Reklama

Osadzony z „Mielęcina” uciekł z pracy w Dawtonie

Gazeta CLI
13/06/2017 14:22

W lipnowskim przedsiębiorstwie pracuje kilkudziesięciu osadzonych z Zakładu Karnego we Włocławku w ramach programu resocjalizacji „Praca dla więźniów”. 26 maja jeden z nich uciekł z miejsca pracy, a o sytuacji zaalarmował nas Czytelnik

O interwencję w tej sprawie poprosiła nas osoba nalegająca na zachowanie anonimowości. Jak sama twierdzi, pracuje w Dawtonie i obawia się o utratę etatu. – Na mocy ustawy o pracy dla więźniów od marca tego roku do naszego zakładu trafiło 15 skazanych. W maju ta liczba zwiększyła się do 30. W zeszły piątek jeden z więźniów uciekł, a zakład karny jak i zakład pracy próbują zamieść całą sprawę pod dywan. Więźniowie w czasie swojej pracy nie są pilnowani w żaden sposób, a na przerwach mogą normalnie wychodzić zapalić na zewnątrz. To daje im prostą drogę do ucieczki – napisał nasz Czytelnik.

Z tej wypowiedzi wynika, że praca w jednym zakładzie z osadzonymi nie wszystkim odpowiada. Zachodzi obawa o bezpieczeństwo. Fakt pracy podopiecznych „Mielęcina” (dawna nazwa wywodząca się od nazwy dzielnicy Włocławka, w której znajduje się zakład) potwierdziła nam zarówno firma Dawtona jak i rzecznik prasowy zakładu karnego.

Realizują rządowy program

– Zatrudnienie osadzonych związane z rządowym programem „Praca dla więźniów” jest realizowane w wielowymiarowy sposób. Jedną z form jest zatrudnienie zewnętrzne osadzonych w systemie bez konwojenta. Do tego typu pracy kierowani są osadzeni wykazujący progres w resocjalizacji. W systemie bez dozorowym pracę znajdują osadzeni z ukończonymi oddziaływaniami resocjalizacyjnymi związanymi z charakterem przestępstwa, prawidłowo funkcjonujący w zakładzie karnym – mówi st. kpr. Tomasz Seroczyński, rzecznik Zakładu Karnego we Włocławku.

Resocjalizacja przez pracę

Praca osadzonych z Włocławka w Dawtonie odbywa się na mocy podpisanej umowy i oczywiście jest w pełni legalna. Zarówno firma jak i jednostka penitencjarna potwierdziły również fakt ucieczki jednego z nich. – Zasadniczym celem naszej współpracy z zakładem karnym jest resocjalizacja więźniów, którzy przez wykonywanie pracy zarobkowej mogą wrócić do życia w społeczeństwie oraz zarobić dodatkowe pieniądze. Zapytania odnośnie ucieczki więźnia oraz sposobu nadzoru nad pracą innych osadzonych w naszym zakładzie prosimy kierować do zakładu karnego, który jest jedynym podmiotem kompetentnym w tym zakresie – odpowiada Milena Skołożyńska, PR Manager Dawtona Sp. z o. o.

Trwają poszukiwania

Informacja o ucieczce osadzonego trafiła też do lipnowskiej komendy policji. Jak się dowiedzieliśmy, nie prowadzi ona jednak dalszych czynności, bo te są przypisane jednostce policji właściwej dla miejsca zameldowania osadzonego. Zakład karny nie może udzielić informacji odnośnie jego personaliów. Wiadomo jedynie, że poszukiwania trwają. – Zostały podjęte wszelkie procedury stosowane przy tego typu zdarzeniach. Wyznaczona została grupa pościgowa, poinformowano jednostki policji, wszczęto czynności wyjaśniające mające na celu ustalenie genezy tego zdarzenia – dodaje Seroczyński. – Podczas pracy za dozór nad osadzonym odpowiedzialny jest kontrahent zatrudniający osadzonego. Uciekinier po zatrzymaniu i doprowadzeniu do zakładu karnego poniesie kodeksowe konsekwencje ustalone przez sąd oraz zostanie wycofany z zatrudnienia i zdegradowany do niższej podgrupy w ramach odbywanej kary.

Więźniowie nadal będą pracować

Ze względu na podpisaną umowę zatrudnienie osadzonych w Dawtonie będzie kontynuowane. Jak zaznaczają obie strony, kontrahent zewnętrzny ceni sobie pracę i zaangażowanie osadzonych z włocławskiej jednostki penitencjarnej. Warto dodać, że codziennie około 750 osadzonych pracuje w systemie bez dozorowym na terenie okręgu bydgoskiego. Zakład Karny we Włocławku nie jest jedyną jednostką kierującą skazanych do pracy poza swoimi murami. – Zdarzają się marginalne przypadki samowolnych oddaleń z miejsca zatrudnienia, lecz kwestią czasu pozostaje ujęcie osadzonego lub jego samodzielne zgłoszenie się do jednostki penitencjarnej – zapewnia rzecznik włocławskiego zakładu karnego.
 

(ak)
fot. internet

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do