
Radni gminni jednogłośnie pozostawili bez rozpoznania petycję wzywającą ich do obrony mieszkańców swojej gminy przed niebezpieczeństwem niesionym rzekomo przez program szczepień przeciw koronawirusowi. – Petycja nie spełnia wymogów formalnych – wyjaśnia radny Rafał Has.
To kolejna działalność antyszczepionkowców w naszym regionie. Celem apelu jest prawdopodobnie powstrzymanie szczepień przeciw koronawirusowi, przestraszenie mieszkańców rzekomymi niebezpiecznymi skutkami wywoływanymi przez preparaty szczepionkowe.
– Na adres e-mail gminy Lipno wpłynęła petycja, której przedmiotem jest wezwanie radnych, by wzięli w obronę mieszkańców gminy, którzy wobec wskazanych w petycji faktów narażeni są na poważne niebezpieczeństwo i utratę przysługujących im praw – informuje Rafał Has, radny gminy Lipno. – Petycja została przekazana do komisji skarg, wniosków i petycji.
Autorzy petycji domagają się ochrony mieszkańców gminy Lipno w związku z prowadzeniem przez rząd RP szczepień przeciw koronawirusowi eksperymentalnymi, ich zdaniem, szczepionkami wyprodukowanymi przez sześć różnych firm.
– Preparaty te zostały stworzone w nieprawdopodobnie szybkim czasie jak na tego typu medykamenty, ich bezpieczeństwo nie zostało przebadane zgodnie z dotychczas obowiązującymi standardami – argumentują autorzy petycji. – A jak podaje na ulotce jeden z producentów, koncern Phizer, cykl badań szczepionki zakończy się w roku 2023. W związku z tym narodowy program szczepień ma wszelkie cechy eksperymentu medycznego, a zgodnie z art. 39 konstytucji nikt nie może być poddawany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody. Problem polega na tym, że rząd nie informuje Polaków, że biorą udział w eksperymencie naukowym, co oznacza, że Polacy są wprowadzani w błąd, a przecież skutki zaszczepienia kilkudziesięciu milionów obywateli nieprzebadanymi eksperymentalnymi preparatami mogą być bardzo groźne i nieprzewidywalne w dłuższej perspektywie czasowej. Dodatkowo presja wywierana na obywateli przez media, by wzięli oni udział w programie szczepień i sugestie, że obywatele zaszczepieni będą mieli przywileje, narusza konstytucję, która mówi, że wszyscy są wobec prawa równi i mają równe prawa, nikt nie może być dyskryminowany z jakiejkolwiek przyczyny.
Komisja skarg, wniosków i petycji Rady Gminy Lipno skontrolowała petycję pod względem formalnym, czyli sprawdziła, czy pismo spełnia wymagania stawiane petycjom. I już na tym etapie ta petycja zakończyła swój bieg.
– Ustaliliśmy, że petycja nie spełnia wymogów formalnych – mówi radny Has, przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji. – W związku z tym należy pozostawić ją bez rozpatrzenia. Złożona petycja nie zawiera miejsca zamieszkania ani siedziby podmiotu wnoszącego petycję, ani adresu do korespondencji. Ta przesłanka skutkuje pozostawieniem petycji bez rozpatrzenia.
Poprawnie wniesiona petycja to taka, która zawiera oznaczenie jej autora lub autorów, adres zamieszkania takiego podmiotu, przedmiot petycji. Wnoszona elektronicznie ma być opatrzona podpisem kwalifikowanym i zawierać adres poczty elektronicznej wnoszącego.
Szczepienia przeciw koronawirusowie trwają. Obecnie szczepieni są seniorzy powyżej 70. roku życia i nauczyciele. W powiecie lipnowskim do dyspozycji mieszkańców jest 11 punktów szczepień. Do 18 lutego w powiecie lipnowskim wykonano 3059 szczepień, w tym drugą dawką zaszczepiło się 895 osób. W całym kraju wykonano 2,3 mln szczepień.
W użyciu są trzy produkty, w tym jeden dedykowany pacjentom do 65. roku życia.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie