
Takich scen jak na ostatniej sesji rady miasta jeszcze nie było. W trakcie wypowiedzi burmistrza Jacka Waśko radny Grzegorz Raszkiewicz zażądał przerwania obrad, grożąc opuszczeniem sali. Jak powiedział, tak zrobił, a za nim jeszcze pięciu radnych
Przewodniczący zwołał nadzwyczajną sesję na wtorek 14 sierpnia na godzinę 10.00. Obrady miały być poświęcone jednemu projektowi uchwały. Włodarze miasta i gminy zaproponowali przesunięcia w budżecie, w tym najważniejsze: 300 tysięcy złotych z inwestycji w dziale wod-kan na rewitalizację placu Wolności w centrum Dobrzynia. Zgodnie z oczekiwaniami ostatnia propozycja wzbudziła zdecydowany sprzeciw opozycji.
Zbyt mały budżet
– W pierwszym ogłoszonym przez nas na to zadanie przetargu mieliśmy dwie oferty. Niższa była na 970 tys. zł, wyższa na 1,5 mln zł. W związku z tym musieliśmy unieważnić przetarg, bo oferowane kwoty były za wysokie. Do drugiego przetargu nie zgłosił się żaden podmiot. Negocjujemy z innymi wykonawcami, stąd wiemy, że nie da się wykonać tego projektu za 600 tys. zł, a zatem wnosimy o zwiększenie kwoty na tę inwestycję, przypominając zarazem, że mamy na nią przyznane dofinansowanie w wysokości 394 tys. zł z urzędu marszałkowskiego – zwrócił się do radnych wiceburmistrz Krzysztof Głowacki, wyjaśniając potrzebę przesunięcia środków.
Otóż w budżecie na ten rok na przebudowę placu zaplanowane 600 tys. zł. Z informacji wiceburmistrza wynika, że za tę kwotę nie ma szans na realizację inwestycji w planowanym kształcie. Dlatego rządzący zwrócili się do radnych o przesunięcie dodatkowych 300 tys. zł z innych inwestycji.
Dodatkowo Głowacki wyjaśnił w odpowiedzi na pytanie radnego Mirosława Mierzejewskiego, że zgodnie z umową z urzędem marszałkowskim czas na wykonanie zadania jest do końca października br. Jednak dobrzyński ratusz będzie się starał o przedłużenie tego terminu, z czym akurat nie powinno być kłopotu. Tutaj urząd marszałkowski polega na opinii Lokalnej Grupy Działania, której szef Piotr Wiśniewski potwierdził publicznie na sesji, że w razie zapytania urzędu zostanie wydana pozytywna decyzja. Termin można wydłużyć maksymalnie o 2 lata.
Wątpliwości radnych
– Mam co do tego duże zastrzeżenia. Wiadomo, że mamy rok wyborczy, a co za tym idzie koszty są mocno zawyżone. Czy warto tak pędzić, żeby zrobić to już teraz? Poza tym ciągle chcemy robić jakieś przesunięcia, to wszystko jest w powijakach. Dajmy sobie z tym spokój i zróbmy to, co jest zaczęte. I tak ze wszystkim nie zdążymy – stwierdził radny Grzegorz Raszkiewicz.
– Nie dziwi mnie pańska abstrakcyjna, wręcz głupia wypowiedź – skwitował burmistrz Jacek Waśko.
Radni wyszli w trakcie obrad
Wtedy nie wytrzymał radny Raszkiewicz, który stwierdził, że jeśli przewodniczący nie odbierze głosu burmistrzowi, ten wyjdzie. – Nie pozwolę nazywać się głupim – grzmiał Raszkiewicz.
Zapanowała wyraźna konsternacja, bowiem burmistrz był w trakcie wypowiedzi i w takiej sytuacji przewodniczący nie powinien odbierać mu głosu, tylko dokończyć wystąpienie. Mimo to Jerzy Żurawski zarządził przerwę. Niezrażony tym Jacek Waśko kontynuował wypowiedź, z tym że znacznie zmniejszyło się grono słuchaczy. Solidarnie z Raszkiewiczem salę opuścili jeszcze radni: Jerzy Żurawski, Przemysław Piekarski, Mirosław Mierzejewski, Henryk Domeradzki i Krzysztof Wyszyński.
– Stacja uzdatniania wody w Grochowalsku jest w trakcie budowy, udało się tutaj zaoszczędzić 100 tys. zł. Podobnie jest z wodociągiem w Krojczynie. Z przyczyn niezależnych od nas jest opóźnienie, ale również tutaj zaoszczędziliśmy sporo, zamiast 800 tys. zł ta inwestycja będzie kosztować 500 tys. zł. Inwestycje realizujemy niezależnie od tego czy to rok wyborczy, czy jakikolwiek inny. A z tych zaoszczędzonych środków proponujemy dofinansować przebudowę placu Wolności – uzasadnił burmistrz Jacek Waśko.
Przeciwni rozwojowi gminy?
Po wypowiedzi burmistrza i krótkiej przerwie radni którzy wyszli, wrócili na salę. Grzegorz Raszkiewicz wnioskował, aby wypowiedź burmistrza nie znalazła się w protokole z sesji. Kolegów i koleżanki z opozycji skrytykował radny Jerzy Wasiołek.
– To było do przewidzenia, taka jest wasza działalność. To, że koszty inwestycji idą w górę jest normalne i nikt nie zagwarantuje, że w kolejnym roku nie będą jeszcze większe. Skoro mamy zaoszczędzone pieniądze, wykorzystajmy to i zróbmy tak ważną dla miasta przebudowę placu Wolności – mówił Wasiołek.
Oczywiście nie przekonał tym większościowej opcji w radzie. Jeszcze przed głosowaniem burmistrz Waśko złożył wniosek o to, by radni imiennie głosowali w tej sprawie. Wniosek przepadł 10 głosami przeciwnymi. W głosowaniu nad projektem uchwały tylko 4 radnych było za przesunięciem pieniędzy na plac Wolności, 7 przeciw, a 3 się wstrzymało. Uchwała przepadła.
– Po raz kolejny pokazaliście, że jesteście przeciwni rozwojowi tej gminy. Wasze zacietrzewienie sięgnęło zenitu. A my tę inwestycję i tak zrobimy, mamy na to sposób – zakończył Waśko.
(ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za miast zaczynac od przebudowy Placu Wolnosci nalezy zaczac od patroli policyjnych, a przede wszystkim od usuniecia tego smierdzacego meliniarstwa!! Siedza te zechlane menele na lawkach, smierdza tak szczylami ze wytrzymac nie mozna i dla kogo sie pytam ten Plac Wolnosci chcecie przebudowac??? Dla tych meneli chyba zeby mieli ladniejsze lawki do spania, lepsze drzewka do obszczywania i fontanny do mycia a normalny obywatel bo juz o mlodziezy nie wspomne dalej nie beda mieli sie gdzie podziac???!! Wstyd Panstwo Ramni i Panie Burmistrzu, wstyd!!!
Za miast zaczynac od przebudowy Placu Wolnosci nalezy zaczac od patroli policyjnych, a przede wszystkim od usuniecia tego smierdzacego meliniarstwa!! Siedza te zechlane menele na lawkach, smierdza tak szczylami ze wytrzymac nie mozna i dla kogo sie pytam ten Plac Wolnosci chcecie przebudowac??? Dla tych meneli chyba zeby mieli ladniejsze lawki do spania, lepsze drzewka do obszczywania i fontanny do mycia a normalny obywatel bo juz o mlodziezy nie wspomne dalej nie beda mieli sie gdzie podziac???!! Wstyd Panstwo Ramni i Panie Burmistrzu, wstyd!!!
Nic już mnie nie zdziwi w Dobrzyniu. Radni bezradni a dyrektora w SP nadal brak! Szok- szkoda gadać. Śmiech na sali
Wybierzcie Ich Jeszcze raz kasę biorą i się śmieją z burmistrza i nas banda baranow
Radni którzy wychodzą w czasie obrad to lekceważą swoje obowiązki , co miesiąc biorą za to pieniądze u mnie w firmie w której pracuję to jest nie dopuszczalne abym opuścił swoje stanowisko pracy kiedy chcę.Panowie Radni pamiętajcie że jesteście w pracy a waszym pracodawcą jest podatnik więc może trochę szacunku?