
W miniony wtorek uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 wraz z Jolantą Banasik ze świetlicy szkolnej przeszli ulicami miasta z kolędą na ustach i złożyli świąteczne wizyty w sklepach, punktach usługowych i urzędach
– Wręczamy własnoręcznie wykonane kartki świąteczne, składamy życzenia i wszędzie spotykamy się z serdecznym przyjęciem, chociaż nie brakuje także zaskoczenia – opowiadają uczniowie. –Otrzymujemy też słodkości i podziękowania. Widać radość na twarzach mieszkańców.
Zgodnie ze szkolną tradycją tuż przed Bożym Narodzeniem na ulice miasta wyszli kolędnicy z lipnowskiej „piątki”. Młodzi najpierw własnoręcznie przygotowali kartki świąteczne, a we wtorek ruszyli z życzeniami. Odwiedzali kancelarie, urzędy, sąd, sklepy i składali życzenia przechodniom. Mieszkańcy nie kryli zachwytu świątecznym korowodem i wrażliwością na drugiego człowieka.
– To nasza tradycja od wielu lat – mówi Jolanta Banasik. – Zawsze przed Bożym Narodzeniem nie tylko organizujemy szkolną wigilię, wręczamy sobie upominki, ale też pamiętamy o życzeniach dla mieszkańców i urzędników.
Uczniowie osiągnęli jeszcze jeden cel: przypomnieli mieszkańcom, że nie wszystko da się załatwić sms -em lub mailem i że nie zawsze pośpiech popłaca. Na spotkanie z drugim człowiekiem warto poświęcić odrobinę czasu nie tylko z okazji świąt.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie