Reklama

Mur najlepiej rozebrać

Gazeta CLI
26/03/2019 11:05

Starosta lipnowski Krzysztof Baranowski wnioskuje do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego o wykreślenie zabytkowego parkanu zespołu parkowego w Wiosce z rejestru zabytków. To ma pozwolić na zburzenie ogrodzenia

Mur, parkan, ogrodzenie zespołu parkowo-pałacowego w Wiosce jest odmieniany przez wszystkie możliwe przypadki przez samorządowców Skępego i powiatu lipnowskiego od niepamiętnego czasu. A wszystko dlatego, że piękne, charakterystyczne dla budowli tego typu ogrodzenie majątku w Wiosce, z bramą wjazdową, wykonane z czerwonej cegły, jest w dramatycznie złym stanie technicznym. Wyraźnie widoczne pęknięcia i naruszenia muru zagrażają bezpieczeństwu pieszych i kierowców. I co do tego nikt nie ma wątpliwości, jest nawet ostrzeżenie o zagrożeniu, ale... niebezpieczeństwo jest, bo czy sam napis wystarczy? A parkan przylega do drogi powiatowej, często użytkowanej trasy prowadzącej do Skępego. Wzdłuż ogrodzenia przechodzą też piesi, mieszkańcy Wioski, Józefkowa, Skępego, pielgrzymi zmierzający do sanktuarium w Skępem, ale także mieszkańcy gminy odprowadzający swoje pociechy do znajdującego się za ogrodzeniem przedszkola publicznego w Wiosce. W celu dostania się milusińskich do przedszkola trzeba bowiem wjechać na dziedziniec budynku, do którego prowadzi zniszczona, choć urocza brama wjazdowa pamiętająca mocno dawne czasy.

Gmina jedno, powiat drugie

Mur być może dawno byłby już naprawiony, gdyby nie przepychanki własnościowe. Gmina Skępe będąca właścicielem budynku, w którym zlokalizowane jest przedszkole publiczne jest zdania, że ogrodzenie jest w ciągu drogi powiatowej i to powiat powinien o nie zadbać. Starosta ma zdanie odmienne, bynajmniej nie zobowiązujące do dbałości o mur powiatu.

– Gdy rok czy półtora roku temu gmina Skępe przejmowała działkę z budynkiem, w którym ma przedszkole, spotkaliśmy się w Skępem i my jako powiat wtedy zwróciliśmy się do ówczesnej agencji nieruchomości rolnych z wnioskiem o przejęcie przez powiat lipnowski działki z przedszkolem, parku i działki z murem – przypomina starosta Krzysztof Baranowski. – Na usilną prośbę i przewodniczącego Ryszarda Szewczyka, i innych radnych na tym spotkaniu ja odstąpiłem od tego wniosku, a gmina Skępe oświadczyła, że ona będzie dążyć do przejęcia przedszkola, parku i muru. No i po pewnym czasie zmienił się pogląd na sprawę, ale teraz ja zleciłem Zarządowi Dróg Powiatowych, żeby to w jakiś sposób zabezpieczyć, żeby nikomu nic złego się nie stało.
Mur został właśnie zabezpieczony przed… zbliżaniem się do niego, czyli ogrodzony. I to zrobił Zarząd Dróg Powiatowych po długotrwałej przepychance samorządowo-właścicielskiej, wielu prośbach i informacjach radnych szczebla gminnego i powiatowego i kilku artykułach prasowych. Remontu powiat nie planuje, ale...

Mur trzeba rozebrać

Podczas środowej sesji rady powiatu o losy muru w Wiosce dopytywała radna powiatowa Dorota Łańcucka. I dzięki temu dowiedzieliśmy się, że jest nowy pomysł na rozwiązanie problemu, a mianowicie rozbiórka spornej i zagrażającej bezpieczeństwu budowli otaczającej majątek w Wiosce. Tyle, że mur jest w rejestrze zabytków, a zabytku łatwo zburzyć nie można. Trzeba najpierw znieść status zabytku, potem można zburzyć obiekt jako niebezpieczny. Procedura już ruszyła.

– W latach pięćdziesiątych ówczesna władza zdecydowała o poszerzeniu drogi nr 10, która przebiegała wtedy przez Skępe – mówi starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – W tej chwili działka w obrębie muru zapisana jest jako skarbu państwa z dopiskiem „Zarząd dróg powiatowych”. Ja wystąpiłem do urzędu wojewódzkiego o czterysta tysięcy złotych na renowację i remont tego muru, otrzymałem pismo, że tych pieniędzy nie dostaniemy. Drugi ruch to będzie zwrócenie się do ministra Glińskiego, żeby wykreślić z rejestru zabytków ten mur i go rozebrać.

Czy minister kultury zgodzi się na wykreślenie z rejestru zabytków muru, a tym samym na zburzenie zabytkowego obiektu zlokalizowanego w tak newralgicznym miejscu jak wjazd do Skępego drogą  powiatową? Czas pokaże.

Chodzić drugą stroną drogi

Ogrodzony parkan zabezpiecza przed podejściem w jego pobliże. To kolejny element, obok tablicy o zagrożeniu zawaleniem, zabezpieczający przed nieszczęściem. Jak długo będzie musiał wystarczyć? Sprawa jest pilna, bo i miejsce wyjątkowe, w pobliżu ruchliwej drogi i przedszkola.

– Jest tam lewa strona, są chodniki i wcale ludzie nie muszą chodzić pod tym murem – podkreśla starosta Baranowski. – Nie wiem jaka będzie decyzja ministra Glińskiego, czy zgodę dostanie starosta lipnowski? Bo nawet ci przedsiębiorcy, którzy nabyli nieruchomości za murem od agencji nieruchomości rolnych oświadczyli i patrzą przez pryzmat środków, że nikt rozsądny nie zechce inwestować w odtworzenie muru za kilkaset tysięcy złotych. A powiatowi lipnowskiemu nie wolno inwestować środków w skarb państwa. Zobaczymy, co będzie, jaka będzie decyzja wicepremiera Glińskiego. Czas rozstrzygnie. Póki co, zabezpieczyliśmy mur tak, by tam nikt nie chodził.

My do tematu zapewne po raz kolejny wrócimy. Póki co, apelujemy o zachowanie rozwagi.
 

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do