
Czterocyfrowa suma to duże obciążenie dla przeciętnego budżetu domowego. Kolejni kierowcy będą jednak musieli zapłacić takie kwoty za popełnione wykroczenia drogowe.
Nowe wysokości mandatów straszą, a jednak zdarzają się nieodpowiedzialni kierowcy, którzy łamią przepisy i narażają się na poważne uszczuplenie budżetu domowego. Najwyższą nałożoną do tej pory karę musi zapłacić rowerzysta, który na początku lutego (03.02.2022) w Grochowalsku kierował jednośladem po pijanemu. 43-letni mieszkaniec gminy Dobrzyń nad Wisłą za to wykroczenie uiścić musi grzywnę w wysokości 2500 złotych.
Czterocyfrowe sumy zapłacą kierowcy, którzy zdecydowali się przekroczyć prędkość. Pierwszy, mieszkaniec Sokołowa Podlaskiego, miał na liczniku o 46 km więcej niż dopuszczały przepisy i zapłaci mandat w wysokości 1000 złotych. Drugi przekroczył prędkość aż o 70 km na godzinę i nałożona na niego grzywna to 2000 złotych. 27-letniemu mieszkańcowi powiatu toruńskiego na konto doszło 10 punktów karnych.
Za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu 33-letni mieszkaniec gminy Lipno zapłaci mandaty na łączną sumę 1800 złotych. Kierowca nie zatrzymał się przed znakiem "stop" i poruszał się pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Poza tym odpowie także za przestępstwo niestosowania się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, za co grozi mu grzywna, ograniczenie wolności albo kara nawet 2 letniego więzienia.
Mandat w wysokości 1000 złotych zapłaci 59-letni mieszkaniec Lipna. Kierowca pojazdu ciężarowego przewoził ładunek bez odpowiedniego zabezpieczenia.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie