
Wczoraj (29.05) w Urzędzie Gminy Tłuchowo odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli firmy Romgos, która chce pobudować biogazownię w Tłuchowie z komitetem protestacyjnym, złożonym z mieszkańców gminy oraz z przedstawicielami tłuchowskiego samorządu. Były ogromne emocje, a rozmowy przekształciły się momentami w awanturę.
O sprawie, która bulwersuje społeczność Tłuchowa, pisaliśmy w gazecie CLI już wiele razy. Przypomnijmy, że już w grudniu 2023 roku odbyło się spotkanie z mieszkańcami. Wówczas przedstawiciele Romgosu mieli zamiar pokazać prezentację i opowiedzieć o planowanej inwestycji. Na zamiarach się wówczas skończyło, bo miejscowi nie pozwolili im dojść do głosu, mówiąc bardzo stanowczo NIE dla biogazowni.
Temat wraca jak bumerang. Kolejne spotkanie w tej sprawie, tym razem bez inwestora, odbyło się w kwietniu tego roku. Sytuacja się nie zmienia, Romgos chce przeprowadzić inwestycję, mieszkańcy nie chcą o tym słyszeć...
Kolejne spotkanie odbyło się w czwartek 29 maja. Byli przedstawiciele spółki Romgos, wójt gminy Krzysztof Dąbkowski, pojawił się też poseł Zbigniew Sosnowski. Z założenia miał to być panel dyskusyjny, tłuchowianie zadawali pytania, przedstawiciele inwestora na nie odpowiadali. Zbliżenia stanowisk nie było widać mimo to. Atmosfera, choć i tu nie brakowało emocji, była dość spokojna... aż do sali konferencyjnej weszła grupa 20-30 osób z banerami "STOP biogazowni" oraz głośnymi hasłami typu: "My Tłuchowa nie oddamy!".
Nie można się dziwić emocjom mieszkańców Tłuchowa, ale w tym momencie rozmowa była, delikatnie mówiąc, utrudniona. Po kilkunastu minutach nieco się uspokoiło i przedstawiciele inwestora dalej odpowiadali na pytania. Mimo wszystko ludzi nie przekonali i wygląda na to, że to się nie zmieni. Spośród licznych haseł można było usłyszeć np: "Nigdy nie wbijecie tutaj łopaty".
Protestujący są zdeterminowani, by za wszelką cenę zablokować inwestycję. Samorząd gminy nie może w tej sytuacji w zasadzie nic zrobić, bo jeśli inwestor spełni wymogi i nie będzie zakwestionowania procedur ze strony odpowiednich instytucji, sprawy nie da się zatrzymać. Chyba, że...
Z poza kuluarowych rozmów dowiedzieliśmy się, że skala protestów w Tłuchowie jest zdaniem inwestora duża, na pewno większa niż w innych lokalizacjach. Co zrobi Romgos? Tego dziś nie wiadomo, bo to będzie decyzja zarządu firmy, a nie przedstawicieli obecnych wczoraj w Tłuchowie. Padła też propozycja innej lokalizacji dla biogazowni.
Czy inwestor się cofnie, zmieni zdanie, może lokalizację? Okaże się, my w tej sprawie wystąpimy z zapytaniem do spółki Romgos i do sprawy wrócimy w papierowym wydaniu CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie