Reklama

Plaga kradzieży w Jasieniu

Gazeta CLI
13/12/2016 11:00

Zawodowcy kontra amatorzy – Tak mieszkańcy mówią o włamaniach w Jasieniu. Złodzieje potrafią okraść kilka gospodarstw w ciągu jednej nocy. Wynoszą rowery, sprzęt hydrauliczny oraz drobne narzędzia gospodarskie

Złodzieje kradną, co się da pod osłoną nocy. Do serii włamań doszło w Jasieniu kilka dni temu. Do sołtys Joanny Bukowskiej zaczęły docierać niepokojące informacje. Mieszkańcy skarżyli się na grasujących rabusiów. – Najpierw zgłosiła się do mnie jedna rodzina z wiadomością, że na terenie ich posesji doszło do włamania i kradzieży. Przyznali, że zawiadomili policję, jednak prosili, abym zaapelowała do mieszkańców o zachowanie szczególnej uwagi i by w miarę możliwości, pozabezpieczali własne mienie. Policjanci natomiast obiecali częściej patrolować wioskę – opowiada Joanna Bukowska.
Łupy z jednego gospodarstwa nie zadowoliły złodziei. W kolejnych dniach zgłaszało się coraz więcej poszkodowanych mieszkańców sołectwa. – W nocy ukradli mi rower. Zauważyłem również, że ktoś był nie tylko w garażu, ale i w innych pomieszczeniach gospodarskich. Na szczęście, nic więcej nie zginęło – wyznaje pan Marek.

Coraz zuchwalsi


Złodzieje wydają się coraz bardziej bezczelni. Jednej nocy wtargnęli na teren dwóch posesji. Metody działania rabusiów są zawsze takie same. Włamywacze nie robią hałasu, nie rozbijają szyb, ani nie używają specjalnego sprzętu do przepiłowania zabezpieczeń. W zrabowanych posesjach zamki i kłódki były po prostu pootwierane, o czym może świadczyć fakt, że mamy do czynienia z profesjonalistami w złodziejskim fachu. – Pomimo dobrych zabezpieczeń, które mam na terenie posesji, dwa dni temu zginęło mi kilka szlifierek oraz sprzęt gospodarski. Złodzieje weszli nie tylko do garażu, ale również otworzyli busa. Kłódka nie była rozcięta, tylko otwarta. Podobnie w przypadku auta. Nie przewiercili zamka, lecz go otworzyli – mówi Grzegorz Wenderlich, mieszkaniec Jasienia.


Kradną lekkie łupy

Jak się okazuje, celem włamywaczy padają drobne przedmioty. – W garażu znajdowało się wiele cenniejszych rzeczy, jednak znacznie cięższych od szlifierek i innych narzędzi. Polują na sprzęt łatwy do zabrania – dodaje pan Grzegorz. Skoro nie wynoszą ciężkich przedmiotów, być może mamy do czynienia zaledwie z jedną lub dwiema osobami. Niemniej jednak mieszkańcy Jasienia tracą dorobek oraz boją się o własne bezpieczeństwo. – Ludzie żyją w strachu i niepewności, zostawiają włączone światło, gdy kładą się spać. Ja i mój syn od kilku nocy na zmianę czuwamy. Średnio co godzinę obchodzimy podwórko i sprawdzamy, czy nikt się nie kręci – wyznaje jeden z mieszkańców. Jak podaje sołtys Jasienia, w ostatnim tygodniu doszło do trzech włamań i jednego usiłowania.
 

Zwiększyć czujność

– Apelujemy do mieszkańców o wzmożoną czujność i w razie zauważenia podejrzanych sytuacji, o zgłaszanie ich do odpowiednich służb – dodaje sołtys wsi. Sołectwo zamieściło ostrzeżenie przed falą kradzieży na swojej stronie internetowej. Ustrzec przed złodziejami może m.in. czujność sąsiadów.
O serii kradzieży, do których doszło w Jasieniu wiedzą również władze gminy. – W poniedziałek dotarła do mnie wiadomość o włamaniach. Z tego co udało mi się ustalić, policja podjęła już działania, by usprawnić dochodzenie. Dotychczas podobne zdarzenia nie miały miejsca w naszej gminie – mówi Krzysztof Dąbkowski, wójt Tłuchowa. Jak zapewnia włodarz, zostaną rozesłane okólniki z prośbą o zabezpieczenie mienia i zachowanie szczególnej ostrożności.  Przed złodziejami nie zdołały również ustrzec mieszkańców palące się przez całą noc lampy uliczne. Pomimo, że nie są wyłączane, to i tak nie poprawiają bezpieczeństwa w sołectwie, a włamywacze, jak na razie, pozostają bezkarni.
 

Policja prowadzi śledztwa

Zdarzenia z ostatnich dni potwierdza lipnowska komenda. Z informacji od rzeczniczki Małgorzaty Małkińskiej wynika, że kradzieże odnotowano nie tylko w samym Jasieniu, ale i w pobliskich Źródłach oraz Turzy Nowej. Zwykle złodzieje zabierali narzędzia z garaży lub z samochodów. Wartość kradzionych przedmiotów waha się od kilkunastu do kilkuset złotych. Trwają czynności w celu ustalenia sprawców.

(mb)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do