
Starosta lipnowski Krzysztof Baranowski apeluje do mieszkańców powiatu o wsparcie finansowe szpitala lipnowskiego. Dowolne kwoty wpłacone na konto pozwolą przeciwdziałać koronawirusowi.
Epidemia koronawirusa panująca w naszym kraju wymusza niecodzienne apele, dodatkowe wydatki, stosowanie ogromnej ilości środków ostrożności. I z niecodziennym apelem zwraca się do mieszkańców powiatu lipnowskiego jego włodarz.
– Drodzy mieszkańcy, pamiętacie rok 2007, 2008 i sytuację szpitala lipnowskiego – mówi starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Ja w grudniu 2006 roku zostałem starostą, nie miałem nawet wyobrażenia co mnie zastanie. Dług szpitala sięgał prawie 70 milionów złotych. Szpital był prawie bankrutem, nikt nie chciał dostarczać żywności, świadczyć usług. Powiat lipnowski przejął długi po Samodzielnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Lipnie i do dzisiaj my ten dług spłacamy. Inwestujemy w ten szpital, ile tylko możemy. Są to miliony na poprawę infrastruktury, zakup sprzętu do diagnozowania, ale również niekiedy, tak jak teraz, w tych trudnych dla nas wszystkich czasach, zmagamy się z niedostatkiem środków. Brakuje na środki do dezynfekcji, na maseczki, na fartuchy i dlatego staję dzisiaj przed mieszkańcami powiatu lipnowskiego i apeluję: jeżeli jesteście ludźmi dobrej woli, proszę o przekazywanie darowizn na rzecz naszego szpitala w Lipnie. My podajemy numer konta Starostwa Powiatowego w Lipnie, ale pieniądze w ten sposób pozyskane przekażemy, kupując niezbędny sprzęt dla personelu szpitala. Ja odpowiem na wszelkie pytania, wątpliwości, które proszę kierować do starostwa powiatowego. Proszę o pomoc dla szpitala w Lipnie. Nie oznacza to oczywiście, że nasz szpital jest w sytuacji, kiedy nie ma na podstawowe działania, leki czy wynagrodzenia. My tych środków potrzebujemy na dalszą walkę z koronawirusem. Liczę na przedsiębiorców, mieszkańców i ludzi dobrej woli.
Wpłat należy dokonywać na numer konta Starostwa Powiatowego w Lipnie 50 9542 0008 2012 0021 0513 0001 z dopiskiem "na wsparcie walki z covid-19". Liczy się każda złotówka, tak jak liczy się każda maseczka czy fartuch jednorazowy. Szpital w Lipnie oczywiście nie przyjmuje chorych na covid-19, ale wszystkie działania medyczne podejmowane w czasie epidemii wymagają szczególnych środków ostrożności i stosowania zdecydowanie większej niż standardowo ilości przedmiotów ochrony czy środków dezynfekcyjnych. Personel medyczny w kontakcie z pacjentem musi stosować maksymalne dostępne środki ochrony. Koronawirus działa bowiem podstępnie, w pierwszym etapie nie daje objawów, a już jego nosiciel zakaża innych. Nie wiemy kto jest w danym momencie już zakażony. Działania służb, szczególnie medycznych, także personelu lipnowskiego szpitala leczącego w czasie epidemii chorych na inne choroby, wymagają dodatkowych środków i wzmożonego zaangażowania.
– Dziękuję wszystkim pracownikom szpitala, domów opieki społecznej, placówek opiekuńczo-wychowawczych, policji, pracującym w urzędach, w bankach, w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych, wszystkim bez wyjątku, bo to oni są bohaterami – mówi starosta Baranowski. – To społeczeństwo, czyli my nie istniejemy bez tych ludzi i za to z całego serca tym pracownikom dziękujemy. Obecnie w naszym (na 27 marca – red.) powiecie 473 osoby są objęte kwarantanną w 201 miejscach, w 5 miejscach odbywa się kwarantanna zbiorowa i tam obecnie znajduje się 8 osób. Pocieszająca wiadomość jest taka, że nie mamy żadnego wyniku dodatniego. Proszę wszystkich mieszkańców powiatu: jeżeli ktoś nie musi wychodzić, to bardzo proszę pozostawać w domach. Jeśli ktoś jest osobą niepełnosprawną, nie może samodzielnie wychodzić, proszę dzwonić do starostwa powiatowego czy do urzędów miast (gmin), my będziemy starali się pomagać.
Na koniec ubiegłego tygodnia w województwie kujawsko-pomorskim stwierdzono zakażenie koronawirusem już u 47 osób. Nie było żadnego przypadku w powiecie lipnowskim. Sytuacja jest niezwykle dynamiczna.
– Mamy już 47 przypadków zakażenia – mówił w niedzielę wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz. – Dzisiaj jest 10 nowych przypadków: 8 z Bydgoszczy i 2 z Włocławka. Wszyscy czują się dobrze i przebywają w izolacji domowej. Obecnie blisko 7400 osób w województwie przebywa na kwarantannie, 1700 objętych jest nadzorem sanepidu, 80 osób jest hospitalizowanych. Badania trwają w czterech laboratoriach, moce przerobowe są wystarczające dla naszego województwa.
Chorzy na covid-19 leczeni są w naszym regionie w szpitalu jednoimiennym w Grudziądzu, w szpitalach w Toruniu i Świeciu oraz dwóch lecznicach w Bydgoszczy. Zdarza się też leczenie w domu z zachowaniem kwarantanny i opieki sanitarno-medycznej. Kwarantannę nasi mieszkańcy odbywają w domach lub miejscach zbiorowej kwarantanny wyznaczanych w każdym powiecie. Liczba osób poddawanych kwarantannie rośnie i w kraju, i w naszym regionie. Teraz głównie za sprawą obostrzeń dla osób powracających z zagranicy.
– Osoby, które przekraczają naszą granicę, obejmowani są obowiązkową kwarantanną przez minimum 14 dni, ale o tym każdorazowo decyduje sanepid – wyjaśnia wojewoda Bogdanowicz. – Muszą oni przebywać w domu, nie mogą opuszczać tego miejsca, jeżeli zdarza się, że ta osoba musi przebywać z domownikami, to wszyscy są obejmowani kwarantanną. Wszystkie działania poza miejscem zamieszkania muszą odbywać z pomocą sąsiadów czy samorządów, ewentualnie innych instytucji świadczących na danym terenie taką pomoc. Nie wolno za wszelką cenę opuszczać miejsca odbywania kwarantanny, bo stanowi to ogromne zagrożenie dla innych.
Mimo panującej epidemii szpitale leczą chorych na inne schorzenia i dla tych placówek potrzebne jest dodatkowe wsparcie. O takie dla szpitala lipnowskiego zaapelował starosta. Darowizny posłużą na zakup maseczek, fartuchów i środków ochrony oraz dezynfekcji.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niech personel szpitala weźmie z łapówek co dostaje za różne rzeczy a Baran może dołożyć ze swoich
Skoro masz takie informacje to dlaczego ich nie zgłosisz i nie podpiszesz się pod tym.
Może niech Baran weźmie pieniądze od ludzi ,którym po znajomości załatwił robotę .Cała rodzinka i znajomi w urzędach wszędzie ich powpychał.
Patrzeć już nie można na tego czlowieka, jak dla siebie i dla swoich to mają pieniądze
Kiepski starosta, który z niczym sobie nie radzi- oczywiście poza lansowaniem siebie gdzie tylko się da. Nie ma dziadyga wstydu. Cały nasz region zagarnęła sitwa z PSL. Gdzie oni rządzą tam zawsze jest źle.
Niech dadzą też podwyżki dla stalowych narażonych na covid a nie traktują jak śmiecia!
Niech dadzą też podwyżki dla stalowych narażonych na covid a nie traktują jak śmiecia!
Jeśli chodzi o Szpital dam ile mogę, co do Pana Starosty mam złe zdanie o jego pracy i postawie do ludzi.