Nie chcą dawać sobie podwyżek

Radni uchwalili podwyżkę wynagrodzenia dla włodarza gminy i swoich diet. To efekt unormowań rządowych.

Warto podkreślić, że burmistrz Piotr Wojciechowski wystąpił z propozycją uchwalenia dla niego najniższej z możliwych podwyżek dla włodarzy w gminach do 15 tysięcy mieszkańców. Wzrostu swojej diety nie chciał też radny Krzysztof Suchocki.

– Ustalenie wysokości wynagrodzenia burmistrza należy do wyłącznej właściwości rady gminy – wyjaśnia Zbigniew Małkiewicz, sekretarz miasta i gminy Skępe. – Na wynagrodzenie miesięczne burmistrza składa się wynagrodzenie zasadnicze, dodatek specjalny, dodatek funkcyjny, dodatek za wieloletnią pracę. Maksymalny poziom wynagrodzenia zasadniczego, dodatku funkcyjnego oraz wysokość dodatku specjalnego określają przepisy rozporządzenia rady ministrów.

Minimalne wynagrodzenie burmistrza (wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny i dodatek specjalny) nie może być niższe niż 80 procent maksymalnego wynagrodzenia określonego w rozporządzeniu.

– Nasz włodarz przyjmuje minimalną stawkę zaproponowaną przez panujące nam władze rady ministrów – podkreśla radny Jarosław Gołębiewski. – Szkoda tylko, że głośno było jak zabierano włodarzom uposażenie swego czasu, a bardzo cicho jest, że wzrasta ono minimalnie o 40 procent dla władz samorządowych. Niestety rada ministrów postawiła nas przed faktem dokonanym i my możemy tylko przyklasnąć. Bardzo dziękuję panu burmistrzowi, że nie żyje w odosobnieniu i widzi, co dzieje się u nas i na świecie, i sam zaproponował najniższą stawkę jaką musi przyjąć.

Wyższe wynagrodzenie należy się burmistrzowi od 1 sierpnia 2021 roku. Za podwyżką zagłosowało 13 radnych, dwoje (Krzysztof Suchocki i Justyna Składanowska) wstrzymało się od głosu.

– Wysokość diet przysługujących radnemu nie może przekroczyć w ciągu miesiąca łącznie 2,4-krotności kwoty bazowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe – wyjaśnia sekretarz Zbigniew Małkiewicz. – W budżecie państwa na 2021 rok stawka została określona na poziomie 1789,42 złotych. Dla gminy Skępe mieszczącej się w kategorii gmin do 15 tysięcy mieszkańców maksymalna wysokość diety stanowi 50 procent 2,4-krotności kwoty bazowej, czyli 2147,30 złotych.

Diety w nowych, wyższych wysokościach również rajcy otrzymają z wyrównaniem za okres od 1 sierpnia bieżącego roku.

– Mówię wyłącznie o sobie, ale dla mnie niepoważne by było, gdybym chciał sobie podnieść dietę – mówi radny Krzysztof Suchocki. – Podnieśliśmy przecież mieszkańcom podatki, przy transporcie i pomieszczeniach dość drastycznie, a powinniśmy byli zostawić je w dotychczasowej wysokości. Jest ponadto epidemia, a rada jest uchwałodawcą. Diety powinny zostać na starych zasadach, ale kwestią jest sumienie radnych. Brakuje pieniędzy dla ciężko pracujących hydraulików, rok temu chcieliśmy zamknąć szkołę w Wólce i ledwie ją uratowaliśmy. Szkoła powinna istnieć do końca świata, bo wracają zlikwidowane posterunki, zapomniane szkoły. Te diety powinny iść na ratowanie szkół. Ja swoje diety przekazuję na cele charytatywne, bo nie można wyodrębnić jednego radnego, który by pracował za darmo. Ja chętnie będą radnym za złotówkę, a jeśli diety wpływają na konto, przekazuję je na cele charytatywne, na co pokazywałem rachunki.

Za wyższymi dietami zagłosowało 8 rajców, 1 (Krzysztof Suchocki) był przeciw, a 6 radnych (Jarosław Gołębiewski, Andrzej Podlas, Aleksandra Ruszkowska, Justyna Składanowska, Ryszard Szewczyk i Roman Targański) wstrzymało się od głosu.

– Też mi się się nie podoba, że podnosimy podatki, ale wszyscy wiemy, że są potrzeby, a nie ma pieniędzy – mówi radny Jarosław Gołębiewski. – Drożeje np. kruszywo, zobowiązania gminy wobec mieszkańców są niezmienne.

Są też potrzebne pieniądze na wkład własny w kosztach inwestycji realizowanych z dofinansowaniem ze środków zewnętrznych.

– Dostaliśmy bardzo dużo z Polskiego Ładu, a przynajmniej zapowiada się, że dostaniemy ponad 10 milionów złotych, ale 5 procent do tego trzeba dołożyć, a więc w tym momencie potrzeba 500-600 tysięcy złotych na wkład własny – wyjaśnia Krzysztof Jaworski, wiceburmistrz miasta i gminy Skępe. – Właśnie między innymi z podatków wpływających od mieszkańców wkład własny jest uzupełniany.

Tekst i fot. Lidia Jagielska