
Rajcy gminni jednogłośnie uchwalili budżet na 2023 rok. Na inwestycje popłynie 18 milionów złotych, na oświatę 22 miliony złotych, a deficyt może wynieść ponad 7 milionów złotych.
– Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że gmina nie będzie miała potrzeby zaciągania komercyjnych kredytów czy pożyczek – mówi Andrzej Szychulski, włodarz gminy Lipno. – Deficyt budżetu zaplanowano na koniec 2023 roku w wysokości 7,324 mln złotych, ale trzeba przypomnieć, że jak uchwalaliśmy budżet na 2022 rok, to deficyt wynosił w granicach 13 milionów złotych, z czego 11 milionów mogliśmy pokryć z własnych środków. Ten budżet jest więc bardzo dobrze przygotowany, dający duże możliwości.
Dochody budżetu w bieżącym roku mają wynieść prawie 65 milionów złotych, wydatki ponad 72 miliony złotych. Istotne jest, że na wydatki inwestycyjne zaplanowano 18 milionów złotych. Fundusz sołecki to 1 milion złotych na wydatki w każdym sołectwie, zaplanowane przez lokalne społeczności. Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię o planie finansów w 2023 roku, zastrzeżeń nie miały też komisje rady gminy ani poszczególni radni.
– Jestem w gminie Lipno radnym już trzecią kadencję i zwykle nie głosowałem za budżetami – mówi Edward Celmer, radny gminy Lipno. – W tej chwili obserwując wydatki, dochody, inwestycje budująco przedstawiające naszą sytuację gminną, zadowolenie społeczne również, mimo narzekań przedstawicieli naszej administracji samorządowej na rząd RP, jestem zadowolony, że tyle wsparcia finansowego otrzymały samorządy, nawet takie, które by nie zasługiwały na wsparcie. Mamy rząd, który nie wybiera, wspomaga społeczność całej Polski i naszego samorządu też nie ominął. Z całą odpowiedzialnością głosuję za tym budżetem, bo jako członek Prawa i Sprawiedliwości jestem spokojny, bo jeśli nie zmieni się sytuacja w Europie i jeśli nie zwycięży zło ze wschodu, czyli Rosja, jesteśmy pewni, że dokonamy wszystkiego, co jest zaplanowane i pieniędzy starczy na wszystko. Uważam, że już nigdy nie będziemy słyszeć słów, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Pieniądze się znalazły, widzimy, ile milionów jest na wsparcie społeczne i samorządowe. Nie można upierać się, nie zmieniać swojego myślenia. Przebudzenie powinno nastąpić w wielu głowach, że warto wspierać ten rząd, a nie tylko upierać się, że rząd nie zasługuje na poparcie. Mogło być gorzej, a jednak jest dobrze. Głosuję za tym budżetem i życzę sobie, żeby wszystko, co zostało zaplanowane, zostało wykonane.
Wszyscy rajcy gminni zagłosowali za budżetem na 2023 rok. Jak widać, nie obyło się bez deklaracji politycznych.
– Cieszę się, że po raz pierwszy w historii naszego samorządu jednogłośnie uchwaliliśmy budżet – podsumowuje wójt Andrzej Szychulski. – My oczywiście cieszymy się z wszelkich zadań dedykowanych ze strony naszego państwa, jednak jako samorządowiec muszę powiedzieć, że nie jest tak zawsze, jak my byśmy sobie życzyli. Często tak jest, że radni chcą, żebym ja w określonych gremiach wyegzekwował pewne przyjazne zasady dla samorządów. Jestem wdzięczny każdemu, kto wspiera działania dedykowane samorządom. Trzeba oddać i Radzie Ministrów, i tym, którzy pośredniczą w przyznawaniu środków, ale też trzeba zauważać, że są dziedziny, które wymagają poprawy, zmiany. Bardzo dobrze, że dostajemy środki na infrastrukturę, szkoda tylko, że nie ma jasnych, czytelnych kryteriów, żebyśmy my mieli większy wpływ, żebyśmy wskazywali, które przedsięwzięcia dla nas są ważniejsze. Wszystkie rzeczy są bardzo potrzebne, ale nikt lepiej jak radni nie wie, co w danym momencie dla nas będzie najważniejsze. Zgadzam się z tym, że jest gros środków na infrastrukturę, szybko uruchamianych, dzięki którym my możemy budować po kilka lub kilkanaście kilometrów dróg, ale z drugiej strony być może byśmy mogli te zadania realizować trochę taniej. Przy organizowaniu przetargów wielokrotnie sami się już przekonaliśmy, że jeżeli jest wiedza, że dane przedsięwzięcie jest dofinansowane, wielkości są od razu inne niż gdybyśmy płacili z własnych środków. Należy też zwrócić uwagę na to, że nie wygląda to wszystko tak różowo, chodzi o wydatki zlecone z zakresu opieki społecznej i utrzymania szkół. Mam tego świadomość, że z 12 szkół zostało 6, a my w naszych szkołach w XXI wieku łączymy roczniki, żeby ograniczyć wydatki, to jest to nieporozumienie. Na 2023 rok dostaliśmy wyższą subwencję oświatową o 1,7 mln złotych, mając świadomość tego, że od 1 stycznia wzrosła najniższa krajowa płaca do 3490 złotych, od 1 lipca do 3600 złotych, do tego jeszcze dochodzi wyższa składka ZUS, podwyżki dla pracowników obsługi, których mamy ponad 50, podwyżka 7-procentowa dla nauczycieli, my dostajemy subwencję oświatową o wartości 13 milionów złotych, a na pensje tylko wydatkujemy 18,5 miliona złotych.
Do tego dochodzi utrzymanie szkół, prowadzenie przedszkoli, dowóz dzieci do placówek, funkcjonowanie kuchni szkolnych. Wydatki na oświatę w gminie Lipno w bieżącym roku wyniosą, według obecnych wyliczeń 22 miliony złotych. Z własnych środków gmina musi dołożyć więc do 13-milionowej subwencji aż 9 milionów złotych.
– Cieszę się, że jeszcze w międzyczasie są środki dedykowane, które pozwalają nam wywiązać się z zadań dotyczących innych dziedzin, bo infrastruktura, wydatki majątkowe są bardzo ważne – podkreśla wójt Szychulski. – Ale oświata, kultura, też są ważne, potrzebne są zadania z zakresu wsparcia osób niepełnosprawnych, seniorów, a nie wykonujemy ich w takim zakresie, w jakim byśmy chcieli, a potrzeb w tych dziedzinach jest bardzo dużo. Oprócz wsparcia ze strony państwa jest wsparcie z poziomu samorządu, z urzędu marszałkowskiego. Jeżeli nie byłoby Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, nasza gmina cofnęłaby się o ćwierć wieku, nie mielibyśmy stacji uzdatniania wody, nie mielibyśmy oczyszczalni ścieków czy sieci wodociągowej, nie moglibyśmy dofinansować innych dziedzin, bo po prostu byłoby nas na to nie stać. Dziękuję za jednogłośne uchwalenie budżetu. Mamy dobry punkt wyjścia.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie