
Radny Wojciech Maciejewski w imieniu mieszkańców miasta docieka, kiedy zacznie funkcjonować patrol ekologiczny. – Ludzie mnie pytają, bo chodzi o utrzymanie porządku, a mieszkańcy wiążą nadzieję z patrolem ekologicznym właśnie, że będzie czyście, ładniej i ekologicznie – mówi radny Maciejewski.
– W piątek byliśmy z panem mecenasem w Komendzie Wojewódzkiej Policji, bo policja musi nam stosowną opinię wydać i myślę, że po zakupieniu samochodu, a zakup mamy przewidziany na październik, niezwłocznie patrol uda się nam uruchomić – wyjaśnia burmistrz Lipna Paweł Banasik.
Tak więc za miesiąc, najdalej dwa miesiące na ulicach miasta będzie można zauważyć nową formację w randze strażników ekologicznych. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu przyznał już promesę na dofinansowanie kwotą 119 tysięcy złotych utworzenia w naszym mieście patrolu ekologicznego. Nowa formacja miejska ma mieć uprawnienia straży miejskiej i zatrudniać dwóch pracowników.
Dofinansowanie z funduszu ochrony środowiska stanowi 70 procent wydatków na to nowe przedsięwzięcie. Otrzymane środki wystarczą na zakup samochodu elektrycznego przeznaczonego do kontroli przestrzegania przez lipnowian regulacji prawnych w zakresie ochrony środowiska. Patrol ekologiczny ma też wspierać działania, dzięki którym zwiększy się świadomość ekologiczna mieszkańców miasta i troska o środowisko naturalne.
Patrol ekologiczny wzbudził, i to warto zaznaczyć, ogromne zainteresowanie lipnowian i rajców nową inicjatywą już na samym początku, czyli w chwili złożenia wniosku o dofinansowanie i ogłoszenie tego pomysłu przez włodarza Lipna. Były pytania o formę, jego obowiązki i uprawnienia. Projekt jest na samym początku realizacji, ale już wiadomo, że zamierzeniem włodarza Lipna jest nadanie nowej strukturze uprawnień straży miejskiej, a więc funkcji kontrolnych także. Teraz ratusz nabędzie samochód elektryczny i zaraz ruszy z formowaniem nowej struktury. Konieczny jest też zakup umundurowania dla dwóch pracowników i wyposażenia, czyli laptopów, blokad na koła, wszelkiego typu niezbędnych urządzeń.
– Ma to być samochód z napędem elektrycznym – informuje burmistrz Paweł Banasik. – Będzie to bowiem patrol ekologiczny, który w sensowny sposób pozwoli nam zapanować nad porządkiem w mieście, bo w tej chwili nie mamy narzędzi do reagowania na spuszczanie na dziko ścieków, wywożenie śmieci, informacje od mieszkańców o osobach palących w swoich piecach plastikami. Dzięki powołaniu patrolu ekologicznego wszelkie tego typu zachowania w Lipnie będziemy starali się wyeliminować. Przykładem jest choćby plac Dekerta, gdzie ja sam czasami spotykam mieszkańców zamieszkujących tam, którzy swoimi samochodami wjeżdżają na trawniki, parkują tam, a my nie mamy narzędzi, żeby to skutecznie egzekwować.
W budżecie Lipna na patrol ekologiczny przeznaczono 51 tysięcy złotych. Patrol z uprawnieniami straży miejskiej to prawdopodobnie dwóch pracowników, odpowiednio umundurowanych i wyposażonych i w narzędzia do wykonywania pracy strażników porządku, i w uprawnienia. I zamierzeniem burmistrza jest też wykorzystanie patrolu, jak już sama jego nazwa wskazuje, do celów ekologicznych, a więc walki ze smogiem, nieszczelnymi szambami, ściekami płynącymi byle gdzie czy bałaganem w Lipnie.
– Przy naszych rozmowach z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska był obecny również prezes naszego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, który jest bardzo zainteresowany tym, jak mieszkańcy np. segregują śmieci – wyjaśnia włodarz Lipna Paweł Banasik. – W tym roku złożyliśmy wniosek o dofinansowanie zakupu samochodu elektrycznego, a w przyszłym roku będziemy wnioskować o dofinansowanie zakupu drona, który pozwoli nam lokalizować właściwie budynki, w których mieszkańcy spalają wszystko to, co nam szkodzi. Patrol będzie więc umocowany do utrzymania porządku w Lipnie. Pracownicy będą mieli takie uprawnienia, by sprawdzić kominy, szamba, zapanować nad porządkiem w mieście.
Teraz czas na powołanie nowej struktury, nadanie jej uprawnień i, jak słyszymy, sukcesywne rozwijanie. Wkrótce dowiemy się o konkretach w funkcjonowaniu patrolu ekologicznego. Ważne jest, jak przestrzega przewodniczący rady miasta, by dobrze tę strukturę wyposażyć w uprawnienia i obowiązki, by był z niej pożytek.
– Trzeba przyłożyć się do tego, by ten patrol ekologiczny miał uprawnienia takie jak straż miejska, bo w przeciwnym razie będzie tylko atrapą – zauważa radny Grzegorz Koszczka i wymienia. – Choćby do wejścia na posesję potrzebne są odpowiednie uprawnienia.
Wszystko wskazuje więc, że w Lipnie zapanuje wkrótce porządek: na placach, parkingach, ulicach, a nawet w śmietnikach, szambach i kominach. Do tematu będziemy więc wracać.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Lipno i tak dalej będzie paskudne.
Jakie dziennikarstwo-taki artykuł,warto poznać znaczenie słów,jaki z Pawła Banasika włodarz?