
W miniony czwartek 28 stycznia przedszkolaki z "Klubu malucha" wsparły tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– Z wielką radością spotykamy się z harcerzami-wolontariuszami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po to, by nasze dzieci mogły własnoręcznie wrzucić pieniążek do puszki i otrzymać orkiestrowe serduszko – mówi Iwona Kwaśniewska, dyrektor niepublicznych przedszkoli "Klub Malucha".
I dzieci z dumą napełniały w czwartkowe przedpołudnie puszki. Serduszka znalazły się na bluzeczkach maluszków, a o wrażeniach mieliśmy okazję posłuchać od samych darczyńców.
– Serduszko czerwone jest najważniejsze, bo pomogliśmy dzieciom chorym – mówiły zgodnie przedszkolaki.
Niezwykłym wydarzeniem dla milusińskich było samo spotkanie z wolontariuszami WOŚP, czyli lipnowskimi harcerkami. Były wspólne zdjęcia i mnóstwo pozytywnych emocji. A wszystko z zachowaniem rygorów sanitarnych, bowiem tegoroczny finał WOŚP odbywa w czasie epidemii koronawirusa.
Klubowe Maluchy doskonale wiedzą, czym od 29 lat zajmuje się Jurek Owsiak i już deklarują dołączenie do armii wolonatriuszy wielkiego, charytatywnego grania. Pierwszy, najważniejszy krok mają za sobą: wsparli swoimi pieniążkami leczenie dzieci w oddziałach laryngologicznych. A zrobiły to hojnie i z głębi serduszka.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie