
W związku ze wzrostem cen paliwa rada powiatu przymierzała się do wprowadzenia niewielkiej, bo o 50 groszy, podwyżki cen biletów za przejazd autobusami transportu powiatowego...
Na dotychczasowym poziomie 5 złotych miały pozostać bilety najtańsze. Włodarz powiatu i w takiej podwyżce zauważył zbytni drenaż kieszeni mieszkańców i w ostatniej chwili zaproponował wycofanie projektu podwyżek.
– Nasz zakład transportu dobrze radzi sobie w tych czasach – mówi starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Wiem, że dyrektor kieruje się i kierował takim podejściem, że lepiej wyprzedzać sprawy niż potem gasić pożar. Wszyscy twierdzą, że od stycznia 2023 roku VAT wróci w stawce 23 procent do ceny benzyny. Mamy własne magazyny, więc kupujemy taniej niż na słupku. Zaproponowaliśmy więc radzie podwyżkę cen biletów o 50 groszy. Teraz ceny wynoszą 5 zł, 6 zł, 7 zł, 8 złotych.
Propozycja podwyżki cen biletów za przejazd autobusami Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego pojawiła się w porządku obrad sesji Rady Powiatu w Lipnie. Do głosowania jednak nie doszło, bo... starosta Baranowski po rozmowie z szefem PZTP Wiesławem Kempińskim, na minutę przed procedowaniem podwyżek zawnioskował o wycofanie projektu z obrad.
"Nie" starosty dla podwyżek
– Wyszliśmy na chwilę z dyrektorem Kempińskim i zapytałem wprost, czy poradzi sobie bez podwyżek – wyjaśnia swój niespodziewany wniosek włodarz powiatu. – Usłyszałem, że postara się, a nie jest moim celem wchodzenie w kieszeń naszego mieszkańca, chociaż skutek na przykładzie przejazdu np. na 10 kilometrach byłby taki, że bilet by kosztował 6,50 zł, a młodzieniec uczęszczający do naszej szkoły czy jego rodzice, dokładaliby do obecnej ceny 7,50 złotych miesięcznie. Co jest warte obecnie 7,5 złotych, nawet nie kostkę masła. W związku jednak z tym, że ten rok zamykamy w miarę dobrze i ustalamy stawkę dotacji dla transportu, zwracam się z prośbą o wycofanie punktu o podwyżkach cen biletów. Będziemy rozważać ewentualne podwyżki w przyszłym roku, nie chcemy teraz na zimę wprowadzać podwyżek.
Radni za pomysłem włodarza
W projekcie uchwały na dotychczasowym poziomie miały zostać ceny biletów najtańszych, czyli 5 złotych, a bilety od 6 złotych miały zdrożeć o 50 groszy. Zgodnie z wnioskiem włodarza powiatu Krzysztofa Baranowskiego przewodnicząca rady Anna Smużewska poddała pod głosowanie, a radni jednogłośnie powiedzieli tak pomysłowi starosty o usunięciu z porządku obrad podwyżek cen biletów. Tym samym pasażerowie transportu powiatowego jeździć będą, kupując bilety w dotychczasowych cenach.
– Przepraszam za zamieszanie, ale czasem myśli przychodzą, gdy trzeba podjąć decyzję – mówi starosta Baranowski. – Załoga w transporcie dostała spore podwyżki wynagrodzeń, magazyn paliw mamy pobudowany, dokonujemy zakupu paliwa o złotówkę mniej niż na słupku. Działania transportu są dobrymi działaniami. Propozycja wywołania podwyżek była odpowiedzią powiatu lipnowskiego na gwałtowny wzrost cen paliwa oraz funkcjonowania PZTP w Lipnie. Mając jednak na uwadze ogólną, bardzo trudną sytuację gospodarstw domowych, które w dobie wzrostu inflacji muszą borykać się z wieloma finansowymi wyzwaniami, do ostatniej chwili rozważałem wszelkie konsekwencje wprowadzenia podwyżek cen biletów. Na szali stanęły finanse PZTP w Lipnie i ogólnospołeczne dobro. Na pierwszym planie, moim zdaniem, zawsze należy stawiać potrzeby społeczne i wschłuchiwać się w nie uważnie. Myślę, że był to dobry ruch i choć my nie będziemy dokładać polskim rodzinom kolejnych trosk finansowych. Planowana podwyżka nie byłaby wielka, ale nie chcemy, by była to ta kropla, która może przelać czarę goryczy. W przyszłym roku będziemy monitować sprawę na bieżąco, ale jeżeli będziemy mieć pewność, że zakład poradzi sobie, to nie będziemy proponować zmian cen biletów. Czasem ważną i trudną decyzję trzeba podjąć w ostatniej chwili.
Kursy do Ligowa
Miesięcznie pojazdy PZTP przejeżdżają drogami powiatu ponad 100 tysięcy kilometrów. Radni zgodzili się na ostatniej sesji na podpisanie porozumienia z powiatem sierpeckim i dzięki tej decyzji pojazdy będą dojeżdżały do Ligowa na Mazowszu.
– Wychodzimy po raz pierwszy poza powiat lipnowski, w kierunku Ligowa – wyjaśnia starosta Krzysztof Baranowski. – Wniosek złożył starosta sierpecki, mieliśmy rozmowę. W związku z tym, że na cmentarzu w Ligowie spoczywają nasi mieszkańcy lub ich rodziny, dogadaliśmy się i w ten sposób poszerzymy sobie obszar działania naszego zakładu transportu. Powiat sierpecki nie będzie dokładał nam żadnych środków, my będziemy wyjeżdżać poza powiat, naszym mieszkańcom stworzymy możliwość dojazdu do Ligowa.
A może i do dworców kolejowych?
Starosta Baranowski uczestniczył również w panelu o transporcie, zorganizowanym przez władze województwa kujawsko-pomorskiego i już myśli o dowożeniu pasażerów do stacji kolejowych po to, by mieszkańcy mieli możliwość kontynuowania podróży pociągami.
– Chciałbym, żeby pociąg dojeżdżał z Torunia nie tylko do Sierpca, ale do Nasielska i Warszawy – nie kryje Krzysztof Baranowski. – Rozmawiałem już o tym z marszałkiem Całbeckim, bo chcę, żeby kursowanie pociągów miało szerszy cel.
Przybywa więc połączeń w transporcie powiatowym, nie brakuje planów, ceny biletów pozostają na niezmienionym poziomie.
Była jedna, niższa niż planowana podwyżka
Przypomnijmy, że również od 1 maja 2022 roku tylko o 50 groszy wzrosły ceny biletów jednorazowych na liniach obsługiwanych przez Powiatowy Zakład Transportu Publicznego, mimo że planowana była wtedy podwyżka w wysokości 1,5 złotego. Wtedy też, w kwietniu 2022 roku, inicjatywa obniżenia obciążenia pasażerów wyszła w ostatniej chwili od włodarza powiatu.
– W związku z wnioskiem zakładu transportu o podwyżkę biletów pierwotnie podwyżka miała wynosić 1,50 złotych – wyjaśniał wówczas starosta Krzysztof Baranowski. – Wstrzymałem tę uchwałę ze względu na to, że moim zdaniem byłaby to za duża podwyżka. Po długim namyśle i analizie, w związku z bardzo dużymi podwyżkami cen paliw i pomimo, że mamy własny magazyn paliw, nigdy nie spodziewaliśmy się, że za litr oleju napędowego będziemy płacić ponad 7 złotych. Myśląc o zakładzie transportu, chcemy, żeby te wydatki bilansowały się. My dotujemy, dotuje pan wojewoda i tych pieniędzy do zakładu trafia 500 tysięcy złotych. Teraz proponujemy podwyżkę o 50 groszy, co da pełne kwoty opłat za bilety. Nie będzie to już 5,50 zł, 6,50 zł, tylko 5 złotych, 6 złotych, itd. Za przejechane 40 kilometrów konkurencja bierze 14 złotych, my 11 złotych, czyli 3 złote mniej. Nasi uczniowie za bilety miesięczne płacą połowę, czyli 90 złotych, co za cały miesiąc jeżdżenia nie jest wysoką kwotą.
Pasażerowie od 1 maja bieżącego roku płacą więc o 50 groszy drożej za bilet na przejazd autobusem Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego i, dzisiaj już wiemy, że była to jedyna podwyżka w tym roku. Podróżowanie pojazdami transportu powiatowego jest więc opłacalne dla mieszkańców.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie