
31 marca biskup płocki ks. Piotr Libera, w trakcie pieszej pielgrzymki do Obór, nawiedził sanktuarium w Skępem i kościół w Chrostkowie. Księża diecezji płockiej przypominają jednocześnie o obostrzeniach sanitarnych, wywołanych epidemią koronawirusa, na wielki tydzień.
W miniony wtorek biskupi płoccy: ks. Piotr Libera i ks. Mirosław Milewski modlili się przed cudowną figurą Matki Bożej Bolesnej w Oborach, zawierzając chorych i cierpiących z powodu koronawirusa oraz pomagających w zwalczaniu epidemii. Pasterz diecezji płockiej ks. bp Piotr Libera dotarł do sanktuarium w Oborach w pieszej pielgrzymce, nawiedzając skępskie sanktuarium i parafię w Chrostkowie. Pokonał 22 kilometry. Towarzyszył mu ks. Grzegorz Zakrzewski, pracownik wydziału katechetycznego płockiej kurii.
– Ksiądz biskup modlił się także w naszym kościele i nam jako wspólnocie parafialnej udzielił błogosławieństwa na nadchodzące święta – informuje ks. Marek Trymers, proboszcz parafii w Chrostkowie. – Niech to zawierzenie, które biskupi płoccy złożyli w Oborach, zaowocuje ustaniem epidemii, wiary i nadziei w zmartwychwstanie. W tym tygodniu w naszym kościele we wszystkich nabożeństwach może uczestniczyć maksymalnie 5 osób, dlatego wszystkie nabożeństwa będą transmitowane w internecie.
W Wielki Czwartek msza wieczerzy pańskiej będzie odprawiona o godzinie 18.00, w Wielki Piątek adoracja krzyża o godzinie 15.00, w Wielką Sobotę msza wigilii paschalnej o 19.00, rezurekcja o 6.00, w pierwszy dzień świąt transmisja mszy z chrostkowskiej świątyni zaplanowana jest na godzinę 10.00.
– Zapraszam do duchowej łączności z kościołem parafialnym przez internet – zachęca proboszcz ks. Marek Trymers. – Jednocześnie przypominam, że zgodnie z dyspensą ks. biskupa nieobecność na nabożeństwach wielkiego tygodnia oraz w niedzielę zmartwychwstania nie jest grzechem. Uczestnicząc w liturgii, możemy wzbudzić akt doskonały żalu i w ten sposób przyjąć komunię świętą duchową.
W Wielki Czwartek, zgodnie z zaleceniami biskupa, nie będzie zorganizowana ciemnica, najświętszy sakrament pozostanie w tabernakulum, ołtarze pozostaną w kościele obnażone. Zgodnie z zaleceniami pasterza płockiej diecezji nie będzie w tym roku w świątyniach okazałych grobów pańskich.
– Adoracja w Wielki Piątek będzie w naszym kościele do godziny 20.00 – informuje ks. Trymers. – Adorować może maksymalnie 5 osób. W Wielką Sobotę nie będzie tradycyjnego święcenia pokarmów w kościele.
Pokarmy wszyscy wierni w tym roku poświęcą przy śniadaniu wielkanocnym, odmawiając stosowną modlitwę. Przy grobach pańskich nie będzie tradycyjnego czuwania strażaków i wiernych. Można jednak nawiedzać świątynie, stosując się do zasad sanitarnych.
– Nasz kościół w Wielką Sobotę będzie otwarty do indywidualnej adoracji od godziny 9.00, zachęcam by wejść choć na krótką chwilę – mówi proboszcz z Chrostkowa. – Indywidualne czuwanie przy najświętszym sakramencie w wielką sobotę do godziny 21.00.
Świątynia w Chrostkowie łączy się z wiernymi w transmisjach internetowych, dając parafianom możliwość zdalnego uczestnictwa w nabożeństwach w swojej świątyni odprawianych przez swojego duszpasterza. W minionym tygodniu na stronie internetowej parafii w Chrostkowie można było znaleźć także komunikat zapewniający o zdrowiu księdza proboszcza, dzięki któremu każdy dowiedział się, że pasterz chrostkowskiej parafii jest zdrowy, pracuje i służy swoim parafianom w każdej chwili w kancelarii parafialnej i w świątyni. Był to efekt rzekomych spekulacji, komunikat został szybko zdjęty, wszystko wskazuje na to, że niedomówienia zostały definitywnie wyjaśnione. Wszystkim pozostaje kierować się sprawdzonymi informacjami zawsze, a w tym czasie epidemicznym szczególnie.
W Skępem sanktuarium jest w Wielkim Tygodniu otwarte do 8.00 do 17.00. Nie jest planowana organizacja spowiedzi wielkanocnej w klasztorze, duszpasterze zalecają odłożyć to na czas po epidemii. W Wielką Sobotę adoracja najświętszego sakramentu w grobie pańskim odbywać się będzie w godzinach od 9.00 do 12.00 i do 15.00 do 17.00. W świątyni podczas adoracji nie może być więcej niż 5 osób.
Skępskie sanktuarium informuje, że we wszystkich świątyniach diecezji płockiej, zgodnie z zarządzeniem biskupa Piotra Libery, obchody Wielkiego Tygodnia, od Niedzieli Palmowej poczynając, aż do Wielkiej Soboty włącznie odbywać się mają bez udziału wiernych. Szczegóły parafianie znajdą w swoich parafiach.
Przypominamy, że w kościołach może przebywać jednocześnie 5 osób, także w czasie adoracji czy pogrzebów. Taki stan obowiązywał 5 kwietnia, w niedzielę. Wcześniej było to 50 osób maksymalnie. Większość księży odwołała obrzędy wielkiego postu już na początku pandemii, np. drogi krzyżowe, inni odprawiają je z ograniczonym wymogami sanitarnymi liczebnym udziałem wiernych, niektórzy zmieniali swoją ofertę (nie tylko co do liczby wiernych) w trakcie trwania epidemii (tkj. parafia Miłosierdzia Bożego w Skępem, której proboszcz we wtorkowe popołudnie, 24 marca sam poprosił nas o zamieszczenie w gazecie informacji, że w jego świątyni wszystkie nabożeństwa, w przeciwieństwie do innych kościołów, o których wspominaliśmy w artykule, są odprawiane z ograniczoną tylko do 50 liczbą wiernych we wnętrzu świątyni, a w czwartek, gdy zmniejszono liczbę wiernych z 50 do 5 osób, poprosił o szybkie wycofanie informacji o jego kościele mimo, że o zmniejszeniu liczby uczestników liturgii informowaliśmy), są też świątynie transmitujące swoje nabożeństwa. Stan zagrożenia epidemicznego wymusza dynamiczne zmiany, więc zalecenia mogą ulec wydłużeniu czy reformie. To jest czas niewątpliwie trudny i dla wiernych, i dla księży. Są zalecenia episkopatu, biskupów, proboszczów. I dlatego różnie wyglądają pogrzeby w poszczególnych parafiach, różnie będzie wyglądał Wielki Tydzień. Niezmiennie i zgodnie z zarządzeniem ministra zdrowia w obrzędzie kościelnym nie może uczestniczyć więcej niż 5 osób. I tego należy przestrzegać bezwzględnie, bo za złamanie nakazu grozi mandat.
– Przestraszyliśmy się, zagubiliśmy – mówił kilka dni temu papież Franciszek – przypomina ks.abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP. – Podobnie jak uczniów z Ewangelii, ogarnęła nas niespodziewana i gwałtowna burza. Uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy w tej samej łodzi, wszyscy słabi i zdezorientowani, ale jednocześnie ważni, wszyscy wezwani do wiosłowania razem. Wszyscy potrzebujący, by pocieszać się razem. Na tej drodze, na której wierni zostali pozbawieni bezpośredniego dostępu do sakramentów i Eucharystii, obudziliśmy się z głodem eucharystycznym.
Wielkanoc spędźmy w domach, z kościołami połączmy się za pośrednictwem radia, telewizji czy internetu. Wszyscy biskupi z papieżem na czele jednoznacznie zachęcają do pozostania w domach, a wierni mają dyspensę od osobistego udziału w nabożeństwach. Zdrowych świąt życzymy.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie