Kiedy znów będzie można popływać?

Firma Wiksbud realizująca plan modernizacji basenu miejskiego ma czas do 15 października na ukończenie wszystkich prac. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji określa termin otwarcia pływalni na drugą połowę przyszłego miesiąca

Prace prowadzone są tylko na niecce sportowej. Była ona w gorszym stanie niż część rekreacyjna, a na remont całości miasto nie ma wystarczających funduszy. Na realizowaną obecnie modernizację władzom Lipna udało się pozyskać 160 tys. zł z Ministerstwa Sportu. Z kolei 240 tys. zł dołożono z miejskiego budżetu.

Po tym jak zdjęto folię z niecki i położono hydroizolację, wykonano próbę wody. Czynność ta zajęła ponad tydzień, gdyż najpierw trzeba było napełnić zbiornik, kilka dni odczekać, aby sprawdzić szczelność, a na końcu opróżnić, by móc kontynuować prace remontowe.

– Niecka jest już praktycznie cała wyłożona płytkami. Prace wykończeniowe potrwają jeszcze kilka dni. Później trzeba obiekt odpowiednio przygotować, wysprzątać i ponownie napełnić wodą – wymienia Krzysztof Spisz, dyrektor MOSiR w Lipnie. – Przy okazji zamknięcia basenu na czas remontu niecki przeprowadziliśmy także bieżące remonty i konserwacje w innych częściach budynku. Odmalowaliśmy m. in. szatnie, więc obiekt wizualnie trochę się zmieni – dodaje.

Basen miejski w Lipnie funkcjonuje od ponad 10 lat. W tym czasie nie przeszedł żadnego poważnego remontu. Stan techniczny niecek był tak zły, że skutecznie odstraszył niektórych klientów. W planach jest także remont mniejszej niecki, rekreacyjnej. Nie podaje się jednak konkretnych terminów. Wszystko uzależnione jest od znalezienia na ten cel dodatkowych pieniędzy.

Na miejskiej pływalni odbywają się zajęcia z nauki pływania, cyklicznie odwiedzają ją grupy szkolne, a także miłośnicy organizowanego tam aqua aerobiku. Nie brakuje również klientów indywidualnych. W drugiej połowie października będą oni mogli kontynuować udział w tych zajęciach i cieszyć się obiektem po modernizacji.
 

Tekst i fot. Natalia 
Chylińska-Żbikowska