Znamy kandydatów, czas na głosowanie

18 maja o godzinie 7.00 rozpoczną się wybory prezydenckie. Wybierać będziemy spośród 13 kandydatów. 3 maja Lipno odwiedził kandydat Sławomir Mentzen. Plac Dekerta wypełnił się młodymi i seniorami, były wystąpienia polityków i rozmowy.

- Sławomir Mentzen to nowa nadzieja w polskiej polityce, to świeża krew, to jest ta zmiana, której potrzebujemy - mówiła w Lipnie Ewa Hernik Zajączkowska, poseł do Parlamentu Europejskiego. - Są trzy rzeczy, których w życiu nie możemy wybrać. To kolor oczu, rodzina i Trzaskowski na prezydenta. Na to nie mamy wpływu. Mamy wpływ na to, żeby przełamać duopol PO-PiSu, dlatego apeluję, idźmy na wybory, pokażmy, że społeczeństwo zjednoczyło się i jest czas na zmianę, że jest alternatywa dla PO-PiSu. Weźmy swoich bliskich, przyjaciół i głosujmy na Sławomira Mentzena. Czas na zmiany. Jeżeli teraz nie zmienimy tego, to duopol PO i PiSu zabetonuje się na kolejne kilka lat. 18 maja głosujemy na Sławomira Mentzena.

Spotkanie ze sztabem Sławomira Mentzena i z samym kandydatem cieszyło się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Lipna i okolicznych miejscowości. Spotkaliśmy pojedyncze osoby w różnym wieku i całe rodziny.

- Przyszliśmy, bo popieramy Mentzena za jego poglądy i odwagę - usłyszeliśmy od grupy dwudziestolatków z Lipna. - On jeden nie kryje swoich poglądów, nie jest uwikłany w wielką politykę z obsadzaniem stołków. Wie, co dzieje się w kraju, wie, o co chodzi w XXI wieku.

Zwolennicy Sławomira Mentzena nie kryli radości ze spotkania ze swoim kandydatem i z tego, że odwiedził ich miasto, że mogli osobiście go poznać i wysłuchać. Spotkanie wyborcze było zorganizowane wzorcowo. Odbyło się punktualnie, uczestnicy nie czekali przed pustą mównicą, ale wysłuchali osób z otoczenia kandydata z europosłanką na czele, a sam kandydat z szacunkiem traktował mieszkańców Lipna i okolic.

- Ja nie wiedziałam do dzisiaj, na kogo zagłosuje, myślałam o Hołowni lub Trzaskowskim, ale przed paroma minutami zmieniłam zdanie - mówi nam lipnowianka. - Za ten szacunek dla prowincji, dla małego miasta Lipna, zapomnianego przez innych kandydatów, będę głosować na Sławomira Mentzena. Nikt więcej nie pofatygował się do naszego Lipna przyjechać, a on tak. I za to ma głosy mojej całej rodziny i wielu będę jeszcze przekonywać. Rozmawiam tu z ludźmi i już wielu zadeklarowało właśnie tak, jak ja. Przed tamtymi wyborami przyjechał do Lipna Andrzej Duda, też stał tu na Placu Dekerta, teraz przyjechał Mentzen, to dobry znak. Nauczmy kandydatów, że prowincja to też ludzie, to też wyborcy i podziękujmy głosami za szacunek dla małym miast Sławomirowi Mentzenowi.

Takich głosów było wiele. Tematów poruszanych z mównicy także, nie brakowało oklasków i zadowolenia ze spotkania. Wiec został doskonale przygotowany, o bezpieczeństwo zgromadzonych dbali policjanci, a o przebieg spotkania - sztabowcy.

- W trasie jestem od początku września, za mną już ponad 300 spotkań z wyborcami w całej Polsce - mówił w Lipnie Słamomir Mentzen, kandydat na prezydenta RP. - Nie odwołaliśmy ani jednego spotkania, a odbywały się one w słońcu, mrozie, deszczu. W tę kampanię wkładamy tyle wysiłku i pracy, bo bardzo chcemy, żeby wreszcie w Polsce coś się zmieniło, żeby wreszcie było inaczej, żeby zakończyć 20 lat PO-PiSu, żeby w Polsce zaczęło się coś dziać. Politycy, którzy rządzą od 20 lat tylko mówią, a nie robią nic realnie. Z systemu ochrony zdrowia zadowoleni są tylko politycy, ostatnią zmianę wprowadzili w 2003 roku, od tego czasu na zaproponowali żadnej zmiany, bo im się nie chce. Przed wyborami, teraz, mówią o armii, o bezpieczeństwie, a w rzeczywistości doprowadzili do tego, że gdy parę tygodni szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w telewizji powiedział, że Polska broniłaby się tydzień albo dwa, gdyby napadła ją teraz Rosja, bo na tyle mamy zapasów. Polska armia ma amunicji na pięć dni wojny, rocznie produkujemy tyle, ile Ukraina zużywa przez trzy dni. W praktyce politycy nic nie robią, tylko mówią.

Sławomir Mentzen to jedyny kandydat w tegorocznych wyborach prezydenckich, który zaszczycił osobistym spotkaniem lipnowian i mieszkańców okolicznych miejscowości, ale w szeregu do fotela prezydenta RP jest jednym z trzynaściorga kandydatów. Komisja wyborcza odmówiła rejestracji czterem chętnym: Pawłowi Tanajno, Romualdowi Starosielcowi, Wiesławowi Lewickiemu i Dawidowi Jackiewiczowi.

Wybory odbędą się w najbliższą niedzielę, 18 maja. Lokale wyborcze będą otwarte w godzinach 7.00-21.00. Wybrać można jednego z trzynastu kandydatów, a przed otrzymaniem karty do głosowania należy okazać dowód tożsamości.

Znak X postawić możemy przy jednym z trzynastu nazwisk, a są to: 38-letni Sławomir Mentzen, 58-letni Grzegorz Braun, 53-letni Rafał Trzaskowski, 51-letni Artur Bartoszewicz, 42-letni Karol Nawrocki, 45-letni Adrian Zandberg, 48-letni Szymon Hołownia, 46-letni Marek Woch, 54-letni Maciej Maciak, 76-letnia Joanna Senyszyn, 43-letnia Magdalena Biejat, 66-letni Marek Jakubiak, 42-letni Krzysztof Stanowski.

Wybór jest duży, są osoby z kujawsko -pomorskiego, jak Maciej Maciak z Włocławka czy Sławomir Mentzen z Torunia, jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski czy prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, jest marszałek sejmu Szymon Hołownia czy wicemarszałek senatu Magdalena Biejat, są posłowie i senatorowie, przedsiębiorcy, znani i mniej znani, w różnym wieku i o różnych poglądach. Wybierzmy i idźmy w niedzielę do lokali wyborczych. Wrzućmy nasz głos do urny wyborczej i wskażmy na osobę, którą chcemy widzieć w fotelu prezydenta naszego kraju przez najbliższe lata.

Przypomnijmy, że obecny prezydent Andrzej Duda pełni funkcję głowy państwa dwie kadencje i, zgodnie z prawem, nie może ubiegać się o kolejną. Wcześniej dwie kadencje w fotelu prezydenta zasiadał Aleksander Kwaśniewski, Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski nie zyskali głosów w wyścigach o swoje kolejne kadencje prezydenckie.

tekst i fot. Lidia Jagielska