
Dziewięć jednostek OSP działających na terenie gminy troszczy się na co dzień o bezpieczeństwo mieszkańców. W ubiegłym roku druhowie zanotowali ponad 60 zdarzeń.
Okazją do analizy bezpieczeństwa w gminie oraz działalności strażaków-ochotników była ostatnia sesja gminnej rady. Raport na temat OSP przedstawił gminny komendant Tomasz Marczewski. Z dostępnych danych wynika m.in., że wszystkie 9 jednostek posiada wozy bojowe, jednak niektóre z nich są już przestarzałe. Dlatego niezbędne będzie inwestowanie w wyposażenie druhów w coraz nowocześniejszy sprzęt.
- Stan bezpieczeństwa budzi naszą troskę. Zdarzeń może nie ma bardzo wiele, ale jak widzimy strażacy mają co robić. Coraz większy nacisk kładziemy na edukację społeczną, także w naszych szkołach. Niekiedy zagrożenia są w naszych domach przez to, że sami lekceważymy zasady bezpiecznej eksploatacji domowych kotłowni. Nagannym zjawiskiem jest też wypalanie traw. Na ten rok zaplanowaliśmy w budżecie 130 tys. zł na straże. To kwota na miarę naszych możliwości – mówi wójt Tadeusz Wiewiórski.
I tak w 2016 roku na terenie gminy Wielgie 24 pożary, w większości niewielkie. Druhowie wyjeżdżali też to 41 zagrożeń miejscowych. Był też jeden fałszywy alarm. Największy udział w akcjach miały jednostki z Wielgiego i Zadusznik, czyli te znajdujące się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Sukcesy w zawodach odnoszą też drużyny młodzieżowe. Stąd nagroda od wójta dla drużyny z Wielgiego, wręczona przy okazji niedawnego zjazdu sprawozdawczego OSP Wielgie.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wójt pozbawił nas strażaków własnej historii,, wstyd !!!.
Jest i pan Sadowski - wielki urzędnik , że kiedy pojdziesz załatwic sprawy to pocałujesz klamke bo go nie ma , a w godzinach służbowych załatwia sprawy osobiste - mam nadzieje, że Pan Wojt przeczyta ten komentarz!!!