
W poniedziałek 29 października radni kończącej się kadencji spotkali się na ostatniej sesji. Ich misja dobiegnie końca 16 listopada, a najpóźniej 23 listopada urząd burmistrza po Jacku Waśko przejmie Piotr Wiśniewski, zaś na miejscu rajców zasiądzie nowa rada. Przyszli samorządowcy tym razem jeszcze siedzieli na widowni.
Samorządowcy w bieżącej kadencji spotkali się po raz 59. Głównym tematem poniedziałkowej sesji były przesunięcia budżetowe, ale już sądząc po programie posiedzenia, można było przewidzieć, że nie będzie ono zbyt długie. Nie licząc 20-minutowej przerwy zarządzonej przez przewodniczącego Jerzego Żurawskiego sesja trwała mniej niż godzinę, co jak na dobrzyński samorząd oznacza posiedzenie wręcz błyskawiczne. Wszystkie głosowania przebiegły nader spokojnie, były jednomyślne, niepotrzebna była właściwie jakakolwiek dyskusja.
Spora była frekwencja, a to m. in. za sprawą pojawienia się nowej ekipy, która niebawem obejmie władzę (większość przyszłych radnych i burmistrz-elekt na sesjach bywali od dłuższego czasu – przyp. AK). Przypomnijmy, że Piotr Wiśniewski pokonał w pierwszej turze niedawnych wyborów samorządowych czterech konkurentów, w tym urzędującego burmistrza Jacka Waśko, zatem pod koniec listopada oficjalnie obejmie władzę. A z nim ośmioro radnych, na których postawili wyborcy.
W wyjątkowo skromnej podczas sesji dyskusji padło pytanie z ust radnego Mirosława Mierzejewskiego właśnie do burmistrza-elekta. Chodziło o to, czy przyszły włodarz nie ma wątpliwości odnośnie przyjmowanego na posiedzeniu przez radę regulaminu dotyczącego gospodarki wodno-ściekowej. – Ja obejmę urząd 23 listopada, a więc wszystko o czym decydujecie na tej sesji, jest w państwa kompetencjach – odpowiedział Piotr Wiśniewski.
Najpóźniej w tym dniu musi nastąpić zaprzysiężenie nowego burmistrza, który będzie sprawować władzę przez 5 lat. Już teraz mieszkańcy mogą się zastanawiać nad tym, kto będzie nowym przewodniczącym rady miasta. Wiadomo, że nie będzie to Jerzy Żurawski, który w ogóle w tegorocznych wyborach nie startował. Wątpliwe, choć niewykluczone, aby był to ktoś z czwórki z PSL, a więc np. obecni zastępcy: Jadwiga Grudzińska czy Przemysław Piekarski. Logika nakazuje postawić na kogoś z obozu burmistrza-elekta, bo przecież Piotr Wiśniewski wprowadził 8 radnych. O konkretach za wcześnie mówić, choć w rozmowach padają nazwiska m. in. Doroty Kalinowskiej czy Krystyny Pawłowskiej.
Dodajmy, że spośród obecnego składu rady na kolejną kadencję zostaną: Jadwiga Grudzińska, Przemysław Piekarski, Sławomir Kowalewski, Grzegorz Raszkiewicz i Krzysztof Wyszyński. Zmieni się więc aż 2/3 składu RM.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jako przewodniczącą rady proponował bym Panią Pawłowską ,Pan Piekarski to nawet się wysłowić nie potrafi a Pani Grudzińska widać jest już zmęczona tymi walkami z byłym burmistrzem