
45-letni mieszkaniec Lipna swoją frustrację postanowił wyładować na przypadkowych autach. Dokonał zniszczeń na łączną kwotę 15 tys. zł.
W środowy poranek do lipnowskiej komendy trafiło zgłoszenie od mieszkańca posesji przy ul. Górnej. Chodziło o wybicie szyby w aucie. Po przybyciu na miejsce policjanci stwierdzili, że uszkodzone zostały też inne auta. Łączna suma na jaką oszacowano straty to aż 15 tys. zł.
Ponadto uszkodzenie bramy posesji zgłosiła też kobieta mieszkająca nieopodal. Sprawę szybko rozwikłał dzielnicowy z tego rejonu.
- Zebrał informacje na temat zdarzenia i ustalił trasę, którą mógł poruszać się sprawca. Po obejrzeniu nagrania z monitoringu policjant wytypował jednego z mieszkańców Lipna, który mógł dopuścić się tych czynów. Ustalił też miejsce pobytu mężczyzny i dzięki temu sprawca został zatrzymany przez patrol prewencji - mówi Małgorzata Małkińska z KPP Lipno.
Jaka była przyczyna aktów wandalizmu? Otóż 45-latek był zdenerwowany i w taki nietypowy sposób odreagował swoją frustrację. Niestety delikwent raczej nie może liczyć na wyrozumiałość wymiaru sprawiedliwości. Już usłyszał zarzuty uszkodzenia czterech pojazdów. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
(ak), fot. KPP Lipno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie