
23 listopada rajcy zdecydowali, że mieszkańcy gminy w 2018 roku zapłacą podatki w takich samych wysokościach jak w roku bieżącym. Dotyczy to zarówno podatku od nieruchomości jak i środków transportu
– Rozmawiałam na ten temat z wójtami innych gmin, w większości samorządów te stawki pozostają na tym samym poziomie lub są zwyżki o inflację, czyli około 2 procent – wyjaśnia wójt gminy Lipno Andrzej Szychulski. – My uznaliśmy, że takiej korekty robić nie będziemy, bo to nie przyczyni się do dużego zwiększenia naszych dochodów. Cena żyta jak i stawki podatku nie odbiegają od tych w innych gminach, zazwyczaj jesteśmy pośrodku, a w przypadku podatku od nieruchomości przeznaczonej do prowadzenia działalności gospodarczej mamy niską stawkę, nawet dwukrotnie niższą niż w niektórych gminach. Podobnie ze stawkami od pozostałych budynków, u nas jest to 3,85 zł, a w przypadku np. Skępego 4,3 zł, Tłuchowa 4,34 zł, Dobrzynia nad Wisłą 6,19 zł, Bobrownik 6,10 zł, Kikoła 5 złotych. Wielgie też ma niską stawkę i jest to 3,44 zł, a Chrostkowo 3,80 zł. Jak widać nie odbiegamy wysokością stawek od innych samorządów.
Za metr kwadratowy powierzchni gruntu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej mieszkańcy gminy Lipno zapłacą 55 groszy, za metr pozostałych gruntów 27 groszy. W przypadku budynków za każdy metr powierzchni mieszkalnej 62 grosze, związanej z prowadzeniem działalności gospodarczej 10,59 zł, związanej z udzielaniem świadczeń zdrowotnych 4,61 zł, pozostałych 3,85 zł.
– Nie dokonujemy też zmian w stawkach podatku od środków transportu – mówi wójt Szychulski. – Być może ileś lat wcześniej popełniliśmy niewielki błąd, nie mamy jednak zachowanych maksymalnych stawek. Z tytułu podatku od środków transportu ulga od osób fizycznych wynosi około 115 tysięcy złotych, a prawnych około 8 tysięcy złotych. Maksymalna kwota, którą moglibyśmy z tego tytułu uzyskać wynosiłaby 351 tysięcy złotych, a otrzymamy 236 tysięcy złotych, nasze dochody pomniejszone będą więc o 115 tysięcy złotych. Ja jestem ostrożny w zaniżaniu stawek podatków, bo to skutkuje i mniejszymi dochodami, i mniejszymi subwencjami. Od następnego roku wejdą nowe regulacje, które będą powodować, że autentycznie otrzymamy mniej na zadania własne, bo ktoś uzna, że mamy możliwość pozyskiwania pieniędzy, a tego nie robimy. Miejmy nadzieję, że te instrumenty nie będą bardzo rygorystyczne.
Póki co pewne jest, że w roku 2018 mieszkańcy gminy Lipno nie zapłacą więcej do kasy gminy z tytułu podatków.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie