Zasłużeni uroczyście odznaczeni

8 lutego rajcy jednogłośnie zdecydowali o dołączeniu do grona zasłużonych dla powiatu lipnowskiego pięciorga mieszkańców i cztery przedsiębiorstwa. Wręczenie tytułów odbyło się w minioną sobotę 9 marca w szkole muzycznej.

Anna Smużewska, przewodnicząca rady powiatu w sobotnie południe, w towarzystwie włodarza powiatu Krzysztofa Baranowskiego i w obecności licznie zaproszonych gości, wręczyła tytuły uhonorowanym mieszkańcom powiatu lipnowskiego.

W gronie zasłużonych znalazła się Małgorzata Wróblewska, wieloletnia nauczycielka przedmiotów zawodowych, matematyki i chemii w Zespole Szkół Technicznych w Lipnie, opiekun szkolnego koła PCK, angażująca młodzież w akcję honorowego krwiodawstwa.

– Małgorzata Wróblewska to pani profesor, która ponad czterdzieści lat pracowała w Zespole Szkół Technicznych – mówi starosta Krzysztof Baranowski. – Iwona Śmigielska właśnie odeszła na emeryturę po wielu latach bycia naczelnikiem wydziału komunikacji w starostwie powiatowym. Krzysztof Klimaszewski był wójtem i burmistrzem Skępego, to on odzyskał prawa miejskie, potem był wicestarostą lipnowskim, potem naczelnikiem wydziału, mieszka w gminie Skępe. Andrzej Sławomir Kuberski to sportowiec dobrze grający w Mieniu, ale jest też prezesem okręgu hodowców gołębi pocztowych. Wiesław Białucha przez jedenaście lat był burmistrzem Lipna.

Potem przez wiele lat był radnym powiatu lipnowskiego i dyrektorem Zespołu Szkół im. Waleriana Łukasińskiego w Skępem, nauczycielem wychowania fizycznego, a także wcześniej dyrektorem lipnowskiej Szkoły Podstawowej nr 2. Wiesław Białucha mieszka w Lipnie. W 2022 roku przeszedł na emeryturę, ale działa nadal jako społecznik.

Do grona przedsiębiorców zasłużonych dla powiatu lipnowskiego dołączył Zakład Cukierniczo-Piekarniczy "Jaszewscy" z Lipna, istniejący od 1978 roku. Założycielem był Antoni Jaszewski. Na początku lat '90 do spółki przystąpili synowie, a potem ojciec swoje udziały przekazał córce. Obecnie zakład zatrudnia sto osób, w tym osoby z Ukrainy. Firma kultywuje tradycje, kształci piekarzy, wykorzystuje nowe technologie.

– Ludzie nie chcą jeść chleba, piekarni jest coraz mniej – mówi starosta Krzysztof Baranowski. – Chleb jest dowożony po sto kilometrów do naszych sklepów. Piekarnia Jaszewscy funkcjonuje na naszym rynku bardzo długo, to wspaniali ludzie.

Tytuł zasłużony dla powiatu lipnowskiego otrzyma także Piekarnia Ciastkarnia Barbara Malinowska i synowie z Lipna. Jej historia sięga czasów powojennych, kiedy to Władysław Malinowski przekształcił pasję w zawód, został piekarzem, a potem miłość do pieczenia chleba przekazał swojemu synowi Wiesławowi. Piekarnia wykształciła wielu adeptów sztuki piekarniczej, łączy tradycję z nowoczesnością.

– Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Durgaz na ulicy Wojska Polskiego to Grzegorz i Piotr Durkiewiczowie – wymienia włodarz powiatu. – Kto by tych panów nie znał. Od urodzenia lipnowianie, super ludzie. Dają pracę mieszkańcom, parają się też handlem gazem, węglem i kiedy węgiel był limitowany, to mieli twardy orzech do zgryzienia. Handlarzy zrobiono wtedy z gmin. Firma Greenyard Frozen Poland dzięki staraniom powiatu lipnowskiego weszła do strefy gospodarczej, zatrudniała 60 osób, zatrudnia obecnie ponad 300 osób i jest znaczącym producentem mrożonek, i skupuje od naszych okolicznych rolników i sadowników warzywa i owoce. Firma znajduje się na ulicy Wojska Polskiego w Lipnie i chcemy im podziękować za to, że 250 osób znalazło u nich pracę. Toczył się bój między dwoma miejscami w Polsce, gdzie miał być rozbudowany ten zakład, ja sam uczestniczyłem w rozmowach. W otwarciu uczestniczyła sama pani ambasador Belgii i Lipno jest tam poznawane jako dostawcy produktów do produkcji.

Uhonorowani przedsiębiorcy wspierają także akcje charytatywne, społeczność miasta i powiatu lipnowskiego, dają pracę i oferują usługi dla mieszkańców.

– Każdy z nas pracował dla powiatu lipnowskiego nie po to, aby dostać nagrody, ale dostaliśmy je – podsumował Wiesław Białucha. – Obiecujemy, że mimo, że włos już posiwiał, to jeszcze cegiełkę dla tego powiatu dołożymy.

Tekst i fot. Lidia Jagielska