Wisła Dobrzyń jest jedną z pięciu drużyn, które zdobyły komplet 6 punktów w dwóch pierwszych kolejkach IV ligi kujawsko-pomorskiej. W minioną sobotę Wiślacy w pierwszym domowym meczu rozbili 4:0 GLKS Dobrcz.
Wisła po sezonie debiutanckim na przysłowiową szóstkę, dosłownie i w przenośni, bo były to dobre rozgrywki, zakończone szóstą pozycją, przystąpiła do sezonu 2025/26 już jako ograny ligowiec. Na początek w terminarzu przypadły naszemu jedynakowi na tym szczeblu rozgrywek mecze z beniaminkami, tj. tegorocznymi nowicjuszami.
W Gniewkowie Wiślacy po trudnym meczy, który kończyli w dziesiątkę, wygrali 1:0, a gola na wagę trzech punktów zdobył w końcówce Konrad Sztuka. W drugiej kolejce i pierwszym meczu przed własną publicznością Wisła podejmowała GLKS Dobrcz. Goście bronili się skutecznie niemal całą pierwszą połowę. Niemal, bo w 44. minucie prowadzenie miejscowym dał Damian Kacperski.
Po przerwie było już łatwiej. W 58. minucie na 2:0 z karnego podwyższył Mateusz Celmer. Dwie minuty później na 3:0 trafił Kamil Dąbrowski. Gości dobił w 89. minucie ładnym strzałem sprzed pola karnego Damian Szczepański. Wisła, niesiona głośnym dopingiem kibiców, wygrała 4:0 i po dwóch kolejkach ma na koncie 6 punktów i bilans bramkowy 5:0. To daje trzecie miejsce w tabeli.
Kolejny mecz nasza drużyna rozegra w Gniewkowie z Unią, która do tej pory przegrała dwukrotnie. Relację i wybrane zdjęcia z meczu z GLKS-em znajdziecie też w papierowym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie