
Władze miasta przygotowują dokumentację na zagospodarowanie parku miejskiego i utworzenie co najmniej sześciu parków kieszonkowych, czyli małych stref wypoczynkowych w różnych miejscach Lipna. Wiemy już, że lipnowianie także będą cieszyć się małymi tężniami
Miasto chce zrealizować dwa projekty: zagospodarowanie przestrzeni publicznej parku miejskiego oraz "Zielone miasto Lipno". Prace już trwają, wstępne projekty zostały zaakceptowane, władze będą starały się o 90-procentowe dofinansowanie zadań.
– Są to dwa projekty wytypowanie do dofinansowań z Unii Europejskiej – mówi Robert Kapuściński, wiceburmistrz Lipna. – Kwoty jakie są zapisane w budżecie to 206 tysięcy złotych w przypadku parku i 286 tysięcy złotych na zielone miasto Lipno. Są to kwoty liczone razem z naszym wkładem własnym i naddatkiem na projekt. Całość kwoty pojawi się w naszym budżecie po podpisaniu umowy z Urzędem Marszałkowskim. W przypadku parku jest to drugi etap, w którym chcemy dokończyć alejki prowadzące do Zespołu Szkół Technicznych, główne, wzdłuż ulicy Okrzei, prowadzącą od starej szklarni, dodatkowo zejście schodkami oraz ścieżkę do piachogry. W planach mamy także zagospodarowanie placu, który jest w środku, po lewej stronie, obok altanki. Ma powstać tam mała fontanna, posąg, forma architektoniczna, która ożywi tę część parku. To zadanie będzie kosztowało ponad milion złotych.
"Zielone miasto Lipno" to projekt zakładający utworzenie w mieście stref wypoczynkowych dla mieszkańców. Obecnie władze poszukują projektanta krajobrazu, ale miejsca już są wytypowane. Jest to sześć miejsc w różnych miejscach Lipna, dokładne lokalizacje są ustalane. Miejsca te nazywane są roboczo kieszonkowymi parkami. Najważniejsze jest, żeby te małe parki powstały w różnych miejscach miasta, ale na terenach stanowiących własność miasta. Najważniejsze jest, żeby spełniały funkcje wypoczynkowe.
– Pierwsze rozmowy będę przeprowadzał w połowie czerwca i wtedy zobaczę jak ocenione zostaną te miejsca – mówi wiceburmistrz Robert Kapuściński. – Mają to być miejsca typowo wypoczynkowe z małą architekturą i zielenią, a nie place zabaw. Na to też przewidziano około 1,6 mln złotych. Planujemy sześć miejsc, więc będzie to po prawie 300 tysięcy złotych na jedno miejsce.
Dotacje mogą wynieść 90 procent. Etap preselekcji przeszło sześć projektów zgłoszonych przez lipnowski ratusz do realizacji z dofinansowaniem z nowej perspektywy budżetowej.
– Mamy też bieżnię na stadionie oraz bibliotekę, która będzie odnowiona w środku, a także termomodernizację Szkoły Podstawowej nr 5 – uściśla zastępca włodarza Lipna. – Całość projektów, które przeszły etap preselekcji i już możemy wykonywać dokumentację to ponad 6 milionów złotych.
Będzie też realizowany projekt edukacyjny z dofinansowaniem, który będzie dotyczył zajęć w przedszkolach. Teraz trwa przygotowywanie dokumentacji.
– Konkursy zaczynają się od czerwca, a więc musimy być gotowi z dokumentacją – mówi Renata Gołębiewska, sekretarz Lipna. – Składaliśmy 10 lub 12 projektów różnego rodzaju, natomiast tylko te zostały zaakceptowane i możemy brać udział w dalszym postępowaniu. Zobaczymy jak się do tego ustosunkują. Umowy powinny być podpisane do marca-kwietnia 2024 roku. Od ogłoszenia konkursu do złożenia jest bardzo krótki czas, dlatego byśmy się nie wyrobili z dokumentacją i teraz, przed ogłoszeniem konkursów, przygotowujemy dokumenty. W przypadku np. bieżni został nam odgórnie narzucony projekt przez Departament Sportu Urzędu Marszałkowskiego i do tego zostało nam dopisane dostosowanie szkół do potrzeb osób niepełnosprawnych. To nie jest nasz pomysł, tylko kontynuacja projektu i w każdej szkole będziemy robić zadanie wymagające dostosowania, chociaż w niektórych szkołach to dostosowanie już jest zrobione, np. w dwójce mamy i windę, i toaletę, i podjazd, więc bardzo trudno będzie jeszcze coś zrobić. Stwierdziliśmy, że przygotujemy jakieś klasy do prowadzenia terapii czy rehabilitacji. Nie mamy windy w piątce, nie mamy toalet dla niepełnosprawnych w trójce i piątce.
Zagospodarowana zostanie także przestrzeń na Placu Dekerta na połowie placu wykostkowanego, po prawej stronie ratusza. Środki na ten cel pochodzą ze starego rozdania z Lokalnej Grupy Działania. Umowa jeszcze nie została na to podpisana, po otrzymaniu środków zostanie rozpisany przetarg i jeszcze w bieżącym roku Plac Dekerta ma zmienić swoje oblicze.
– Ja bardzo się cieszę na te nowe alejki w parku, bo jest tam Szkoła Specjalna i dzieci niepełnosprawne – podkreśla radna Anna Sawicka Borkowicz. – To pomoże w dojściu do szkoły, często też dzieci korzystają z parku. Fontanna w parku to też fajna sprawa, ale fontanny są wszędzie, zróbmy coś innego. Znalazłam małą, przenośną tężnię. Tam jest chłodno, teren zacieniony.
I okazuje się, że tężnia także w lipnowskim parku miejskim powstanie.
– Ma to być niespodzianką – mówi burmistrz Paweł Banasik. – Na jednej części ma być fontanna, na drugiej tężnia. Podkreślam, że te projekty z Urzędu Marszałkowskiego pojawiły się stosunkowo niedawno i sprawa jest gorąca, musieliśmy pewne środki zabezpieczyć w budżecie, a teraz spotykać się, rozmawiać, szacować.
Sekretarz Renata Gołębiewska wyjaśnia, że wniosków o dofinansowanie w nowej perspektywie ratusz złożył o wiele więcej.
– Akceptacji Urzędu Marszałkowskiego nie dostało utworzenie infrastruktury rowerowej w mieście – wymienia Renata Gołębiewska. – Kolejny to termomodernizacja urzędu miejskiego, następny wniosek dotyczył montażu mikroinstalacji do produkcji energii elektrycznej na budynkach przedszkoli miejskich. Czwarty projekt dotyczył rozbudowy przedszkoli miejskich, on nie dostał akceptacji z uwagi na to, że my mamy zbyt dużo miejsc w przedszkolach, a brane są pod uwagę nie tylko przedszkola miejskie, ale też w placówkach niepublicznych. Kolejny, piąty wniosek, który nie został zaakceptowany to budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 5. Złożyliśmy również wniosek na projekt "Nowoczesne szkoły na miarę potrzeb", a w jego ramach chcieliśmy utworzyć sale terapeutyczne, strefy programowania, parki sensoryczne i dostosować nasze szkoły do oczekiwań dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Kolejny nasz projekt to "Podróż szlakiem filmowym śladem kina niemego". Ósmy projekt to rozwinięcie i dalsze zagospodarowanie przestrzeni rekreacyjno-sportowej, czyli dalszy etap piachogry. My chwalimy się z dofinansowań, które dostajemy, a nie jesteśmy zadowoleni wtedy, kiedy tych dofinansowań odmówi się. Koncepcje były w tych ośmiu wnioskach, myślę, że będziemy w miarę posiadanych środków własnych te projekty powtarzać. Nie jest tak, że zapominamy o jakiejś części miasta, nasze projekty były wielowymiarowe.
Pozostaje mieć nadzieję, że zaakceptowane projekty uzyskają dotację i szybko zmienią oblicze Lipna, upiększając je i dostosowując do wymagań nowych czasów i potrzeb mieszkańców.
Przypomnijmy, że trzecie postępowanie przetargowe wyłoniło już wykonawcę stref rekreacyjnych na terenie miasta Lipna. Projekt zrealizuje spółka Budex z Lipna. Koszt zadania to 5,535 mln złotych, a dofinansowanie wynosi 4,860 mln złotych i pochodzi z funduszu Polski Ład.
Do tematów będziemy wracać.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie