
27 lipca uczestnicy zajęć wakacyjnych w Miejskiej Bibliotece Publicznej spotkali się z prezesem lipnowskiego koła Polskiego Związku Niewidomych Krzysztofem Suchockim i poznali świat ludzi niewidomych oraz dowiedzieli się, jak zachowywać się w ich towarzystwie
Były warsztaty z alfabetem Braille’a, poruszania się z białą laską, gry w szachy dla niewidomych, korzystania z czytaka, komputera dla niewidomych, rozpoznawania dokumentów czy pieniędzy.
– Wiemy już, jak prowadzić niewidomego – zdradza organizatorka zajęć Iwona Kowalska. –Wypróbowałam już zdobyte umiejętności pomagając niedowidzącej czytelniczce. To naprawdę pomaga. Moja czytelniczka była zadowolona i spokojnie pokonała schody i wyjście z budynku na chodnik.
Dzieci doskonale radziły sobie z nowymi wiadomościami i chłonęły umiejętności. Spróbowały pisać alfabetem Braille’a, „odczytywać” dokumenty czy rozpoznawać nominały banknotów i monet, a nawet grały w szachy dla niewidomych i obsługiwały czytaka, czyli urządzenie pozwalające niewidomym czytać książki.
– Najpierw do niewidomego trzeba się odezwać, bo wtedy słysząc nasz głos, taka osoba wie, gdzie się znajdujemy – wyjaśniają uczestnicy czwartkowego spotkania. – By wskazać drogę, należy wyjaśnić konkretnie, np. idź 50 metrów prosto, a nie np. idź w tę stronę, bo to nie znaczy nic dla niewidomego. Towarzysząc niewidomemu, należy zaproponować mu swoje ramię lub bark, by ten chwycił nas ręką, którą nie trzyma białej laski. Maszerować należy w jego rytmie, nie ciągnąć. Przy schodach trzeba powiedzieć „idziemy w górę”, to bardzo pomaga. Aby pokazać gdzie usiąść, trzeba spowodować, by niewidomy dotknął krzesła, bo to da dużą orientację w usytuowaniu siedziska.
Więcej w papierowym wydaniu CLI.
Tekst i fot. LiJ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie