Reklama

Posłowie rozmawiali z mieszkańcami

Gazeta CLI
06/06/2023 12:51

18 maja lipnowianie spotkali się z posłami Nowej Lewicy: Małgorzatą Sekułą Szmajdzińską, Maciejem Gdulą oraz Moniką Falej.

– W Lipnie jest cudownie – podkreślał poseł Maciej Gdula. – Byliśmy na targowisku, wspaniałym, takim z mnóstwem sadzonek. Takich miejsc nie ma w wielkich miastach. Ludzie są wspaniali.

Parlamentarzyści najpierw wybrali się do Nowego Centrum Lipna, by spotkać się z mieszkańcami Lipna i regionu robiącymi zakupy oraz z handlowcami. Najwięcej głosów dotyczyło świadczenia 500 plus.

– Ludzie widzą, że jest drożej, czują się zagrożeni i będą mieli poczucie, że podwyżka na 800 plus to jest dla nich pomoc w budżetach domowych – podkreśla poseł Maciej Gdula. – Stąd wynika jakieś poparcie dla tego projektu, natomiast z drugiej strony ludzie boją się, że to napędzi inflację, zaraz będzie zjedzone. W Lipnie na targowisku rozmawialiśmy z ludźmi głównie o tym i przytłaczająca większość osób była przeciw. Lipnowianie mówili nam, że woleliby żeby te pieniądze były wydawane na coś innego, na edukację albo na zdrowie, woleliby tego nie mieć w portfelu, tylko mieć dostęp do usług. I to daje do myślenia. Trudno jest politycznie wystąpić przeciwko pomocy dla gospodarstw domowych, ale z drugiej strony zakładanie, że pieniądze są z banku centralnego albo daje je premier, jest błędne. Ludzie są racjonalni, wiedzą, że te pieniądze trzeba z czegoś przesunąć, że one nie pójdą na usługi publiczne, na naukę. W 2015 roku nakłady na szkolnictwo wyższe to było 1,5 procenta PKB, a w 2021 roku to już tylko 1,2 procenta. Jeżeli nie mamy dobrego szkolnictwa wyższego, nie będziemy mieli dobrych pracowników, jeżeli nie będzie dobrze wykształconych pracowników, to nie będzie rozwoju. To są bardzo ważne pytania rozwojowe. To pytanie, czy tych pieniędzy nie lepiej byłoby wydać na budowę mieszkań. W 2022 roku spółdzielczych, komunalnych i społecznych zostało wybudowanych 3750 mieszkań. W 2005 roku, gdy rządziła Lewica, było to 16800 mieszkań. I to też było w kryzysowym momencie, z dużym bezrobociem. Ta władza nie radzi sobie z czymś, co jest bardziej skomplikowane.

Parlamentarzyści Lewicy spotkali się również z władzami i działaczami w powiecie lipnowskim oraz mieszkańcami, by wysłuchać pytań, odpowiedzieć na nie i wyjaśnić propozycje programowe oraz plany wyborcze.

– Gotowość była, ale Kosiniak podjął decyzję z Hołownią, że idą oddzielnie, formuła pójścia całej opozycji razem nie udała się, więc cóż możemy zrobić – mówi poseł Monika Falej. – Możemy proponować rozwiązania, które będą po wygranych wyborach, czyli plan na wspólne rządzenie. Nie ma co się obrażać, każdy decyzję podejmuje samodzielnie i odpowiedzialnie. My jesteśmy cały czas otwarci na rozmowy, co się będzie działo po wygranych wyborach, bo myślę, że kraj jest najważniejszy. Przedstawiliśmy na ręce Donalda Tuska program, co dla nas jest najważniejsze. Mamy o czym rozmawiać na opozycji, czyli o programach i o tym, co zaraz po wygranych wyborach powinniśmy zrobić. Dla mnie najważniejsi są ludzie i bezpieczeństwo socjalne, bytowe, możliwość pójścia do pracy przez młodych ludzi, mieszkanie. Obecnie ludzie w aptece z połowy leków przy okienku rezygnują. My proponowaliśmy leki za 5 złotych i to było przemyślane, bo Lewica jest merytoryczną opozycją. Teraz, kiedy padło hasło darmowe leki dla dzieci, to ja zapytałam, czy dzieci chore na SMA, które zostały wykluczone, otrzymają te leki. Tu i teraz.

Ceny leków to jeden z punktów, nad których rozwiązaniem Lewica mocno się pochyla i proponuje rozwiązania jak najlepsze dla każdego chorego.

– Leki za 5 złotych to jest racjonalne, a teraz lek w jednej aptece kosztuje 120 złotych, w innej sieci 150 złotych – mówi Małgorzata Szmajdzińska. – To jest kwestia firm, które decydują o cenie. Jeśli ktoś mieszka w dużym mieście i ma dzieci, które sprawdzą różnice cen, to zaoszczędzi. To powinno być przez państwo uregulowane. W małych miejscowościach, gdzie jest jedna apteka, nie ma takiej możliwości.

Nad zorganizowaniem i przebiegiem lipnowskiego spotkania mieszkańców z parlamentarzystami czuwał Jarosław Jeżewski oraz Sebastian Olewiński, Jerzy Ożdżyński i Wiesława Tyfczyńska.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do