
W miniony czwartek na numer alarmowy policji zadzwoniła pracownica jednego z lipnowskich banków. Powiadomiła funkcjonariuszy, że ma podejrzenie popełnienia oszustwa na klientce jej placówki. Dzięki temu mundurowi udaremnili próbę oszustwa metodą „na policjanta”.
Pracownica jednego z lipnowskich banków poinformowała dyżurnego miejscowej komendy, że ma podejrzenie próby oszustwa klientki banku. Schemat działania sprawców był taki sam jak w innych tego typu przypadkach.
– Na numer stacjonarny 78-letniej kobiety zadzwoniła osoba, która podała się za jej synową. Poinformowała, że miała wypadek drogowy i musi wypłacić pokrzywdzonej osobie 180 tys. złotych, aby nie znaleźć się w areszcie. Następnie słuchawkę telefonu przejął mężczyzna, który podał się za policjanta i poinstruował kobietę, co ma zrobić, aby po cichu załatwić sprawę – mówi sierż. szt. Katarzyna Sobocińska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Dzięki czujności pracownicy banku i szybkiej reakcji mundurowych udaremniono próbę oszustwa. Trwają czynności, które mają na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców. Przy tej i innych okazjach policja przypomina i przestrzega: policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji; policja nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu!
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie