
W miniony czwartek uczniowie klasy V Szkoły Podstawowej nr 2 spotkali się w Miejskiej Bibliotece Publicznej z prezesem lipnowskiego koła Polskiego Związku Niewidomych Krzysztofem Suchockim i poznali świat ludzi niewidomych oraz dowiedzieli się, jak zachowywać się w ich towarzystwie
Były warsztaty z alfabetem Braille’a, poruszania się z białą laską, gry w szachy dla niewidomych, korzystania z czytaka, komputera dla niewidomych, rozpoznawania dokumentów czy pieniędzy.
– Spotkanie zorganizowaliśmy w ramach obchodów Tygodnia Bibliotek – mówią bibliotekarki i organizatorki akcji Dorota Trojanowska i Iwona Kowalska. – Jest to już drugie spotkanie z cyklu „Człowiek-książka”. Bohaterem Żywej Biblioteki jest Krzysztof Suchocki, prezes lipnowskiego koła Polskiego Związku Niewidomych. Rolę czytelników pełnią uczniowie klasy piątej ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Lipnie wraz z opiekunem Małgorzatą Kowalską-Tuszyńską. Podczas rozmowy z „Żywą Książką” uczniowie dowiadują się, jak wygląda alfabet Braille’a oraz inne przedmioty ułatwiające osobom niewidomym codzienne życie. Dzieci w odpowiedzi na pytania słyszą, że pomocna dla niepełnosprawnych jest sygnalizacja świetlna, czytaki i ograniczenie barier architektonicznych.
Przydatne porady
Uczniowie doskonale radzili sobie z nowymi wiadomościami i chłonęli umiejętności. Spróbowali pisać alfabetem Braille’a, „odczytywać” dokumenty czy rozpoznawać nominały banknotów i monet, a nawet grały w szachy dla niewidomych i obsługiwały czytaka, czyli urządzenie pozwalające niewidomym czytać książki. Młodzi mieli mnóstwo szczegółowych oraz ważnych dla niewidomych i istotnych w kontaktach z ludźmi niedowidzącymi czy niewidomymi pytań. Były też warsztaty i filmowe wskazówki.
– Najpierw do niewidomego trzeba się odezwać, bo wtedy słysząc nasz głos, niewidomy wie, gdzie się znajdujemy – wyjaśniają uczestnicy czwartkowego spotkania. – By wskazać drogę, należy wyjaśnić konkretnie, np. idź 50 metrów prosto, a nie np. idź w tę stronę, bo to nie znaczy nic dla niewidomego. Towarzysząc niewidomemu, należy zaproponować mu swoje ramię lub bark, by ten chwycił nas ręką, którą nie trzyma białej laski. Maszerować należy w jego rytmie, nie ciągnąć. Przy schodach trzeba powiedzieć „idziemy w górę”, to dużo pomaga. Aby pokazać, gdzie usiąść, trzeba spowodować, by niewidomy dotknął krzesła, bo to da dużą orientację w usytuowaniu siedziska.
Normalne funkcjonowanie
Uczestnicy zajęć wiedzą już, że w celu zapoznania niewidomego z położeniem danego przedmiotu najlepiej informować go zgodnie ze wskazówkami zegara i mówić np. „ciastko leży na trzeciej godzinie”. Nigdy nie należy mówić do niewidomego, że coś leży tutaj. Gdy odchodzimy od stołu czy wychodzimy z pomieszczenia, informujmy o tym fakcie. Jeśli tego nie zrobimy, niewidomy może mówić do nas już nieobecnych. Przy rozliczaniu się należy przekazywać banknoty czy bilon jeden po drugim, licząc je.
– Podstawą dla niewidomego jest biała laska i pies – mówi Krzysztof Suchocki. – Noszenie białej laski jest tak naprawdę obowiązkowe przez osoby niewidome czy niedowidzące. Brak białej laski podczas jakiejś kolizji czy wypadku decyduje o odpowiedzialności. Teraz ogromnym udogodnieniem są komputery głosowe, sygnalizacja świetlna również głosowa, czytaki. Jest coraz mniej barier architektonicznych. Coraz rzadziej piszemy rysikiem, używamy tabliczek, a częściej na komputerze, ale alfabet Braille’a to wciąż dla nas podstawa. Dzieci niedowidzące piszą w specjalnych zeszytach z pogrubioną kratką lub linią, uczą się w specjalnych szkołach. Nasze dzieci trafiają do szkoły w Bydgoszczy, którą ja również ukończyłem. Długo jednak uczyłem się w normalnej szkole, w swojej rodzinnej miejscowości po to choćby, by zostać w swoim środowisku. Niewidomi starają się funkcjonować normalnie i coraz lepiej im to wychodzi dzięki nowinkom technicznym. Dysponujemy np. testerami kolorów chroniącymi przed pomyleniem skarpetek.
Stała pomoc koła PZN
Wiemy już, że niewidomi nie mogą, podobnie jak osoby ze zdrowymi oczami, patrzeć na słońce. Nie widzą ciemności ani światła, jak wielu osobom wydaje się, ale mgłę. Mają swoje szachy, układanki, książki. Mieszkania i sprzęty codziennego użytku są coraz lepiej przystosowane do potrzeb niewidomych, ale wciąż ważna jest dobra współpraca innych ludzi, zrozumienie i posiadanie przez społeczeństwo choćby podstawowych umiejętności i wiedzy na temat pomocy niewidomym.
Uczestnicy bibliotecznych zajęć już te umiejętności posiadają. Dzieci wykazały się ogromną odpowiedzialnością i wnikliwością podczas spotkania zorganizowanego przez bibliotekarki Iwonę Kowalską i Dorotę Trojanowską. Każdy niewidomy czy jego opiekun mogą po bezpłatną poradę zgłosić się do szefa lipnowskiego koła PZN, dołączyć do szeregów prężnie działającego naszego koła powiatowego, uczestniczyć w spotkaniach, rehabilitacji, dowiadywać się o nowinkach w środowisku niewidomych i korzystać z nowoczesnych sprzętów ułatwiających życie osobom z chorobami oczu. Kontakt pod numerem telefonu: 515 231 028.
Patronem medialnym wyjątkowego spotkania był tygodnik CLI.
Tekst i fot.
Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie