Reklama

Jarmark wielkanocny w Skępem po raz drugi

Gazeta CLI
14/04/2017 14:50

W sobotę w remizie OSP w Skępem spotkali się wystawcy rękodzieła, smakołyków i ozdób wielkanocnych z powiatu lipnowskiego i okolicznych gmin na II Jarmarku Wielkanocnym.

– W tym roku mamy piętnastu wystawców, czyli podobnie jak podczas ubiegłorocznego, pierwszego jarmarku – mówi animatorka kultury i pomysłodawczyni skępskich wystaw Magda Krzywdzińska. – Wiem, że byłoby nieco więcej stoisk, ale zbiegły się terminy jarmarków w Skępem, Przysieku, Brześciu. Jesteśmy zadowoleni, że odwiedzają nas wystawcy, mieszkańcy mogą nabyć wyjątkowe produkty, ale przede wszystkim z okazji do promocji Skępego i gminy Skępe, naszych strojów regionalnych i młodych talentów. Inspiracją do zorganizowania jarmarku u nas była taka impreza w Rypinie. Zaczęło się od naszych wyjazdów z młodzieżą z Centrum Kultury i promowania Skępego. Było projektowanie i szycie tradycyjnych strojów skępskich. Dzisiaj wszystko się przydaje i nasz jarmark rozwija się, a my już nie tylko wyjeżdżamy do innych miast, ale i zapraszamy do siebie.

W sobotę prezentowali swoje produkty, rękodzieło i smakołyki wystawcy ze Skępego i gminy Skępe, z Lipna, Tłuchówka, Makówca, ale też Szczutowa, Puszczy Rządowej czy Rypina. Piękne stoiska przygotowały lokalne Koła Gospodyń Wiejskich i indywidualni wystawcy.

– Nasze specjały na Wielkanoc to babeczki gotowane, które dzisiaj szybciutko znalazły swoich amatorów – mówią gospodynie z koła „Łęczanki” z Łąkiego. – Jest też kaszanka, szynka, pasztet drobiowy, chruściki, piernik nadziewany powidłem własnego wyrobu i nadziewane jajka. Wszystko według tradycyjnych przepisów.

Wokół stoiska „Łęczanek” nie brakowało smakoszy. Pięknie przygotowany stół zachęcał do degustacji, a gospodynie służyły wyjaśnieniami i radami kulinarnymi.

17-osobowe Koło Gospodyń Wiejskich z Tłuchówka przygotowało zaś obrusy i serwety ręcznie haftowane i szydełkowane. Idealne na stół wielkanocny, a nie do kupienia w sklepach.

– Jesteśmy tu po raz pierwszy i muszę powiedzieć, że zainteresowanie naszymi dziełami jest małe – mówi Maria Woronowska. – Wystawiamy nasze rękodzieło w Ciechocinku i tam zainteresowanie jest największe, także w Płońsku i Płocku. W górach kobiety nie chciały uwierzyć, że to wszystkie wykonane jest ręcznie.

Marzena Iwaszkiewicz z Lipna prezentowała wielkanocne ozdoby wykonane sztuką decoupage. Największą popularnością cieszy się transfer zdjęć na wybrany przedmiot, bo dzięki tej sztuce można na trwałe fotografią ozdobić ulubiony przedmiot. Jak ciepłe bułeczki schodziły też ozdobne koszyczki.

– Jestem po raz drugi na jarmarku w Skępem – mówi Marzena Iwaszkiewicz. – Jest zainteresowanie ozdobami wykonanymi sztuką decoupage, ale w tym roku ofertę poszerzyłam o ozdobne koszyczki. Mam już koncepcję na przyszły rok. A że rękodzieło jest czasochłonne, to już we wrześniu zaczynam przygotowywanie ozdób bożonarodzeniowych.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do