
Rajcy uchwalili większością głosów podwyżkę diet sołtysów o 80 złotych miesięcznie od nowego roku. Radny Wojciech Budzyński wnioskował o uchwalenie diety sołtysa w wysokości 550 złotych, radny Krzysztof Suchocki jako współautor pomysłu zaapelował też o dzielenie się dietami i wynagrodzeniami samorządowców z potrzebującymi.
– W ostatnim czasie zauważalne jest zwiększone zaangażowanie sołtysów w wykonywanie swoich funkcji, co przekłada się na konieczność wizyt w Urzędzie Miasta i Gminy Skępe, i poświęcanie przez nich większej ilości czasu na działalność sołecką – argumentował sekretarz miasta i gminy Skępe Zbigniew Małkiewicz. – Wobec tego i z uwagi na fakt, że wysokość diety sołtysów nie była zmieniana od 2011 roku proponujemy wypłatę miesięcznej diety w wysokości 300 złotych.
Dieta dla sołtysa stanowi swoistą rekompensatę czasu poświęconego na udział w sesjach rady miejskiej, zebraniach sołeckich, spotkaniach w regionie. Obecnie miesięczna dieta wynosi w gminie Skępe 220 złotych i obowiązuje od ośmiu lat. Zmieniły się więc ceny, swoje zrobiła inflacja, a poza tym zaangażowanie skępskich sołtysów jest istotne dla władz gminy.
– Zaangażowanie sołtysów jest cały czas widoczne – mówi burmistrz Piotr Wojciechowski. – Dziękuję sołtysom za pracę na rzecz lokalnej społeczności, na rzecz swoich sołectw. Ja bardzo sobie cenię współpracę z sołtysami.
Rolę sołtysów docenili też, jak okazało się na sesji, radni. Za podwyżką są wszyscy, tyle że niektórzy za o wiele wyższą niż zaproponowana przez władze Skępego. Radny Wojciech Budzyński postawił w imieniu swojego klubu wniosek formalny o ustalenie miesięcznej diety dla każdego sołtysa w wysokości diety radnego Rady Miejskiej w Skępem, czyli 550 złotych. Argumentował tym, że sołtysi pracują tyle samo, albo nawet więcej niż rajcy i należy im się takie samo wynagrodzenie.
– Sołtysi dużo więcej pracują od nas, bo my właściwie spotykamy się tylko 2 razy w miesiącu, a oni pracują codziennie, często przychodzą do gminy, to wiąże się z kosztami dojazdu, itd. – argumentował radny Krzysztof Suchocki. – Jestem więc zdecydowanie za tym, by sołtysi otrzymywali tyle co radny, bo nie mówimy o przewodniczącym rady. A osobiście uważam, że nawet o 100 złotych należy obniżyć radnym i dołożyć sołtysom.
Wniosek formalny radnego Budzyńskiego nie zyskał większości, przeciwnych było podwyższeniu do 550 złotych diety sołtysa 8 rajców. Tylko 3 było za podwyżką do 550 złotych i byli to: Justyna Składanowska, Krzysztof Suchocki i Wojciech Budzyński oraz 3 wstrzymało się od głosu. Byli to: Benedykt Krupiński, Andrzej Meller i Ryszard Szewczyk. I, o ile wniosek formalny Budzyńskiego przepadł, to propozycja Suchockiego spotkała się z...
– My proponujemy taką stawkę jaka jest przeliczona w budżecie – wyjaśnia burmistrz Piotr Wojciechowski. – To nie znaczy, że nie doceniamy pracy i sukcesywnie będziemy diety podnosić. Ja mam też inną propozycję: bo pamiętam, że przy ustalaniu diet niektóre osoby były przeciwne wysokości tych diet. To może te diety przekazywać po prostu na jakieś określone cele.
Zareagował tylko jeden radny skępskiej RM. Krzysztof Suchocki nie tylko jako jedyny oświadczył, że swoją dietą wspiera innych, ale też przedstawił na to faktury potwierdzające wpłaty na rzecz potrzebujących.
– Pan burmistrz ma rację i myślę, że ma pensję bardzo wysoką i pójdzie w ślad za mną – odpowiada radny Suchocki. – Udowadniam, że moje diety są przekazywane, bo trzeba to potwierdzać, a nie tylko mówić. Mam nadzieję, że i reszta radnych pójdzie za mną, bo to na cel szlachetny zawsze moje diety są przekazywane. Potrzeb jest dużo. Myślę, że pan burmistrz, tak jak ja, a jestem osobą niepełnosprawną, pieniądze przekaże. Ja też społecznie bardzo dużo się udzielam, w szkołach, przedszkolach. Co do pieniędzy jednak uważam, że to okazanie dowodu wpłaty jest potrzebne, bo wtedy mieszkańcy widzą, kto się angażuje. Faktura jest bardziej wiarygodna niż słowo. Proszę więc burmistrza też o pokazanie rachunków.
W czasie sesji nikt więcej na apel burmistrza o przekazywanie diet na określone cele nie zareagował. Na apel Suchockiego o rachunki też nie. Ale może nie wszyscy chcą gesty serca ujawniać, a może niektórzy zrobią to na kolejnych sesjach. Do publicznej wiadomości więc dotarły wieści o charytatywnych gestach radnego Suchockiego i burmistrza Wojciechowskiego.
– Ja w przeciwieństwie do pana (radnego Suchockiego – red.) nie będą tutaj przedstawiał wpłat – odpiera burmistrz Wojciechowski. – Tyle, co ja wspieram i pomagam najróżniejsze instytucje, to nie potrzeba prześcigać się w przekazywaniu środków.
Efektem sesji jest podwyższenie diety sołtysom, ale według pierwotnie proponowanej stawki. Od 1 stycznia 2020 roku będą otrzymywać o 80 złotych więcej co miesiąc, a więc nie jak teraz 220 złotych, a uchwalone przez większość radnych 300 złotych.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego ta głupia gazetka zawsze zajmuje stronnicze stanowisko?
Przecież sesje można sobie obejrzeć w internecie, każdy kto chce sobie wyrobić opinię sprawdzi to w sieci a wy tylko siejecie propagandę...