest delikatnie mówiąc dyskryminowanie obywateli. Czy to jest normalne, że bierze się na ucznia subwencję, a nie chce się dać nagrody za wyniki w nauce? A my, czyli starosta lipnowski z zarządem, mamy dać stypendium, czyli przyznać przez 10 miesięcy 200 złotych, kiedy subwencja idzie do Torunia, bo rodzice i dziecko zdecydowali się na szkołę w tamtym mieście? Dlatego jeszcze raz apeluję do naszych kochanych rodziców i dzieci: zanim podejmiecie decyzję o wyborze szkoły, dokladnie zastanówcie się. Ja przez 13 lat mojego urzędowania tutaj spotykam się z wieloma takimi wizytami, gdy rodzice opowiadają mi, że dziecko ma bardzo dobre wyniki w nauce. Nasz regulamin mówi, że dziecko z Lipna, Włocławka czy Torunia uczące się w naszej szkole jest traktowane tak samo. Do Michała Zeleskiego, prezydenta Torunia, napiszę list z ubolewaniem i argumentacją, że jesli u nas w szkole uczy się dziecko z Torunia i zasługuje na stypendium, otrzymuje je.

Starosta lipnowski już zdradza, że myśli nad zwiększeniem liczby stypendiów w szkołach prowadzonych przez nasz powiat. Obecnie jest ich 25. Każda szkoła ma regulaminowo przyznaną liczbę nagród dla najbardziej uzdolnionych uczniów, z najlepszymi wynikami w nauce, jakie może przyznać w danym roku. Stypendia w powiecie lipnowskim przyznawane są sprawiedliwie, bo jedynym kryterium jest średnia ocen. Nie liczy się miejsce zamieszkania.

– Stypendia przyznajemy 25 najzdolniejszym uczniom – wyjaśnia przewodnicząca rady powiatu Anna Smużewska. – Dla Zespołu Szkół w Lipnie jest to 5 stypendiów, dla Szkoły Muzycznej 4 stypendia, dla Zespołu Szkół Specjalnych 4, dla Zespołu Szkół w Skępem 3, w Dobrzyniu nad Wisłą 2, dla technikum w Lipnie typu maturalnego 4, dla pozostałych 3. Jest jeszcze zapis, że jeśli któraś ze szkół nie wyczerpie swojego limitu, to zarząd ma możliwość przekierować do innej szkoły. Łącznie w budżecie mamy zaplanowane środki na 25 stypendiów.

Radni jednogłośnie uchwalili zasady udzielania stypendiów dla uczniów szkół prowadzonych przez powiat lipnowski.

Lidia Jagielska, fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do