
W miniony poniedziałek w Starostwie Powiatowym w Lipnie gościł Piotr Hemmerling, wicewojewoda kujawsko-pomorski. Były rozmowy o inwestycjach, środkach pomocy i wizytowanie nowych placówek powiatowych
– Jesteśmy średnim samorządem z 66 tysiącami mieszkańców – mówił starosta Krzysztof Baranowski. – Mamy pięć miast, dwa przybyły nam w tym roku, Kikół i Bobrowniki oraz cztery gminy. Jest to więc dziewięć samorządów i powiat. Mamy zawiązane stowarzyszenie do pozyskiwania środków, które wynegocjowało kwotę 14 milionów euro na działanie samorządów miejskich, gminnych i powiatu. Podzieliliśmy te pieniądze między nas, ja temu stowarzyszeniu prezesuję.
Powiat przymierza się do budowy Powiatowego Centrum Rekreacji i Sportu nad Mieniem w Lipnie. W wieloletnim budżecie powiatu jest zapisanych już na tę wielką inwestycję 10 milionów złotych. Obiekt powstanie nad rzeką, na ponad hektarowej działce powiatu lipnowskiego. Ze względu na teren podmokły konieczna jest opinia geologiczna, która okazała się pozytywna i budowa budynku częściowo na palach. Do 15 października można już składać oferty na opracowanie pełnej dokumentacji na budowę kolejnego obiektu powiatowego. Przetarg został ogłoszony.
– Mamy już w pobliżu szpitala budynek powiatu ze żłobkiem, przedszkolem, którym wynajmujemy pomieszczenia tak jak i ODR-owi, inspekcji ochrony roślin i pobieramy opłaty – wylicza starosta Baranowski. – Mamy tam także Powiatowe Centrum Obsługi Administracyjno-Księgowej, całkiem inne jak funkcjonujące w kraju. U nas pod to centrum podlegają również konserwatorzy, sprzątaczki i kierowcy, w szkołach mamy tylko sekretarza i kadrowego, reszta funkcjonuje na zasadzie Centrum i tam zatrudnionych jest około 60 osób. Z tytułu najmu jednak dochodów nam przybywa, bo teraz oddaliśmy budynek o kubaturze około 700 metrów.
Budynek nad Mieniem oddany przed kilkoma tygodniami również posiada na wynajem pomieszczenia na żłobek i przedszkole. Te są zlokalizowane na parterze, a na piętrze ogrodzonego obiektu nad rzeką jest pięć mieszkań z przeznaczeniem dla młodych lekarzy zaczynających pracę w lipnowskim szpitalu. Jest to szczególnie ważne dla byłych stypendystów powiatu lipnowskiego, a obecnie lub za chwilę lekarzy pochodzących z całej Polski.
– Kolejny nasz pomysł to budowa drugiego obiektu domu pomocy społecznej – informuje Krzysztof Baranowski. – Mamy jeden dom dla 143 pensjonariuszy, ale jest tak duże zapotrzebowanie na tworzenie takich podmiotów, bo społeczeństwo się starzeje. Rozmowy toczą się też w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, następny krok to będzie budowa za własne pieniądze domu pomocy społecznej.
Powiat przystąpił już do rozmów technicznych z władzami gminy Wielgie, a w wieloletniej prognozie finansowej zabezpieczył 7 milionów złotych na budowę drugiego domu pomocy społecznej w Nowej Wsi w gminie Wielgie.
– Cieszę się z deklaracji starosty o budowie domu pomocy społecznej – mówi wicewojewoda kujawsko-pomorski Piotr Hemmerling. – To jest niestety nasza przyszłość, społeczeństwo nam się starzeje i będziemy potrzebowali takich miejsc jak najwięcej. Była tendencja dezinstytucjonalizacji takich placówek, ale dzisiaj one są potrzebne, bo nie ma dla nich alternatywy. Rzadkością jest obecnie chęć budowania domów pomocy społecznej. Powiat lipnowski należy do dużych powiatów, ambitnych, bardzo dobrze zarządzanych. W marzeniach trzeba być odważnym, a starosta lipnowski jest odważny. Trudne zadania przed powiatem, ale pomoże w nich umiejętne ubieganie się o środki. Jestem zwolennikiem Polski samorządowej, bo to samorządy wiedzą najlepiej, czego ich mieszkańcom potrzeba. Doceniam rolę samorządu.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie