
W marcu interweniowaliśmy w imieniu naszych Czytelników w sprawie złego stanu drogi gminnej do Likca. Otrzymaliśmy wtedy zapewnienie wiceburmistrza, że nawierzchnia zostanie zmodernizowana.
– Droga do Likca została przebudowana, prace już zostały tam zakończone – poinformował nas 27 maja burmistrz Piotr Wojciechowski.
Pojechaliśmy zaraz po rozmowie z włodarzem Skępego na miejsce. Trasa gminna prowadząca do Likca od drogi krajowej nr 10 w niczym nie przypomina znanej tam, dziurawej nawierzchni sprzed trzech miesięcy. Piękna, asfaltowa, wywyższona droga zachęca do jazdy. Odcinek pokonuje się bezpiecznie, wygodnie, a podróż taką arterią to przyjemność.
A przypomnijmy, że na początku marca, kiedy zaalarmował nas Czytelnik CLI, asfalt na tej trasie był usłany dziurami. Mieszkańcy Likca, by dojechać do swoich domów, musieli pokonać w żółwim tempie drogę prowadzącą do wsi od krajowej "10".
– Nasza droga właściwie nie nadaje się do użytku – mówił nam w marcu mieszkaniec Likca. – Dojechać do wsi od Wólki to droga przez mękę. Same dziury. Lepiej, żeby takiego asfaltu wcale nie było. Samochody ludzie poniszczą, bo jak ktoś wie, to jedzie 10 kilometrów na godzinę, ale jak nie wie, to wpadnie w dziurę w asfalcie i nieszczęście gotowe. Już rok temu czytałem, że droga nasza miała być robiona i wszyscy zapewniali, że będzie, a tu co? Czy my jakaś druga kategoria jesteśmy? Prosimy o pomoc. Co to za życie jak do domu dojechać bezpiecznie nie można? Przecież w naszej drodze jest już tyle dziur i wyrw ogromnego kalibru, że już nawet ich omijać się nie da.
Pojechaliśmy wtedy na miejsce, sprawdziliśmy. Rzeczywiście droga do Likca biegnąca od krajowej "10" miała wiele do życzenia. Skręcając w Wólce z drogi krajowej, widzimy drogowskaz "Likiec 3", i pokonanie tej odległości nie było łatwe, z każdym metrem drogi w kierunku Likca coraz więcej było widocznych wyrw w mocno sfatygowanym asfalcie. Omijać nie sposób, jechać więc trzeba było 15 km/h. O problemach mieszkańców Likca już 4 marca powiadomiliśmy Krzysztofa Jaworskiego, zastępcę burmistrza Skępego. I spotkaliśmy się ze zrozumieniem i dobrymi informacjami dla naszych Czytelników z Likca.
– W poniedziałek (6 marca – red.) podpiszemy umowę na przebudowę tej drogi i chcemy, żeby wykonawca niezwłocznie rozpoczął prace – zapewnił nas wówczas wiceburmistrz miasta i gminy Skępe Krzysztof Jaworski. – Zaczniemy od dróg najbardziej zniszczonych, między innymi właśnie od drogi Wólka-Likiec. Ja rozumiem mieszkańców, że trudno jest mieszkać przy drodze w złym stanie.
Umowa została podpisana z wykonawcą i, zgodnie z zapowiedzią władz, gdy tylko aura pozwoliła, ruszyły prace drogowe. Dzisiaj już sprawdziliśmy, że droga została przebudowana i mieszkańcy mogą bezpiecznie dojeżdżać do domów.
Opóźnienie w remoncie tej i innych dróg gminnych wynikało z konieczności ponownego rozpisania przetargu, a wcześniej okrojenia zakresu tras do przebudowy. Wszystkiemu winne były wysokie ceny prac.
– Po pierwszym przetargu koszt prac wyniósł 8 milionów złotych, więc musieliśmy okroić zakres, zrezygnowaliśmy z dwóch ulic w Skępem – mówił nam Krzysztof Jaworski, wiceburmistrz Skępego. – Wtedy musieliśmy złożyć wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego o korektę tego zakresu, a dopiero po ich akceptacji mogliśmy ogłosić kolejny przetarg.
I udało się. Kolejny przetarg rozpisany po korekcie został pozytywnie rozstrzygnięty. Włodarz Skępego podpisał umowy z wykonawcą również, oprócz Likca, na przebudowę drogi Zajeziorze-Moczadła, Jarczewo, Boguchwała, ulicy Krótkiej i Rynek w Józefkowie, Centralnej w Łąkiem, Stolarskiej w Skępem. Koszt przedsięwzięcia to 5 milionów złotych. Inwestycja jest dofinansowana z Polskiego Ładu.
– Dobrze, że podjęliśmy taką decyzję – mówi teraz burmistrz Piotr Wojciechowski. – Dzięki temu mamy pięknie przebudowane kolejne odcinki dróg w naszej gminie.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie