
W niedzielny i poniedziałkowy wieczór mieszkańcy miasta i goście oglądali w kinie Nawojka poczynania aktorskie samorządowców, nauczycieli, szefów jednostek, a nawet duchownego. Dochód z tegorocznych jasełek lipnowskich wyniósł 10.340 złotych. Scenarzystką była Katarzyna Malinowska, a reżyserem Anna Sawicka-Borkowicz
Aktorzy-amatorzy zagrali w tym roku trzy razy. Dwa spektakle odbyły się w niedzielę i jeden w poniedziałek. Sala była pełna, a bilety dały sumę 10.340 złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na organizację atrakcyjnych zajęć kulturalnych dla dzieci wypoczywających w mieście.
– Przedstawienie wesołe, przypominające o największym jak się okazuje wydarzeniu w naszym mieście w mijającym roku, czyli o zanieczyszczeniu wody bakterią z grupy coli – mówi pani Aneta. – Jeśli mam wybrać swoją gwiazdę tego przedstawienia to stawiam na Jarosława Milewskiego i jego przepełnioną autentycznością rolę pijaczka.
Śpiewem zachwycił niewątpliwie Daniel Świdurski. W tym roku przedstawienie bożonarodzeniowe po lipnowsku pod tytułem „Kolor nadziei” wymyśliła Katarzyna Malinowska. To jej wizja najbardziej przypadła do gustu komisji konkursowej. Spektakl był swoistym podsumowaniem lipnowskich wydarzeń roku ubiegłego w nieco krzywym zwierciadle, ale z nutą nadziei.
Tekst i fot.
Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie