Reklama

Mieszkania komunalne zamiast biblioteki?

Gazeta CLI
30/07/2020 11:42

Władze miasta nie wykluczają przeznaczenia budynku po filii bibliotecznej na Osiedlu Sikorskiego na mieszkania komunalne. Procedury już ruszyły, a mieszkańcy i Spółdzielnia Mieszkaniowa – są przeciw i chcą konsultacji.

– Jestem radnym i pracownikiem Spółdzielni Mieszkaniowej, i zostałem w centrum problemu związanego z budynkiem po starej bibliotece – mówi radny Sebastian Lewandowski. – Pan burmistrz wydał decyzję o wszczęciu postępowania o zmianie warunków zabudowy na budynek wielorodzinny. Wiem, że zostało już złożone odwołanie ze Spółdzielni Mieszkaniowej w tej sprawie. To jest mój okręg i ja wiem, że nie takie były uzgodnienia. W momencie likwidacji rozmawialiśmy, że będą konsultacje przeprowadzane z mieszkańcami o przeznaczeniu budynku, że będzie dyskusja ze Spółdzielnią Mieszkaniową. Zostaliśmy wydaniem tej decyzji zaskoczeni, bez poinformowania nas. Czy to już jest przesądzone, że ten budynek zostanie przekształcony na mieszkania? Mieszkańcy przygotowali też petycję, bo pan burmistrz obiecał im, że tam nic nie będzie robione bez konsultacji z nimi. Chodzi mi o to, żeby decyzję skonsultować z mieszkańcami. Poza tym trzeba zaznaczyć, że tam jest droga wyremontowana przez spółdzielnię mieszkaniową, droga ta przechodzi przy samym budynku po bibliotece, a to jest ciąg komunikacyjny, gdzie ludzie przemieszczają się. Ja prosiłem o wydzielenie tego, to nie zostało zrobione i tutaj będzie problem. Mnóstwo ludzi tam się przemieszcza, a ludzie którzy zamieszkają tam, mogą zagrodzić teren.

Budynek stoi bezużyteczny od października 2019 roku. Z końcem września bowiem przestała istnieć zlokalizowana tam filia biblioteczna Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lipnie obsługująca ponad pięciuset czytelników z Osiedla Sikorskiego i okolic. Książki trafiły do biblioteki głównej przy ulicy Piłsudskiego, a w mieście została tylko filia w szpitalu i oczywiście biblioteka główna w centrum miasta. Budynek przy Sikorskiego 15 od października czeka na zagospodarowanie i budzi niepokój wielu mieszkańców.

– Nie jest przesądzone, ale my pewne działania podjęliśmy, nadaliśmy bieg, ale to nie zamyka drogi jeszcze – odpowiada burmistrz Lipna Paweł Banasik. – Jeśli ktoś kupi sobie samochód, to nie znaczy, że będzie jeździł na taksówce. Tak i tu, jeśli będzie pomysł i spółdzielnia będzie chciała w tym uczestniczyć, to będziemy to rozważać. W dobie braku mieszkań komunalnych, a mówimy o mieszkaniach komunalnych właśnie, ja nie mogę sobie pozwolić na wyburzenie budynku czy sprzedaż za kwotę o wiele niższą niż wskazana przez rzeczoznawcę. Rzeczoznawca już oszacował wartość tego obiektu, znamy ją. Podjęliśmy takie działania, że jeżeli nie będzie wskazań ze strony spółdzielni, która jest najbardziej zainteresowana, to będziemy szli w kierunku wskazania tam mieszkań. Uspokajam mieszkańców, że nie wskażemy tam do zamieszkania rodziny, która będzie wnosiła wiele problemów na teren spółdzielni mieszkaniowej. Jakiekolwiek będziemy robić działania, zawsze mogą pojawiać się petycje czy prośby, nie zawsze tożsame z naszymi działaniami, ale nie zawsze można zgodzić się z mieszkańcami. Proszę mi powiedzieć, dlaczego tam nie mają prawa zamieszkać mieszkańcy miasta Lipna, którzy nie są członkami spółdzielni mieszkaniowej. My płacimy za ten budynek w tej chwili bo pomimo, że on jest nieczynny, to pewne koszty ponosimy. Jeżeli nie podejmę takich radykalnych działań, to za chwilę usłyszę, że burmistrz pozwolił na ponoszenie kosztów i nic z budynkiem nie zrobił. To byłaby niegospodarność. Na pewne rzeczy nie ma wpływu. Jeśli kupujemy działkę to nie mamy wpływu na to, kto będzie naszym sąsiadem. To, co mogę obiecać dzisiaj to to, że nie będę wskazywał mieszkania w takim budynku ludziom, którzy mogą przysporzyć wiele kłopotów spółdzielni mieszkaniowej i burmistrzowi, bo zawsze to rykoszetem trafi w burmistrza. My nie planujemy tam żadnej budowy, żadnego garażu, zachowamy to w takiej formie, jak jest w tej chwili. Nie zamyka to jeszcze tematu. Jeśli spółdzielnia mieszkaniowa wyjdzie z rozsądną propozycją, a my będziemy mogli z niej skorzystać, to będziemy starali się dogadać. Nie będę mówił, jakie propozycje już były, bo to były troszkę śmieszne propozycje.

Tak więc niby nic jeszcze nie zostało przesądzone i propozycje są mile widziane, ale jednak mieszkania komunalne są w piętrowym budynku po bibliotece najbardziej prawdopodobne. Tym bardziej, jak podnosi burmistrz Banasik, to nic złego, że wprowadzą się nam nowi lokatorzy. Jak będzie, czas pokaże.

Budynek jest zlokalizowany na Osiedlu Sikorskiego, a więc regionie zabudowanym przez bloki Spółdzielni Mieszkaniowej. Jest to budynek piętrowy, wymagający remontu. I to stan obiektu był głównym powodem podnoszonym jako argument władz Lipna za likwidacją filii bibliotecznej. Utrzymanie budynku wraz z wynagrodzeniem pracownika biblioteki rocznie wynosiło 65 tysięcy złotych. Na parterze funkcjonowała czytelnia, wypożyczalnie dla dorosłych, dwie łazienki oraz magazyn na książki. Na piętrze była czytelnia, oddział dla dzieci, pomieszczenie socjalne dla pracownika. Jest tam wysoka klatka schodowa i wiatrołap. Obiekt wymaga docieplenia, gruntownej modernizacji, nowej elewacji, wymiany czternastu okien, drzwi, wymiany instalacji elektrycznej.

Pozostawienie tam biblioteki nie opłacało się ratuszowi, ale pozostawienie budynku pustego – tym bardziej. Czytelnicy przenieśli się do biblioteki na Piłsudskiego, trafiły tu też książki z Sikorskiego. Filia w szpitalu funkcjonuje tylko dlatego, że lecznica udostępnia pomieszczenia. Biblioteka główna znajduje się w budynku Miejskiego Centrum Kulturalnego. Bibliotekarka z filii osiedlowej pracuje w centralnej książnicy. Wszyscy już chyba nawet się przyzwyczaili do zmian. Kto nie jest w stanie dotrzeć do biblioteki na Piłsudskiego, może skorzystać z książki na telefon. W momencie likwidacji filii osiedlowej władze Lipna zapowiadały utworzenie na Osiedlu Sikorskiego punktu bibliotecznego z lokalem, godzinami i dniami obsługi dostosowanymi do potrzeb mieszkańców. Za likwidacją filii radni zagłosowali jednogłośnie. Teraz ważą się losy budynku. Zapotrzebowanie na mieszkania komunalne jest w Lipnie duże, w ubiegłym roku przybyło osiem lokali w nowym budynku, reszta jest przyznawana z odzysku, ale chętnych jest więcej niż ofert. Czy budynek po bibliotece na Osiedlu Sikorskiego dołączy do lokali komunalnych? Dowiemy się niebawem.

Do tematu wrócimy.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do