
Po raz kolejny w Wierzbicku odbył się Festiwal Tradycji Smaku i Rękodzieła. Na stołach królowała gęsina i słodkości. Degustacji nie było końca, podobnie jak rozmowom i dobrej zabawie
Co roku w festiwalu biorą udział różne koła gospodyń, aby możliwa była integracja, a także wymiana doświadczeniami oraz przepisami na smakołyki z gęsi i nie tylko. – To już czwarty festiwal, który organizujemy w Wierzbicku. To jednak siódma edycja, gdyż wcześniej spotykaliśmy się w różnych miejscach – mówi Sylwia Graczykowska z Agencji Ubezpieczeniowej MINI-MAX w Lipnie. – Dla uczestniczek przygotowaliśmy dwa konkursy. Jeden z nich jest kulinarny, drugi zaś z rękodzieła.
Podczas imprezy nie mogło zabraknąć współorganizatora czyli stowarzyszenia Wierzbiczanki. Na ich zaproszenie w festiwalu wzięły tym razem udział gospodynie z Koła Kobiet Aktywnych Wioska, Koła Pań Trzebiegoszcz, Koła Gospodyń Wiejskich Maliszewo, Koła Gospodyń Wiejskich Popowo i Koła Gospodyń Wiejskich Grodzeń.
– To wspaniałe, że są jeszcze ludzie, którzy chcą kultywować tradycje polskiej wsi. Przygotowane potrawy z gęsi są przepyszne, a do tego pięknie wyglądają. Potwierdza to fakt, że szybko zniknęły ze stołów – oceniał Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno, który był także członkiem jury wybierającym najlepsze przystawki.
Kilkanaście potraw, słodkości i nalewek startowało w konkursie kulinarnym. W kategorii dania mięsne jury najbardziej smakowała dziana kaczka przygotowana przez Zofię Dykowską. Z kolei przystawka najlepiej oceniona to kaczka rollo autorstwa Honoraty Cackowskiej. Sernik na zimno znalazł się na pierwszym miejscu w porównaniu z innymi ciastami. Przygotowała go Agnieszka Bedykt. Rogale marcińskie Małgorzaty Zajachowskiej zajęły najwyższą pozycję na podium w kategorii desery. Wśród nalewek smakiem wyróżniła się nalewka cytrynowa z nutką miodu Renaty Sikory.
Podczas spotkania przeprowadzono kolejny konkurs kulinarny. Reprezentantki kół gospodyń w ciągu godziny musiały przygotować danie z kaczki. Kolejne zmagania odbyły się na polu rękodzielniczym. Do przygotowania była kompozycja świąteczna.
Spotkanie było również okazją do nauki. Ratownicy WOPR z Lipna przeprowadzili pokaz udzielania pierwszej pomocy. Odpowiedzieli także na pytanie uczestników, którzy szczególnie byli zainteresowani sposobem udzielania pierwszej pomocy dzieciom w przypadku zachłyśnięcia. Po szkoleniach, prezentacjach i konkursach przyszedł czas na wspólną zabawę taneczną.
Tekst i fot. Natalia
Chylińska-Żbikowska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie