
W miniony czwartek w Szkole Podstawowej w Wólce świętowały babcie, życzenia przyjmowali dziadkowie, a uczniom nie lada niespodziankę sprawił Święty Mikołaj z workiem pełnym prezentów.
– Sala gimnastyczna, na co dzień wystarczającej wielkości, tym razem okazała się za mała, aby pomieścić wszystkich przybyłych – mówi Agnieszka Wykrętowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Wólce. – Dziękuję wszystkim gościom, którzy przybyli na naszą uroczystość. Dziękuję babciom i dziadkom, którzy często przyjechali z daleka, by wspólnie z wnukami celebrować swoje święto. Dziękuję mieszkańcom Wólki zawsze wspierającym szkołę w ważnych dla niej chwilach, Bankowi Spóldzielczemu w Skępem, OSP w Wólce i radzie rodziców, dzięki którym dzieci mają mnóstwo atrakcji. Dziękuję uczniom, nauczycielom i pracownikom szkoły, którzy włożyli wiele trudu w to, by ten dzień zapisał się miło w historii naszej szkoły.
I zapisał się. Co do tego nikt nie ma wątpliwości. Humory dopisywały wszystkim, talenty błyszczały na scenie, emocje wyciskały łzy szczęścia i uśmiech radości. Na scenie uczniowie, w kulisach i wśród widowni nauczyciele i pracownicy szkoły obecni i emerytowani, miejsca dla publiczności szczelnie wypełnione rodzicami uczniów, dziadkami i przyjaciółmi szkoły, których placówce oświatowej w Wólce nie brakuje.
– To jedno z ważniejszych wydarzeń w roku dla mieszkańców całej wsi – mówił druh OSP w Wólce Antoni Tybuszewski. – Życiem kulturalnym szkoły żyje cała Wólka.
Druhowie miejscowej OSP z naczelnikiem Krzysztofem Grzębskim na czele, samorządowcy z radnymi Marią Krymką i Andrzejem Mellerem, urzędnicy ratusza w Skępem z Magdaleną Elwertowską, mieszkańcy Wólki i okolic z sołtysem Adamem Topolewskim podziwiali występy uczniów, gromko oklaskiwali spektakl "Dziewczynka z zapałkami", tańce, śpiewy i wspaniałe słowa, i życzyli dużo dobrego dziadkom i babciom, ale także obdarowywali dzieci.
– Sama jestem babcią, a więc dzisiaj czuję się na tej uroczystości jak najbardziej na miejscu – mówiła szefowa skępskiego Banku Spółdzielczego Krystyna Bączkowska.
Po brawurowej części artystycznej uczniowie obsypali życzeniami swoje babcie i ukochanych dziadków, ruszyli w tany ze Świętym Mikołajem, potem przyjmowali od gościa prezenty, pałaszowali pizzę serwowaną przez druhów miejscowej OSP i bawili się na zabawie choinkowej. Dorośli delektowali się słodkościami i przy kawie wspominali i planowali.
Lidia Jagielska, fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie