Reklama

Posłowie nad jeziorem [zdjęcia]

Gazeta CLI
06/05/2023 00:01

Seniorzy skępscy spotkali się z Małgorzatą Kidawą-Błońską, wicemarszałkiem Sejmu RP oraz posłami Konradem Frysztakiem, Tomaszem Nowakiem i Joanną Fabisiak.

– Jest to bardzo piękne miejsce i świetna społeczność lokalna – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska. – Znam możliwości tej społeczności i umiejętności organizowania się. Chcę z mieszkańcami szczerze rozmawiać. Pomysły seniorów mają ogromne przełożenie na to jakim krajem będzie Polska. Jeziora są tu szansą rozwojową, są to małe Mazury. Szansa będzie jednak dopiero wtedy, kiedy system zostanie zdecentralizowany. Wody Polskie jako instytucja to jest jedno wielkie nieszczęście. Lokalnie samorządy powinny mieć możliwość wykorzystywać do swojego rozwoju te swoje dobra, powinny te jeziora odzyskać.

Były rozmowy o drożyźnie, o gospodarowaniu gruntami rolnymi, o scenie politycznej, o zbliżających się wyborach, ale nie obyło się bez tematu skępskich jezior. Spotkanie z parlamentarzystami odbyło się nie bez powodu nad Jeziorem Wielkim.

– Wybrałem to miejsce na spotkanie, bo Skępe to jeziora – mówił Jerzy Kowalski, organizator spotkania. – W gminie Skępe mamy dziewięć jezior, w tym dwa zarośnięte, w tej chwili ta decyzyjność się oddaliła i moim marzeniem jest coś takiego, że ten problem zostanie na szczeblu centralnym, poprzez nacisk na właściciela, czyli Wody Polskie, położony, żeby ruszyć proces rekultywacji takich zbiorników. Jeżeli bowiem nie zadbamy o te nasze walory w takich miejscach jak Skępe, to za 50 lat i to jezioro będzie zarośnięte, bez dostępu do brzegu. Kiedy byłem wiceburmistrzem, wprowadziliśmy proces badań jezior wykonywanych przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, był projekt rekultywacji rozpisany. Moim marzeniem jest, by dbanie o walory przyrodnicze było odpowiednie, by zahamować proces degradacji jezior, żeby zmusić właściciela do dbania, żeby wzruszyć czy przywrócić walory turystyczne takich miejsc, bo to jest motor napędowy takich miast jak Skępe. Maksymalna głębokość tego jeziora to 4,5 metra. Są to jeziora przepływowe, rzeka Mień i cieki ściągają wszystkie zanieczyszczenia, ale głównym powodem zanieczyszczeń są fosforany zalegające na dnie, które powodują proces kwitnienia. Jeziora są u nas magnesem, przykładem jest Jezioro Łęckie, nad którym 30-40 lat temu ludzie kupowali sobie działki, budowali domki, teraz zmieniła się forma wypoczynku, oczekiwania ludzi i świadomość. Teraz ludzie wiedzą, do jakiej wody wchodzą. Brudne jeziora nie będą magnesem, ludzie przestaną przyjeżdżać.

Właścicielem jezior, także skępskich, są Wody Polskie. Kompetencje zarządcze, jak wyjaśnia Jerzy Kowalski, zostały zabrane w chwili jej utworzenia zarządom wojewódzkim i przekazane centralnej instytucji. A Wody Polskie robią za mało. Skępianie chcą cieszyć się pięknem jezior i eksponować je gościom.

– Wody Polskie to instytucja, którą jako pierwszą rozwiążemy – zapowiada poseł Konrad Frysztak. – Są to samochody, stanowiska, koszty. Jakość polskich wód nie poprawia się, czego dowodem jest sytuacja na Odrze, Pilicy czy Wiśle.

Czy wizyta parlamentarzystów poskutkuje zmianami w zarządzaniu akwenami takimi jak w Skępem? Czy jeziora zostaną lepiej zagospodarowane i staną się jeszcze silniejszym magnesem dla wczasowiczów,wędkarzy, etc.? Czas pokaże. My przypominamy, że Jezioro Wielkie jest obecnie kąpieliskiem miejskim i jest dopuszczane do użytkowania przez służby sanitarne. Niebawem rozpocznie się nad nim kolejny sezon turystyczny.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do