
Radni jednogłośnie zabezpieczyli w budżecie środki na zakup autobusu przeznaczonego do dowożenia uczniów do szkół. W ramach inwestycji transportowych gminie przybędzie wkrótce także ciągnik.
– W ostatnim czasie wydarzyło się coś, co skutkuje tym, że musimy zacząć poważnie myśleć o odnowieniu naszego taboru, którym dowozimy dzieci do szkół – mówi wójt Andrzej Szychulski. – Samochody, które użytkowaliśmy teraz, były już wcześniej eksploatowane, ale służyły nam bardzo dobrze, żadne inne auto nie wytrzymałoby w takich warunkach każdego dnia dowozić dzieci do szkół po drogach różnej jakości.
W minionym tygodniu rajcy jednogłośnie zabezpieczyli 300 tysięcy złotych na nabycie używanego autobusu. Wszystko wskazuje na to, że to nie wystarczy, ale teraz zaczną się procedury zmierzające do znalezienia takiego auta. Chodzi bowiem o autobus używany, ale w dobrym stanie technicznym umożliwiającym gminie wykonywanie codziennych zadań dowozowych. Jeśli nie uda się znaleźć odpowiedniego pojazdu, trzeba będzie nabyć auto nowe, ale to już wydatek w granicach nawet miliona złotych.
– Musi to być autobus funkcjonalny dla naszej gminy, najlepiej na 40 miejsc, a teraz takich już się nie produkuje, są to najczęściej autobusy na 50 czy 60 miejsc bądź 30 – zaznacza wójt Szychulski. – W związku z tym szukamy autobusu używanego, ale jeśli nie znajdziemy w kolejnym roku ogłosimy przetarg i nabędziemy nowy autobus za co najmniej 600 czy 700 tysięcy złotych, a może nawet milion. Nowa rada gminy, jeśli uda się nam teraz zakupić używany autobus, będzie musiała myśleć o nabyciu kolejnego, bo z obowiązku dowozu dzieci musimy się wywiązywać. Do tej pory my rzeczywiście często nabywaliśmy sprzęt używany, ale bardzo dobrej jakości i dobrze nam służący, są jednak i były takie sprzęty, które trzeba było kupić nowe, tak jak nasza koparka, na którą wydaliśmy 400 tysięcy złotych.
Gmina ma także coraz więcej zadań z zakresu gospodarki komunalnej i konieczny jest również ciągnik. A w konsekwencji także jego wyposażenie, osprzęt, choćby przyczepa. Ciągnik będzie służył do robót na poboczach, ale też do odśnieżania.
– W kolejnych latach będziemy poprawiać stany nawierzchni poboczy przy naszych drogach – informuje wójt. – Od kilkudziesięciu lat tam nic nie było robione. Trzeba będzie to zmienić, by nasze drogi odwadniać i żeby jak najdłużej służyły mieszkańcom.
Lidia Jagielska
fot. Henryk Borawski [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], [z] Wikimedia Commons
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie