
Średnio o 10 procent więcej podatku zapłacą właściciele nieruchomości w mieście i gminie Skępe w 2024 roku, o 6 procent wzrosną podatki od środków transportu. Maksymalne stawki zapłacą za swoje domki i grunty letnicy. Są nowe opłaty opłaty targowe i prace na targowisku
- Średnią cenę skupu żyta, która stanowi podstawę do obliczenia podatku rolnego, ustala każdego roku prezes Głównego Urzędu Statystycznego - wyjaśnia Zbigniew Małkiewicz, sekretarz miasta i gminy Skępe. - Na 2024 rok ogłoszono, iż podstawą do obliczenia podatku rolnego będzie średnia cena skupu wynosząca 89,63 za 1 dt. Organem uprawnionym do obniżenia średniej ceny skupu jest rada gminy. Proponowana przez burmistrza stawka to 62 złote za 1 dt. Stanowi to 10-procentową podwyżkę w stosunku do bieżącego roku. Ostatnio kwota ta wynosiła 56 złotych. Projekt uchwały uzyskał pozytywną opinię izby rolniczej.
I radni propozycję włodarza gminy przyjęli jednogłośnie. Tym samym podatek rolny w Skępem będzie wyliczany od 62 złotych, a nie od 89,63 złotych. Za taką podstawą opowiedziało się 14 rajców.
Stawki podatku od nieruchomości na 2024 rok wzrosły o 10 procent w stosunku do roku 2023 dla właścicieli nieruchomości stałych, drożej zapłacą letnicy. Tu 10 rajców poparło podwyżki, 3 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu w tej sprawie.
- Proponujemy 10-procentowy wzrost stawek w porównaniu do roku bieżącego - mówił sekretarz Zbigniew Małkiewicz. - Są tu jedynie dwa wyjątki. Stawki opłat podatku od gruntów letniskowych i od domków letniskowych. Tutaj określone zostały wysokości maksymalne, czyli 71 groszy za metr kwadratowy gruntu i 11,17 zł za metr domku letniskowego.
Za metr kwadratowy budynku mieszkalnego teraz skępianie będą musieli zapłacić 94 grosze (86 groszy w 2023 roku), a budynku związanego z wykonywaniem działalności gospodarczej 26,16 zł (23,79 zł w 2023 roku). Podatek od metra gruntu wyniesie w 2024 roku 71 groszy, a w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej 1,21 zł. Za każdy metr budynków pomocniczych, typu szopki, komórki, garaże właściciele zapłacą 6,07 zł, a domku letniskowego 11,17 zł.
- Byłem pewien, że pan burmistrz tę uchwałę też wycofa, ale widać, że wejdzie - zauważył radny Krzysztof Suchocki. - Nie chcę już przypominać, że drogo mieszkańcy muszą płacić za budynki, gdzie schowają grabie. Inflacja spada, a podatki rosną u nas. Jak tylko nastał pan burmistrz, wszystko idzie do góry, sklepy już stoją pustkami, ludzie wolą wynajmować gdzie indziej, oby nie było tak, że za chwilę i samochody zaczną rejestrować gdzie indziej. Mnie aż jest wstyd przed mieszkańcami, a nas radnych jest za mało, żebyśmy wstrzymali podwyżki. Chciałbym, żeby chociaż rok dać mieszkańcom odetchnąć od podwyżek. Zastanawiam się też, czy panu burmistrzowi nie jest wstyd utrzymywać taką targowicę i jeszcze za to podwyższać stawki. To wygląda jak jezioro czy wykopy jakieś. Różne już rzeczy widziałem, ale takich jeszcze nie.
Radni uchwalili również większością 11 głosów przy 2 przeciwnych i 1 wstrzymującym się opłaty targowe. Dzienna stawka za sprzedaż z samochodu osobowego wynosi 12 złotych, z samochodu do 3,5 ton -16 złotych, z ciągnika -16 złotych, z małego namiotu - 20 złotych, z namiotu powyżej 20 metrów - 50 złotych, z wózka, kosza, skrzynki - 10 złotych, z lady - 20 złotych, z lady powyżej 10 metrów - 25 złotych.
- Podatki zawsze budzą emocje i ja sobie z tego zdaję sprawę - mówi burmistrz Piotr Wojciechowski. - Gdybyśmy nie podnieśli stawek podatków, gmina poniosłaby stratę w granicach 2 milionów złotych na subwencjach, dotacjach. Wzrasta najniższa krajowa, 10-procentowa podwyżka jest rozsądna. W przypadku środków transportu ustaliliśmy, że proponujemy 6 procent wzrostu.
Wzrost 6-procentowy podatków od środków transportowych liczony jest od roku 2022, bowiem w ubiegłym roku uchwała podwyższająca stawki nie była wywoływana w skępskim ratuszu. 11 rajców tę podwyżkę poparło, 3 było przeciwnych temu krokowi.
- Targowisko w Skępem jest do poprawy, by było bardziej przychylne dla mieszkańców i handlujących - wyjaśnia Piotr Wojciechowski, włodarz miasta i gminy Skępe. - Będę starał się pozyskać środki na przebudowę targowiska, ale od razu wszystkiego nie jesteśmy w stanie zrobić. Plac jest duży, teraz przenieśliśmy miejsce handlu tak, żeby zastoiska wody ominąć. Pracownicy przebudowali bramy wjazdowe i komfort handlu jest poprawiany. O targowisku myślimy i na 2024 rok będziemy szukać środków na jego przebudowę. Jeżeli mamy do wyboru np. budowę nowej stacji uzdatniania wody za 4,5 miliona złotych dla 5 tysięcy odbiorców, czy modernizację stacji uzdatniania wody w Wólce, to wybór jest jednoznaczny. Nie oznacza to, że nie widzę potrzeb na targowisku.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie