Reklama

Pamięć nie dała się zgładzić [zdjęcia]

Gazeta CLI
03/05/2025 16:41

14 kwietnia na Placu Dekerta odbyły się obchody 85. rocznicy zbrodni katyńskiej, zorganizowane przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej oraz władze miasta.

– "Jedynie prawda jest ciekawa" – to motto twórczości Józefa Mackiewicza, jednego z najwybitniejszych polskich prozaików drugiej połowy XX wieku – mówił Janusz Czapiewski, przedstawiciel Federacji Rodzin Katyńskich i Rodziny Katyńskiej w Toruniu. – To on pierwszy stał się kustoszem narodowej pamięci, jego udziałem było uczestnictwo w pierwszej ekshumacji w Katyniu w 1943 roku. To on pierwszy stworzył coś w rodzaju białej księgi Katynia, gdzie zawarł dokumenty i głęboką analizę. W 1949 roku wydał "Sprawę mordu katyńskiego". O mordzie katyńskim wiedzieli wszyscy od 1942 roku, państwa sojusznicze, Amerykanie, Anglicy, Francuzi, brali udział w utrwalaniu kłamstwa katyńskiego, ale pamięć się przebiła, nie dała się zgładzić. Depozytariuszem pamięci katyńskiej jest oczywiście Muzeum Katyńskie. Wchodzi się tam jak do skarbca, jak do sanktuarium, ze względu na panującą tam atmosferę. Przy eksponatach gromadzą się kolejne pokolenia, minęło 85 lat, już nie ma rodziców katyńczyków, wdów katyńskich, są jeszcze ostatnie dzieci, dzisiaj już 85 plus. Przychodzą i płaczą, niezmiennie, i tym płaczem zarażają wszystkich, którzy tę ekspozycję oglądają. Tam są rzeczy zwykłe, strzępy mundurów, różańce z kawałków drewna, krzyże wyrzeźbione z kawałków pryczy, zdjęcia, strzępy dokumentów, klucze. Oni mieli przecież wrócić po wojnie. Pamięć, mimo ogromnych wysiłków, nie dała się zgładzić. Katyń uwiera do dnia dzisiejszego z różnych powodów. Zbrodnia katyńska ma szczególny wymiar w obliczu wojny na Ukrainie, tam zostały przecież nasze cmentarze. Na cmentarzu w Katyniu od dawna nikt nie był, cmentarz w Charkowie jest zniszczony. Pamięć nie dała się zgładzić, a dzisiaj młode pokolenia tworzą nowe formy upamiętnienia zbrodni, są biegi, marsze cieni. Pamięć nie dała się zgładzić i zgładzić się nie da.

Pod tablicą poświęconą ofiarom zbrodni katyńskiej pochodzącym z ziemi dobrzyńskiej zapłonęły znicze, a rodziny ofiar, członkowie TMZD, samorządowcy Lipna i powiatu lipnowskiego, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny Małgorzata Baranowska, delegacje, uczniowie, dzieci z przedszkoli i mieszkańcy złożyli kwiaty.

– Pamięć o ofiarach zbrodni katyńskiej jest moralnym i patriotycznym obowiązkiem każdego Polaka – mówiła Jolanta Iwińska. – 14 listopada 2007 roku sejm RP ustanowił 13 kwietnia dniem pamięć ofiar zbrodni katyńskiej. Rok 2025 ustanowiony został przez sejm rokiem polskich bohaterów z Katynia, Charkowa, Miednoje, Bykowni i innych miejsc. W najbliższym czasie ukaże się książka mojego autorstwa, w której znajduje się 135 biogramów żołnierzy i policjantów zamordowanych w Katyniu, Charkowie, Bykowni i w innych miejscach.

Modlitwie podczas lipnowskich uroczystości w 85. rocznicę zbrodni katyńskiej przewodniczył ks. Mirosław Korytowski, proboszcz parafii WNMP w Lipnie. Dzięki lipnowskiemu miejscu pamięci katyńskiej i działalności Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej oraz rodzin katyńskich pamięć o ofiarach tej zbrodni w naszym regionie i Lipnie nie da się zgładzić.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Aktualizacja: 07/05/2025 09:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do